Strona 1 z 2

ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 6:24 pm
autor: kinia87
przewertowałam tematy o guzach, ale nic wspólnego z moim przypadkiem nie znalazłam niestety... nie bardzo też wiem, gdzie to podpiąć, bo nie wiem, czy ten przypadek podpiąć właśnie pod guza czy coś innego...
ostatnio zauważyłam u Tajfuna pod sutkiem (tak, to samica z męskim imieniem;) zgrubienie o bardziej kolistym/owalnym kształcie. Zgrubienie jest dość płaskie (nie jest guzem-kulką), średnica około 7-8mm. Zgrubienie jest raczej miekkie niz twarde... Kompletnie nie znam się na guzach/ropniach/tłuszczakach itp. Dlatego bardzo proszę o próbę oceny, co to może być? czy jest szansa, że się wchłonie? Czy też konieczna jest operacja?
Najgorsze jest to, że w moim mieście (bydgoszcz) nie ma dobrego weta od szczurzastych... :( ostatnio jeden wet wyśmiał przy mnie czyjąś prośbę o zoperowanie szczurka, więc... :((
Dodam, że Tajfun jest sporą kobitką...waży 950 g, ma 8 miesięcy. Więc może to tłuszczak?
Od razu pytanie, ponieważ z tego co czytałam na forum krążą różne informacje odnośnie tego, czy tłuszczaki rosną i czy mogą się zezłośliwić. Proszę więc też o taką informację
Z góry dzięki... oby mój mały misio nie musiał przechodzić operacji...

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 7:33 pm
autor: Kameliowa
My niestety przez forum szczuraka Ci nie wyleczymy i niezbędna jest konsultacja z weterynarzem. Nie da się niestety jednoznacznie postawić diagnozy przez posta. Najlepiej będzie jeśli mimo wszystko poszukasz dobrego lekarza w okolicy.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 7:37 pm
autor: smeg
xxx pisze:jeśli jesteś z Bydgoszczy , radziła bym Ci udać się z szczurem do Torunia, dr. Krawczyk, w calym kuj- pomorskim jest najlepszym wetem od szczurów ( były ich u mnie dziesiątki )wiem, że szczurek jest osłabiony i wet. daleko, ale dr.K może wpaść na jakiś innowacyjny pomysł co do rany i będziesz miał pewność, ze zrobiłeś dla niego wszystko co w zasięgu. Być może, Twój szczur ma cukrzycę, wtedy, niestety, rany tak się paprzą, przerabiałam z moją Bhadrą ;/
Do dr. K są koszmarne kolejki i zapisy hen hen, ale, jeśli ktoś jest z Byd. i przypadek ciężki, wyskrobie pewnie trochę czasu, niestety trzeba czekac na luke w zapisanych pacjentach.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 8:13 pm
autor: Paul_Julian
Wg mnie to wygląda z opisu na cos z gruczołem mlecznym. Ale i tak musi to obejrzeć wet.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 8:53 pm
autor: kinia87
dr Krawczyk - owszem. Ale na wizyte czeka sie srednio 2 tyg. plus kolejne 2 na ewentualną operacje, co daje nam miesiac. W tym czasie guz moze sporo urosnac, nie wiadomo jak sie bedzie rozwijal. Jesli to cos powaznego, to lepiej zadzialac od razu.
Kameliowa - chyba logiczne, ze forum mi szczura nie wyleczy. Ja tylko chcialam zebrac jakies informacje, z ktorymi udam sie do doswiadczonego w sposob sredni weta. Chyba po to jest forum? Po to ludzie zdobywaja dzieki swoim ogonom doswiadczenie, m.in. w chorobach, zeby sie nimi dzielic, a nie tylko odsylac do weta. Wet owszem jest niezbedny, ale przy 2-3dniowej obserwacji chcialabym chociaz wiedziec, czego sie spodziewac.

Dzieki Paul!

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: śr lis 02, 2011 9:03 pm
autor: Paul_Julian
Zadzwoń do dr Krawczyka i zapytaj, może akurat będzie miał coś wolnego.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: czw lis 03, 2011 12:39 am
autor: Devona
Paul_Julian pisze:Wg mnie to wygląda z opisu na cos z gruczołem mlecznym. Ale i tak musi to obejrzeć wet.
Umieścowienie i "konsystencja" mogą wskazywać na cystę mleczną (taki zator w okolicy gruczołu mlecznego, który powoduje gromadzenie wydzieliny), ale jak już zostało napisane, obowiązkowa wizyta u weta. Ja w poniedziałek zawożę samiczkę właśnie na zabieg wycięcia takiej cysty, zaczęło się od jednej, już są trzy, przy czy ta "najstarsza" jest już naprawdę bardzo duża.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: czw lis 03, 2011 7:42 am
autor: Paul_Julian
Devona, masz rację - u nas był właśnie ładnie otorbiony zator. Najpierw miękki, potem strwardniał - wszystko opisałem w topiku o gruczole.
Napisałem "coś" jako ogólnie.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: czw lis 03, 2011 3:00 pm
autor: nausicaa
moja Doremi ma teraz takie cysty mleczne. prawie wszystkie sutki produkują mleko, nie ma ujścia, robi sie ropa i st. zapalne. ona to przebija normalnie, ale dostajemy też enro i tolfedynę. i dr Rzepka mówiła, że to może być nadczynność przysadki (dostaje galastop), co w przyszłoścui może oznaczać też guza przysadki niestety.
no i w przyszłym tygodniu sie sterylizujemy

