Strona 1 z 7
Moje oszołomy :))
: śr paź 26, 2011 9:58 pm
autor: Martasz
Moje oszołomy
)
Chomik Syryjski
Piesu przygarnięty od bardzo patologicznej alkoholicznej rodziny
na szczęście przywracanie do normalności trwało
jedynie 6-8 miesięcy ;]
noo i za tydzień dołączą
ogonki !!!!
Re: Moje oszołomy :))
: śr paź 26, 2011 10:06 pm
autor: mini
Piesu cudowny
A jakie mają imiona te zwierzaki?
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 1:32 pm
autor: Martasz
chomek> Maniek/Manfred
piesu> Jogi
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 1:35 pm
autor: Kluska123
Jogi - porwę Cię
Przecudne zwierzaczki, czekamy na zdjęcia panienek ogoniastych
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 5:31 pm
autor: Martasz
a bierz go
dziś go nie tule, ma karę za wyciąganie śmieci z kubła.
Jest na diecie bo po kastracji przytył 4,5 kg je tylko to co powinien z małymi wyjątkami ale że mu za mało, to dziś raczył wyciągnąć papierek po maśle, i inne takie które skrupulatnie wylizał :/ fuj... nie ma tulenia... można go porywać
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 10:27 pm
autor: Afa1811
jaki wielki ten chomik
mój to jest wielkości jego głowy ;p
czekam z niecierpliwością na zdjęcia ogoniastych
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 10:50 pm
autor: Martasz
Afa1811 pisze:jaki wielki ten chomik
mój to jest wielkości jego głowy ;p
bo to syryjski, a Twój pewnie dżungarski... sa strasznie małe, wydają sie taaakie kruche.
a mój moze wydawac się wielki, bo ja mam małe chude dłonie... w większej ręce wyglądałby realniej
Re: Moje oszołomy :))
: czw paź 27, 2011 10:54 pm
autor: Afa1811
no tak ja mam dżungarskiego do tego około 4 tygodniowego no może 4.5 bo już jest u mnie 4 dni
Re: Moje oszołomy :))
: ndz sty 08, 2012 11:36 am
autor: Martasz
Oszołomy nie pozwalają o sobie zapomnieć ani na chwilę, ani nawet na kilka godzin snu w nocy. Dają mi w kość, tłuką się niesamowicie,a le chciałam, to mam, za to ja w dzień też nie daję im pospać, ostatnio troszkę pofociłam.
Krówka
Krówka z... no własnie od dwóch miesięcy ponad jedna z moich panienek nie ma imienia... jest albo Małą, albo Kropką, (ma białą kropke miedzy oczkami)
Krówka sie chowa w mojej koszulce
póki co niczego nie rozwaliły, ale zdarza im sie siurnąć lub kupnąc na moim łózku, choć myślę że to jeszcze nieraz stres, dlatego gdy maluchy ganiają po moim łóżku rozkładam bialy koc, wtedy widać czy cos narobiły.
Jedyny mankament to to, ze nie dają mi w nocy spać... no ale od biedy można sie przyzwyczaić, a jak wiem ze musze byc tego dnia wyspana to dziewuchy nocują w łazience... Pozdrawiamy
Re: Moje oszołomy :))
: pn sty 09, 2012 9:47 pm
autor: fanta&pepsi
Jejuuuusiuu! Ale przepiękne stworki! Baaardzo ładne umaszczenie
mizianko od nas : *
Re: Moje oszołomy :))
: pt sty 20, 2012 4:19 pm
autor: Martasz
Panienki mi coś schudły nie ważyłam ich wcześniej więc nie jestem w stanie powiedziec ile schudły, ale tak na oko i jak trzyma się je w ręce to odnoszę wrażenie ze mniej ciałka. W każdym bądź razie ich temperament nie słabnie, w nocy śpię w stoperach bo tak się tłuką. niebawem będzie więcej fotek.
Zabawa w fotografowanie ze szczurami nie jest łatwa, bo czorty uciekają od światła, zwłaszcza gdy próbuję porobić macro fotki bo lubuję się w szczurzych noskach i wąsikach... nakręciłam mały filmik "nuff nuff" ;P
https://picasaweb.google.com/lh/photo/6 ... directlink kręcone dwoma obiektywami dlatego takie mocne przybliżenie. mójj ukochany nosek <3
Re: Moje oszołomy :))
: pt sty 20, 2012 4:48 pm
autor: Kluska123
Super
Mizianko dla całego zwierzakowego stadka
Re: Moje oszołomy :))
: pt sty 20, 2012 7:58 pm
autor: Infanta
Nosek wspaniały, czy przyjaciółka Krówki została już ochrzczona?
Przesyłam multum czochrania!
Btw,
nie ma takiego wyrażenia jak W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE. W "każdym razie", po prostu
Re: Moje oszołomy :))
: pt sty 20, 2012 8:34 pm
autor: Martasz
tak, jest po prostu kropką...
ah co do mojego języka... trzeba być cierpliwym, tyle
Re: Moje oszołomy :))
: ndz sty 29, 2012 7:24 pm
autor: Martasz
panny się poobrażały bo nie mogę włazić mi pod bluzkę, lecz niestety, za tydzien studniówka i muszą mi sie zagoić wszystkie zadrapania jakie narobiły mi na dekolcie
i nie ma mowy o kolejnych