Strona 4 z 8

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: pt lis 04, 2011 8:37 am
autor: unipaks
Myślę, że czasem trzeba uznać, iż potencjalne skutki uboczne to "mniejsze zło", i podać lek, niż odpuścić w poważnej sytuacji decydując się na słabszy a mniej skuteczny. ::)
My na gronkowca dostaliśmy Marbocyl, bo paskudztwo było odporne na wszystko inne... :P Ale tak wyszło na antybiogramie

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: pt lis 04, 2011 9:24 am
autor: Entreen
Metronidazol ogółem jest prokarcinogenny i mutagenny, nie tylko u szczurów (m.in. dlatego jest obecnie w tzw. aneksie IV, czyli nie wolno podawać go zwierzętom, z których pozyskuje się żarełko). Niemniej, stosuje się go np. na rany pooperacyjne, nawet profilaktycznie, konkretniej na tych na układzie pokarmowym.
Zapewne ma to związek wlaśnie z przewagą korzyści nad ryzykiem :).

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 4:32 am
autor: Bartazz1978
Hmm szkopuł w tym że szczurek dostał najpierw enro potem metronidazol i to niestety nie pomogło skąd wziął się nowy ropień, tego nie mogę zrozumieć, druga rzecz rany się goją w bardzo wolnym tempie, zaczynam się zastanawiać czy szczurek nie ma przypadkiem cukrzycy albo po prostu siadł mu układ immunologiczny bo ile mozna jechać na antybiotykach...ma jeszcze taki strupek na karku, który nie chce odpaść od 5 tyg, to nie jest normalne, chyba że u szczurków rasy fuzz rany goją się dużo gorzej niż u szczurków futerkowych, ropień jest ale w zasadzie nie ma już w nim ropy, tzn nie wiem czy nie ma na pierwszy rzut oka jak patrze na to co jest w środku to nic nie ma...ale cholera wie co tam siedzi głębiej nie chcę nic wyciskać żeby nie powstało jakieś wtórne zakażenie, szkopuł w tym jak brzegi ropnia się zrosną to nie wiadomo jak to wszystko sie potoczy...a szczuras jak to szczuras zachowuje się tak jakby wszystko było po staremu, biega, lata, staje słupka pomimo tej rany, sika na mnie jak po mnie przełazi, je za 2, ostatnio wpierniczył taką ilość chrupek kukurydzianych, że nie wiem gdzie to pomieścił, staram się żeby rana oddychała swobodnie jak najdłużej bez bandaża, zakładam już tylko taki fragment bandaża pod brzuchem szczurka w pachwinie żeby sie tam na dole nie poranił, na gorze robie kokardkę i koniec, rana oddycha, zresztą biore go na tapczan i ja sobie czytam książkę a on popyla na kołdrze...pokręcone to jest wszystko...z jednej strony je normalnie, biega, owszem sporo śpi ale zawsze był leniem uwielbiającym spać a z drugiej strony rany które nie chcą się goić i cały ten ropień...kolejna rzecz uparcie nie chce spać pod polarem, ja mam bardzo ciepło w pokoju jakies 23-24 C ale nie chcę żeby sie przeziębił wiec on sie odkrywa a jak ja sie obudze w nocy to go zakrywam...Moja Mama smiała się widząc jak opiekuje sie tym szczurkiem że powinienem zostać weterynarzem bo mam serce do zwierząt, hmm mruknąłem kto wie może minąłem się z powołaniem...:)
:):)

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 8:18 am
autor: unipaks
Nie pamiętam, dostawał Scanomune albo Betaglukan na podniesienie odporności? Do tego Bioaron - małą kropelkę dziennie jeśli nie brał. przez tydzień - 10 dni, potem po odpornościowych zrobić miesiąc przerwy.
Dbaj o to, by otwór ropnia się nie zasklepił jak najdłużej - przepłukuj Rivanolem do wnętrza parę razy dziennie, często - końcówką strzykawki bez igły oczywiście :)
Po enro często robi się martwica, może nie rozcieńczyli albo poszło zbyt płytko pod skórę; o martwicy pewnie już czytałeś. Próbowałeś Octeniseptem?

