Strona 1 z 2

Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: śr paź 19, 2011 3:11 pm
autor: alextm
Witam forumowiczów :)
Od mniej więcej dwóch miesięcy jest ze mną Trampek. Od samego początku był bojaźliwy, jednak po paru dniach zaczął chętnie podchodzić do ręki, wąchać, lizać itp, ale nie wchodził na nią. Nie dawał się również dotknąć, więc o wyciąganiu z klatki nie było mowy - podnoszony siłą od razu się wyrywał i skakał jak oszalały. Po ok. 3 tygodniach Trampek pozwalał podrapać się po brzuchu, za uszkiem, ale tylko wtedy, gdy był śpiący lub zmęczony, oraz wchodził na rękę, lecz gdy tylko lekko nią poruszyłam - by go wyjąć - zeskakiwał i uciekał. Pomyślałam, że z kumplem szybciej się oswoi, więc takiego mu sprawiłam - Juliana (który już pierwszego dnia dawał się brać na rękę, dziś, po miesiącu, jest oswojony i chętnie chodzi po ramieniu, kolanach, włazi do rękawów itp). I od tego czasu Trampek zrobił się jeszcze dziwniejszy. Podbiega do krat, wącha i liże rękę, wystawia głowę przez otwarte drzwiczki - jednak o dotknięciu dalej nie ma mowy. Nie jest agresywny, ponieważ nie gryzie, nie drapie. Nie daje się wyjąć z klatki, pogłaskać. Siłą - wciąż się potwornie wyrywa. Próbowałam różnych sposobów na oswojenie go, ale chyba nic z tego :( Żal mi go, bo nie chcę, aby całe życie spędził w klatce, nie pobiegał sobie... I tu jest moje pytanie: czy ktoś z czytających ma jakiś pomysł, sposób na oswojenie ok. 3-miesięcznego szczurka? Czy to po prostu taki charakter, którego nie zmienię i muszę się z tym pogodzić?

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: śr paź 19, 2011 7:31 pm
autor: marts
Niektóre szczury po prostu takie są, wolą towarzystwo drugiego szczura niż człowieka. Ja osobiście nie spotkałam się z takim przypadkiem, ale wiele osób zapewne tak.
No cóż, może poszperaj tutaj:
> http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
> http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=17012
A tak na marginesie, to klatka ze zdjęcia nie jest na dwa szczury ;)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: śr paź 19, 2011 8:28 pm
autor: alextm
Próbowałam z treningiem zaufania, jednak bezskutecznie... W spisie treści też nie znalazłam pomocy. Ale dziękuję za odpowiedź, pozostaje mi próbować dalej.

klatkę mam większą :)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: śr paź 19, 2011 8:43 pm
autor: marts
No to nie mam już pomysłów..
A to zwracam honor, myślałam, że to akualna :P

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 9:20 am
autor: LinakarO
Ja mam jedna Pannę dobre 6 miesięcy i dopiero się zaczyna przekonywać ,że jestem w porządku !
Dopiero od kilku tygodni zaczeła jeść z ręki ...
Cierpliwości

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 1:24 pm
autor: alextm
Kurczę, czyli faktycznie będę się musiała przestawić na cierpliwość :)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 1:41 pm
autor: LinakarO
Pewnie ! Ja też utraciłam wiarę w moja szinke a tu proszę . Dzis nawet pomnie biegała i dawała się głaskać bo brzuszku :)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 1:43 pm
autor: klauduska
alextm, radzę zmienić foty w podpisie, bo ciągle będziesz słyszała, że masz za małą klatkę ;)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 1:56 pm
autor: LinakarO
Ja bym proponowała zmieni klatkę nie podpis

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 2:02 pm
autor: dusiaczek
LinkarO - napisał przeciez ze ma wiekszą

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: czw paź 20, 2011 3:50 pm
autor: LinakarO
Aha to dobrze :)

Re: Gryzienie

: ndz lis 27, 2011 9:29 pm
autor: rattulia
A ja bym się chciała podczepić pod temat jeśli można :)

Otóż dziewczyny są ze mną od nieco ponad tygodnia. Otóż kiedy wkładam rękę do klatki one z zaciekawieniem podchodzą po czym... zaczynają gryźć mnie w palce i choć nie są to ugryzienia do krwi to nie ukrywam, że sprawiają mi ból. Z braniem na ręce nie ma tak dużego problemu. Jak muszą to posiedzą ;) Jednak to gryzienie jest naprawdę irytujące :-\

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: śr lis 30, 2011 10:53 pm
autor: marlenkas91
Naucz je słowa "NIE" używając odpowiedniego tonu głosu. Nie tylko oduczysz je gryzienia, ale i nauczysz je bardzo przydatnego Tobie w przyszłości zwrotu ;)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: wt gru 13, 2011 9:35 pm
autor: alextm
Kurczę, szkoda, że Trampek na słowo 'nie' nie przestaje uciekać i wyskakiwać gdy go biorę do ręki... ::)

Re: Dwa miesiące ze mną i wciąż się boi

: sob gru 17, 2011 2:14 am
autor: FanekOgonek
Mnie się wydaję że odkąd kupiłeś drugie szczurka dla "towarzystwa" Twój stary szczur może czuć się opuszczony i bardzo smutny.
Spróbuj zamiast brać obu na ręce najpierw spróbuj wziąć tego bojaźliwego dopiero później Pewniaka :D
Pozdrawiamy Nicpoń i Perła :D