Strona 1 z 1
Szczury Edwin i Leon
: śr lis 02, 2011 10:06 am
autor: Foreverelectra
Witam,
Od 3 dni mieszkają u mnie Edwinek i Leonek. Maja po ok. pół roku, uratowane przed wężem czy jakoś tak. Adoptowałam je z DT. Leonek jest nieśmiały i wrażliwy, nie wiem, z czego to wynika. Może kiedyś, jak był mały nie obchodzono się z nim delikatnie i teraz wszystkiego się boi? Edwinek z kolei ma na wszystko wylane, nie boi się niczego, namiętnie wącha i łazi wszędzie bez żadnych oporów.
Szczurki popiskują, szczególnie w nocy, gdy jest szczyt ich aktywności. Zauważyłam, że Edwinek potrafi odepchnąć Leonka od jedzenia. Leonek też czasem dominuje Edwinka - widziałam jak kładł mu się na głowie, przygniatał go i coś popiskiwał, jakby chciał mu pokazać, gdzie jego miejsce. To popiskiwanie jest szczególnie niepokojące w nocy, bo nie chce mi się (bo śpię snem sprawiedliwego

)do nich wstawać i nie wiem, czy przypadkiem się nie pogryzły (?). Rano sprawdzam czy nie mają ranek.
Pierwszy raz mam 2 szczury na raz w 1 klatce, więc takie zachowania to dla mnie nowości.
Jestem na etapie oswajania zwierzaków z nowym otoczeniem. Z Edwinkiem nie ma problemów, poza tym, że trzeba za nim zdążyć, szybki jest

Leonek początkowo b. się bał, robił od razu pod siebie, gdy lądował 2m od klatki, na łóżku. Pomogło wyciąganie go razem z Edwinkiem - chyba udziela mu się jego spokój czy też "mam wylane, nie boję się"
Na razie tyle, do zobaczenia!
Re: Szczury Edwin i Leon
: śr lis 02, 2011 10:34 am
autor: zyberka
Gratuluję nowych podopiecznych i trzymam kciuki za owocną integrację

Liczymy na jakieś zdjęcia w niedalekiej przyszłości

Re: Szczury Edwin i Leon
: śr lis 02, 2011 1:49 pm
autor: smeg
Moje szczury piszczą bez przerwy bez większego powodu, tak więc nie ma czym się niepokoić

Gdybym miała wstawać do każdego piśnięcia, to chyba nie przespałabym ani minuty

Piszczenie najczęściej oznacza niezadowolenie, ale szczurowi nie dzieje się przy tym krzywda

Coś w stylu "zabieraj ten tyłek z mojej głowy!" albo "odsuń się od miski, teraz ja!"

Skoro szczurki mieszkają razem już od dłuższego czasu, znają się, to nie sądzę, żeby nagle u Ciebie zachciało im się pogryźć

Re: Szczury Edwin i Leon
: czw lis 03, 2011 8:13 am
autor: unipaks
Gratuluję ogonków, niech zdrowo rosną!
Dla nieśmiałych klatkę można na początek postawić na łóżku, delikwenta zachęcić zapachem przysmaków na zewnątrz klatki - nabierze odwagi to i bez wyciągania wyjdzie
Czekamy na jakiejś zdjęcia

Re: Szczury Edwin i Leon
: śr lis 09, 2011 8:54 pm
autor: Foreverelectra
Witam!
Dziś byłam u veta na kontroli z Edwinkiem - wcześniej miał problemy z drogami oddechowymi, miał antybiotyk i syrop na kaszel. Teraz tylko trochę kicha. Czy to "trochę" znaczy coś złego oceniła Pani weterynarz - dostał zastrzyk na wzmocnienie odporności, jutro drugi, a tydzień kolejny. Mam też podawać kropelkę tranu, chyba codziennie, jutro dopytam. Edwin dobrze zniósł wyprawę z Gdańska do Gdyni i z powrotem, teraz śpi. Za to Leonek się ożywił

Odnośnie wzajemnego traktowania się szczurków - to nie jest tylko piszczenie. Edwinek odpycha ciałem Leonka od jedzenia, napada na niego, gdy on je a nawet pije, zjada swoje np. jabłko i zaraz leci i zabiera z pyska Leonkowi jego kawałek, powala na bok, Leonek piszczy. Dzieje się to kilka razy każdego wieczora i pewnie w nocy, sądząc po piszczeniu... Jak Leonek ma być bardziej śmiały jak Edwinek wciąż go karci?
Rozważamy z P. weterynarz kastrację Edwinka. Boję się, żeby znieczulenie mu nie zaszkodziło (śmiertelnie...). Jutro omówimy jeszcze sprawę. Co o tym sądzisz, Flaumel??
Poza tym przytulam zwierzątka i obmacuję

Pozdrawiam!
Re: Szczury Edwin i Leon
: śr lis 09, 2011 11:27 pm
autor: Flaumel
Hej, jeśli są wskazania do kastracji - dobry chirurg i do boju! Dla Ciebie i dla nich mniej stresu!

