szczury.org

Witajcie!
Od niedawna mam 4 szczurki, którymi chciałam się pochwalić. Niestety, są one bardzo żywe i dynamiczne, a mój aparat taki sobie, wobec tego zdjęcia są jakości jakiej są, a kadry troszkę dziwne i nie zawsze korzystne.

Wanda

Wandę przygarnęłyśmy przypadkiem, razem z Lorną. Nie wiem dokładnie, w jakim jest wieku - mierzy zaledwie 10 cm (bez ogona). Jest bardzo żywa, ale dość strachliwa, większość czasu spędza w domku oraz uciekając przed innymi szczurami lub złowrogą ręką wtykaną do klatki.



Lorna

Prawdopodobnie siostra Wandy. Jest dużo bardziej towarzyska i raczej spokojna, szybko zaprzyjaźniła się z pozostalymi szczurami. Dużo "rozmawia", znaczy wydaje z siebie zadowolone chroboczące odgłosy. Lubi siedzieć ludziom na karkach i w kapturach - gdzie indziej nie da się jej fotografować, bo ciągle biega. Ma ciemniejszą kremową pręgę na grzbiecie.





Azazel i Asmodeusz

Stare, wielkie, wykastrowane szczury laboratoryjne. Lubią siedzieć w hamaku, napastować małe i mięso, najlepiej w ilościach hurtowych. Azazel to alfa, jest trochę większy od Asmodeusza, bardziej śmiały i ma tendencję do zajmowania całego hamaka. Modo jest spokojny i zwykle nic go nie obchodzi, o ile nikt mu nie przerywa snu.



Szczury.rar

Wrzucę później inne zdjęcia, jeśli uda mi się złapać szczury w stanie statycznym.

Śliczności! Wanda z Lorną to takie słodkie kruszyny Mam nadzieję, że te chroboczące odgłosy wydawane przez Lornę to istotnie gadulstwo, a nie jakieś przeziębienie nie daj Boże; życzę Twoim ogonkom, żeby zdrowo i szczęśliwie rosły

Lorka na zdjęciu jest napuszona, chroboczące odgłosy mogą być objawem choroby... przejrzyj dział weterynarzy i znajdź polecanego weta z Twoich okolic, niech osłucha małą

śliczne panienki

klimejszyn pisze:Lorka na zdjęciu jest napuszona, chroboczące odgłosy mogą być objawem choroby... przejrzyj dział weterynarzy i znajdź polecanego weta z Twoich okolic, niech osłucha małą

śliczne panienki

Lorna nie jest napuszona, tylko ma różnej długości włosy, w dodatku na tym zdjeciu się kuli, co daje elekt napuszenia i podsypia z przymrużonymi oczkami, przez co wygląda dość osowiale. Gdy tylko się ruszyła (a rusza się strasznie), ten efekt zniknął. Natomiast jej odgłosy wydają mi się normalnym szczurzym gadaniem, zwykle robi to, gdy się ją bierze na rękę, w klatce raczej jest cicha.

z tym, że szczury raczej nie gadają najwyżej popiskują. czasem zdarza się, że szczur ma przekrzywioną przegrodę, jeśli dobrze pamiętam, i wtedy chrumczy, ale to rzadko. pójdź z nią dla pewności do weta, niech ją obejrzy i oslucha, bo dla mnie takie gadanie nie jest normalne

Cudne ogonki. Wszystkie piękne, ale najbardziej urzekła mnie malutka Wanda. Ahh, a te dwa rozlazłe waciki
Szczerze mówiąc, też mi przemknęło przez myśli, że to może jednak nie jest "normalne gadanie". Oczywiście mam nadzieję, że to nic złego, ale zawsze się lepiej upewnić.

Czekamy na dalsze wieści i oczywiście zdjęcia stadka.