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 8:56 am
autor: Bartazz1978
Daje mu Lakcid jeszcze ale to lek osłonowy, a nie wzmacniający układ immunologiczny...ale dzięki za dodatkowe info...o Scanomune i Betaglukanie , co do Betaglukanu, to mogę go kupić w zwyczajnej aptece? To jest w formie pastylek? Jak to dozować milusińskiemu? Oglądałem dzisiaj ranę wcześnie rano i wygląda lepiej, zaczynają się budować nowe warstwy komórek, ropień w zasadzie trudno nazwać to ropniem może raczej dziurą, jest aczkolwiek wygląda na mniejszy, nie widzę praktycznie rzecz biorąc ropy, rana nie śmierdzi...przemywam Olivkowem, nagietkiem lekarskim w formie silnego naparu, plus cefapiryna do "dziury"...no cóż zobaczymy co przyniesie kolejny dzień...Pozdrawiam

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 10:18 am
autor: smeg
Scanomune to betaglukan, ale w wersji "dla zwierząt", więc w aptece go nie dostaniesz. Ale Betaglukan 1,3/1,6D jak najbardziej. Preparatów z betaglukanem jest mnóstwo, od kapsułek do syropów, ja bym wybrała ten najbardziej "stężony", wydaje mi się, że jest bardziej opłacalny. Skopiowane z drugiego forum:
substancja czynna czyli beta-glukan:
Beta-glukan 1,3 / 1,6 D ma w jednej pastylce 250mg beta-glukanu
Scanomune ma 7,5mg beta-glukanu + cukier
Vita-glukan ma 10mg beta-glukanu + witaminy
czyli 1 tab scanomune = 1/33 tab beta-glukanu = 3/4 tab vita-glukanu

koszty:
Beta-glukan 1,3 / 1,6 D to około 35zl za 30 tabletek w aptece
Scanomune około 45 - 60zl za 30 tabletek u weta
Vita-glukan około 22zl za 30 tabletek

dawkowanie chorobowe:
Beta-glukan 1/30 - 1/33 tabletki na szczura co 24h przez 7-14 dni
Scanomune 1 tabletka co 24h przez 7-14 dni
Vita-glukan 3/4 tabletki co 24h przez 7-14 dni

dawkowanie zapobiegawcze:
Beta-glukan 1/120 - 1/30 tabletki co 24h przez około 7 dni + przerwa minimum 14 dni
Scanomune 1/4 - 1 tabletka co 24h przez około 7 dni + przerwa minimum 14 dni
Vita-glukan ~1/5 - 3/4 tabletki co 24h przez około 7 dni + przerwa minimum 14 dni

koszt dziennej dawki:
Beta-glukan 3,8 gr
Scanomune 1,5 - 2 zł
Vita-glukan 55 gr

wady i zalety:
Beta-glukan: +duża wydajność, niska cena, brak cukru, -- utrudnione dzielenie na małe dawki, zakup całego opakowania na raz
Scanomune: + nie trzeba dzielić tabletki, kupowanie na sztuki, -- wysoka cena, cukier w składzie
Vita-glukan: nie wiadomo czy witaminy pomagają czy mogą zaszkodzić szczurom, rozwiązanie pośrednie...

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 12:15 pm
autor: Bartazz1978
Betaglukan 1/30 tabletki LOL jak mam to podzielic? :)...mam to zrobić na oko? :) ehh to będzie ciężko wykonalne :)...dobra a teraz z innej beczki przypomniało mi sie o jeszcze jednym antybiotyku który skutecznie rozwala różne bakterie które powodują ropne zmiany na skórze, to Davercin ja używałem go gdy spaskudziły mi się rany, kiedy po upadku z roweru "wturlałem" się w zarośla jeżyn, te pnącza poharatały mi straszliwe okolice kostek...zaczęło sie to wszystko paprać, przemyłem pare razy i problem zniknął...