Jeśli chcesz mieć większe szanse, że nic się Edwinkowi nie stanie przed kastracją zawsze można zrobić RTG płuc: zmiany w płucach mogą być przeciwskazaniem (ale niekoniecznie) do narkozy. Ale to da jakiś pogląd weterynarzowi
Tran moim zdaniem też codziennie

Szczury go U-WIEL-BIA-JĄ
Cieszę się, że Leonek się ośmielił i cieszę się że Edwinek "tylko" kicha

(a syrpoek był antybiotykiem w formie dla dzieci

)
Wycałuj brzuchy od nas, tęsknimy za nimi trochę...

Re: Szczury Edwin i Leon
: pn lis 14, 2011 11:03 am
autor: Foreverelectra
Witam,
Z Panią weterynarz Hanią doszłyśmy do wniosku,że dopóki szczurki nie mają fizycznych obrażeń na skórze nie będziemy nikogo kastrować.
Zwierzaczki oswajają się coraz bardziej, np teraz ja stukam na laptoku a oni biegają mi pod kołdrą (nie wywalili mnie z pracy, urlop mam dziś). Edwinek wącha mi twarz, Leonek już tak nie boi się wyciągania z klatki, nie robi już pod siebie. Szczurki nawet już kłócą się o dominację na łóżku, w okolicach mojej nogi, co świadczy, że czują się jak u siebie (choć wolałabym, żeby dały sobie już spokój z tymi kłótniami).
Tran podaję obu, po małej dawce codziennie wieczorem. W czwartek jadę na kontrole z Edwinkiem (i ostatni zastrzyk na wzmocnienie odporności). Wiozę też Leonka do P. vet, bo chciała zobaczyć oba.
Dzięki za wsparcie, Flaumel, wciąż mam z tyłu głowy, że odpowiadam za szczury także przed Tobą i Miłoszem, nie tylko przed "Bogiem i Historią".
Pozdrawiam szczury i ich opiekunów!
Re: Szczury Edwin i Leon
: pt lis 25, 2011 5:47 pm
autor: Foreverelectra
Witam,
17.11 byliśmy rano u dr Hani. My: ja, Edwin i Leon. Doradziła, by zmienić ściółkę ze żwirku na takie makaroniki koloru blond, bo się mniej pylą. Zastosowałam się. Mam podawać biostyminę i vit C., po ok. 3 tyg mam podjechać na kontrolę.
Edwinek wciąż terroryzuje Leonka, wydaje mi się też, że podrósł. Leonek jest trochę śmielszy, niż wcześniej.
Wciąż mocno kocham moje szczury, w tym polu bez zmian (bz).
Pozdrawiam!
Re: Szczury Edwin i Leon
: pt lis 25, 2011 8:13 pm
autor: szop
życzę ci mnustwo cierpliwości, moje szczurzyce oswajały się ze sobą ponad 3 tygodnie

Re: Szczury Edwin i Leon
: pn lis 28, 2011 8:17 pm
autor: Flaumel
"makaroniki" też dobre na ściółkę

Biostymina dobra rzecz na odporność, sama swoim muszę kupić
Mam nadzieję, że Ci dużo radości tam dostarczają i jeszcze niczego Ci nie zjadły!

Re: Szczury Edwin i Leon
: pn lis 28, 2011 8:52 pm
autor: smeg
Z Biostyminą trzeba uważać przy dłuższym stosowaniu, bo czasem powoduje biegunki. Obserwuj kupki

Re: Szczury Edwin i Leon
: pn wrz 17, 2012 1:42 pm
autor: Foreverelectra
Witam, długo mnie tu nie było, ale już jestem.
Szczurki za radą P. weterynarz zostały rozdzielone do osobnych klatek, Edwinek nie ma już możliwości podgryzać Leonka.
Żyjemy sobie zgodnie w 3 w 1 pokoju - w maju się przeprowadzałam, za ok. 3 tyg znowu się przeprowadzam.
Chciałam dodać zdjęcia, ale strona powiedział mi, ze Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki.
Czy ktoś wie, jaki jest limit?? Zdjęcia miały zaledwie po kilkadziesiąt kilobajtów...
Re: Szczury Edwin i Leon
: pn wrz 17, 2012 2:09 pm
autor: unipaks
Mieszkają w klatkach samotnie? Szkoda ich...

Jeśli faktycznie Edwin był tak agresywny, warto było rozważyć kastrację, to już chyba lepsze niż samotność...
Zdjęcia możesz dodawać np z fotosika albo z photobucketa, wklejając kod " klikalnych" miniaturek