szczury.org

Moj szczurek od tygodnia, albo troche wiecej choruje na zapalenie pluc. Dostał 3 zastrzyki i antybiotyk. Polepszyło sie, ale od 2-ch dni jest kiepsko. Jest strasznie słaby, nie rusza za bardzo lapkami, a z oczek leci mu krew, a nie ta wydzielina. Nie chce jesc. Wczoraj troszke sie trząsl, dlatego teraz leży owinięty w kocu. Pani weterynarz, której aktualnie nie ma i przyjedzie dopiero w poniedziałek kazała mi podawac glukoze i witamine B. Dalam mu wlasnie a wlasciwie wlalam na sile. Co mam jeszcze zrobić? Obawiam sie ze moze już z tego nie wyjść, a nie chce aby umarł. Pomózcie prosze...Będe wdzięczna... Piszcie ale jak najszybciej.

Jakie zastrzyki dostawał i skąd pewność, że z oczu leci krew a nie porfiryna?

ja wlasnie lecze moja Gini z zapalenia pluc-a wlasciwie nie lecze juz, bo nie przynioslo rezultatu po prostu z nia jestem...i podaje sterydy, zeby sie nie dusila...Choroba jest wredna, bardzo powazna i ciezko z nia wygrac. Podstawa sa inhalacje, dobra dieta i scisle stosowanie sie do zalecen weta. a wydzielina? Moglaby wskazywac na mykoplazmatyczne zapalenie pluc- na forum jest o tym. Tez nie rozumiem skad pewnosc, ze to krew? W sumie malo prawdopodobne, mozna to sprawdzic specjalna lampa, chyba ultrafioletowa. Gini miala tak sprawdzana wydzieline z noska, gdy lala sie bardzo obficie.

Chwila chwila, inhalacje odradzałabym do czasu konsultacji z wetem, nie we wszystkich przypadkach inhalacje są wskazane, w niektórych mogą wręcz zaszkodzić. Przy chorobach przewlekłych układu oddechowego niezalecane są inhalacje a już w szczególności, gdy w płucach znajduje się płyn. Proponuję najpierw jednak skonsultować.

Dzięki, szczurek odszedł...
...

anionka...
brak mi słów
[']

boshe jak mi przykro...

Anionka.....bardzo mi przykro.

Wiem co czujesz.....sama kilka dni temu straciłam swojego pierwszego i jedynego szczurka

3maj się jakoś

Bardzo mi przykro.
Która to już ofiara tej paskudnej choroby. Kiedy to sie wreszcie skończy...
Trzymaj sie.

Przykro mi Bosh, zaczynam tracic nadzieje ze z tym da sie wygrac

Kolejny ogonek...
Przykro mi

Nie mam słów, bo cóż można powiedzieć

Biedna mała, dzielna walka...przykro mi...

Dzięki,
kupiłam nowego szczurka, a własciwie szczurzyce
próbuje ja oswoić, ale bez Pucziego pusto w domu....