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 4:27 pm
autor: smeg
To jest kapsułka, którą się otwiera i wysypuje z niej proszek. Ja za pierwszym razem wysypałam go i podzieliłam rzeczywiście na 33 części, żeby zobaczyć, jak taka dawka wygląda na oko :) A potem już właśnie jechałam na oko, biorąc podobną ilość, jak wtedy mi wyszło ;) Betaglukan naprawdę ciężko jest przedawkować, więc nie ma się czego bać.

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 4:46 pm
autor: unipaks
Betaglukanu na oko tyle, ile mniej więcej objętościowo mają dwa ziarnka sezamu - żaden kłopot: raz lub dwa razy naciśniesz kapsułkę i już; w domu wszyscy mogą brać na odporność :) Jest tego na tyle mało, że rozpuszczone w kropli wody czy soku i podane w kawałeczku miękiszu chleba dobrze szczurkowi "wchodzi" :)
Nie wiem nic na temat Davercinu, czy można podawać go szczurom... Musiałbyś sprawdzić, albo niech się ktoś wypowie kompetentny

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 6:01 pm
autor: Bartazz1978
:) dwa ziarenka sezamu nonono ciekawe...przejdę się jutro do apteki po Betaglukan, trzeba szczurzynka wzmocnić :)

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 8:30 pm
autor: nausicaa
jeśli chodzi o dzielenie tabletek, to na 30 części albo i więcej możesz podzielić tak. wysypujesz proszek (albo rozkruszasz całą tabletkę) i to jest całość. dzielisz to na pół czyli 1/2, potem każdą z tych połówek znów na pół i tu masz 1/4, potem każdą ćwiartkę na pół i masz 1/8, potem znów na pół 1/16 i znów na pół ma 1/32. i to wystarczy w sumie. powienieneś mieć wtedy 32 kreseczki=kupki proszku,malutkie. takie dzielenie przyda się na przyszłość na pewno, bo akurat w tym przypadku to nie jest aż takie istotne:)

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: sob lis 05, 2011 8:41 pm
autor: Paul_Julian
To ja tylko dopiszę :
kolejna rzecz uparcie nie chce spać pod polarem, ja mam bardzo ciepło w pokoju jakies 23-24 C ale nie chcę żeby sie przeziębił wiec on sie odkrywa
Dla szczurków optymalna temperatura to 17-18st C, więc pod polarkiem mu za ciepło. Zostaw mu polarki, to jak bedzie chciał, to się tam umości.

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: ndz lis 06, 2011 8:44 am
autor: Bartazz1978
Ale to szczurek bezwłosy fuzz dla niego taka sama temperatura jest co dla zwykłych szczurków...wydaje mi się że trochę wyższa koło 20-22 C, no ale ciągle jestem w kwestiach szczurków noobem...aczkolwiek wydaje mi się że szczuras zawsze był bardzo wrażliwy na zimno jak został przyniesiony z zoologa to widać było że sie przeziębił...pamiętam był mróz trzaskający, koniec stycznia, popatrzyłem na tego malucha i hmm no jest za zimno na spacer no to szczuras pojechał taxą x2 do lekarza, zastrzyki wyszły jakieś tam grosze 10-15 zł, taxówki 35 zł...ale kto by tam zwracał na to uwagę, whatever pomogło :)

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: ndz lis 06, 2011 12:15 pm
autor: Bartazz1978
Hehe bawię się w porcjowanie betaglukanu, czuję się jak diler heroiny, który chce sobie wciągnąć kreskę pffffffff :)

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

: ndz lis 06, 2011 3:57 pm
autor: sylwiaj
dobra jest maść Ihtiolowa - ściągająca na wszelkie stany zapalne ropnie itd
moja szczurcia np ma szew w brzuszku i to paskudnie ropieje i ma przemywane wodą utlenioną od środka i przynosi lepsze rezultaty niż Rivanol co do ran to podejrzewam ze chodzi Ci o martwice one niestety tak sie goją najlepiej zerwać ten paskudny twardy strup i leczyć Oxycortem - mój szczurek jest dodatkowo zawijany bandarzem - mniej więcej 2 warstwy bo notorycznie rozdrapuje (goi sie i swędzi niuńkę)