szczury.org

[quote="Truskawa"]
Otóż piesek, miniaturka "sarenki" karmiony jest różnościami z naszego stołu - chipsy, ciastka, itd, itp.
[/quote]

nie obraz sie, ale ...OMG


co do bakow- Ciri puszcza strasznie smierdzace cichacze ble:Dlazi po mnie i nagle dochodzi mnie ow smrodek..nie da sie tego nie poczuc:D

nie wróżę pieskowi długiego życia.

acz miałam kocicę, która generalnie żywiona była bardzo dobrze, + łapanie i zjadanie małych stworzonek :/ ale była taką fanką czipsów, że pędziła na dowolny foliowy szelest i trzeba było się z nią dzielić. albo jeść czipsy pod jej nieobecność... ale to był niezniszczalny ogromny kot, nie krucha sarenka..... zwłaszcza gratuluję ciastek. truskawa, napisz jak czuł się piesek po pierwszym wyrywaniu zębów. bo to na pewno nastąpi.

Hm, mnie też się nie podoba to czym jest karmiony, ale wiecie, to nie mój pies

Niestety, to nie jest "mała krucha sarenka - miniaturka", o ogromna, przerosnięta miniaturka, odrobinę puszysta

Gdybym miała wpływ na jej karmienie, na pewno nie dostawałaby ciastek i czipsów. Zresztą ona nie jest cały czas karmiona czipsami i ciastkami, tylko raz na ruski czas, jako "przysmak" Chyba nie myślicie, że nie dostaje nic inne prócz ciastek.

żeby nie ten dech to by człoowiek zdechł:)

[quote="ironek69"]
żeby nie ten dech to by człoowiek zdechł:)
[/quote]

to samo tyczy się szczurów:) Tak więc oby żyły jak najdłużej nawet jeśli miały by nam przy tym zasmrodzić pokój:)

Najgorsze są psie i kocie bąki:) Wiem bo czasem Nuta się przewinie przez pokój i wychodzi.. Ale "zapach" pozostaje na dłuuugo dłuuugo

zgadzam się z Foomfela. Psie i kocie bąki są naaaajgorsze chociaż czasami jak mój pies beknie to gorzej śmierdzi xD
Nie widziałam ani nie czułam żeby coś zrobił maciuś Moze robi po ciuchu i jakieś takie bezzapachowe?

Psie bąki są straszliwe:shock:, mój pies jak sobie głośno pryknie to patrzy na nas, a w jego spojrzeniu można wyczytać: no ludzie, które to z was jest takie bezczelne?:D Jak puści cichacza to wszyscy ewakuujemy się, a on  sobie spokojnie leży i zastanawia się dlaczego zostawiliśmy go samego.
Szczurasów mam obecnie 16 i jeszcze nic nie słyszałem i nie wyczułem.

Mój Klemens jest mistrzem w puszczaniu 'cichaczy':/ Na dodatek robi to z premedytacją, tak, żebym koniecznie poczuła - wdrapuje się na moje ramię i ... wtedy dopiero daje sobie upust ... :diabrat:

w związku z faktem, że szczury nie wymiotują przyszło mi do głowy pytanie, które zabrzmi dość głupio, ale naprawdę się nad nim zastanawiam...a mianowicie: czy szczury puszczają bąki ( że się tak wyrażę:P)? nigdy nie poczułam , nigdy nie słyszałam u swoich, ale może ktoś wie:D

Przeniesione i scalone. /Agata

Miałam kilka sytuacji z moimi ogonami, w których poczułam smrodek a ekhm dowodów rzeczowych brak, więc kto wie

Jasne że puszczają. Ja też nie raz się nacięłam na tajemniczy zapaszek z klatki

Puszczają. Czasem nawet całkiem poż(rz?)ądne te bączki...

Oj puszczają, puszczają. U mnie to czasem nawet ciężko wytrzymać po takim bączku

Ja również kilka razy poczłam niezidentyfikowany zapach bez dowodów zbrodni.
A poza tym myślę że jak u każdego zwierza (przynajmniej lądowego) jest to konieczne ;P

Ja myśle , ze to zalezy od diety ... Np. to takich gerberkach , to uuuuuuuu cięzka śmierdząca sprawa
Chyba każdy zwierzak puszcza baki, inaczej by ekplodował i odfrunął