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: pt lis 04, 2011 1:23 am
autor: kinia87
mam nadzieje, ze u Tajfuna sprawdzi sie jeden z najmniej czarnych scenariuszy...
mam jeszcze pytanie, po operacji takiego guza/ropnia/cysty nalezy na jakis czas (np. do momentu zdjecia szwow) oddzielic ogona od reszty stada w chorobówce? czy moga byc razem? jesli do chorobowki, to dawac je chociaz razem na wybiegi, czy tez lepiej nie? Tajfun od malego tak lgnal do dziewuch, ze jak pomysle, ze mialby miec operacje i byc potem oddzielony od reszty na jakis czas to normalnie serce mi peka...

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: pt lis 04, 2011 6:26 am
autor: StasiMalgosia
min 7 dni musi być oddzielony od reszty, najlepiej żeby jak najmniej się ruszał przez ten czas więc z wybiegów też bym zrezygnował.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: pt lis 04, 2011 8:24 am
autor: nausicaa
ale jeśli to będzie operacja z narkozą to oddzielić, a jak zwykłe oczyszczanie ropnia czy nakłuwanie sutków, to nie.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: pt lis 04, 2011 11:15 am
autor: StasiMalgosia
Ja bym przy ropniu też oddzielił tylko na 2-3 dni, one same z siebie się nie robią to jednak jakieś cholerstwo je powoduje (bakterie wirus) wystarczy że się lekko babeczki pobiją jedna drugą zadrapie i już masz nie u jednej ropnia a u kilku. Nic jej się nie stanie jak 2-3 dni pobędzie sama, na czystych czesto wymienianych szmatkach. Plus przy ropniu przemywanie 2-3 razy dzennie.

Zresztą jak pojdziesz do weta to ci wszystko powie co i jak bez dotkniecia tego i obmacania nikt ci nie powie co to.

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: czw lis 10, 2011 4:57 pm
autor: kinia87
no więc tak... byłam w BDG w lecznicy MEDVET na Błoniu (dość chwalonej, małżeństwo, które posiada szczury, mają niby doświadczenie w zabiegach operacyjnych na ogonach). No i wyglądało to w ten sposób... babka zbadała Tajfuna, no i faktycznie coś jest na listwie mlecznej, natomiast nie ropień, bo jednak nie było tam żadnej ropki, nie robił się żaden strupek, przy ucisku tez nic nie wyleciało... Powiedziała, że ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy to coś nowotworowego. I na razie mamy na 5 dni antybiotyk dopyszcznie (2 razy dziennie, 1 kropelka leku + 3 krople wody). Niestety nie pamietam co to za lek... pamietam, że na pewno na E... ale nie enro... cholera, no nie pamiętam :((( Tajfun na miejscu dostał 2 zastrzyki, jeden przeciwzapalny i drugi ten antybiotyk. Czuje się ok, po przyjściu od weta dostał kawałek ciacha, więc generalnie uszczęśliwiony. Ale jedno mnie bardzo mocno zdziwiło. Przed wyjściem do weta nie oglądałam tej zmiany u Tajfuna i na miejscu muszę przyznać, że byłam w szoku, bo jej nie widziałam od razu (a wczoraj było bardzo widoczne). Więc nie wiem, czy to się zmniejszyło tak z dnia na dzień? W każdym razie wetka wychwyciła zmianę i ją uważnie badała, uciskała itd. W tym miejscu Tajfun ma nieco zaczerwienioną skórę, więc może to jakiś stan zapalny? Tak zasugerowała wetka, mówiąc, że możliwe, że po antybiotyku to się rozejdzie. Powiedziała też, że nie chce od razu kierować na operacje, kiedy jest szansa, że zmiana zniknie. No i za 5 dni na kontrolę. Jak nie będzie zmian, wtedy czeka nas prawdopodobnie operacja. Niestety nie robia wziewki, tylko iniekcyjne... ale wetka mówiła, że nie ma powodu do obaw, bo Tajfun jest młody i poza tym średnio co 2 tyg mają jakiegoś szczurka albo na kastracje albo z jakims guzem i wszystkie ladnie sie wybudzaja i jest ok... Mówiła też, że te guzy to coraz większa przypadłość szczurzastych...
Co do tego antybiotyku, bo mam podawac dopyszcznie strzykawka co 12 h. Ma ktos jakis sprawdzony sposob na podawanie? I jeszcze jedna kwestia... pierwsza dawke Tajfun dostał o 15. Więc kolejna wypada o 3 w nocy :| moge to jakos przestawic? np. dac mu dzis o 23 i pozniej jutro o 11? czy o 23 bedzie za wczesnie?
Tak w ogole jak myslicie z doswiadczenia z antybiotykiem przy tego typu zmianach?

Re: ZGRUBIENIE, PŁASKI GUZ POD SUTKIEM - PROSZĘ O POMOC

: czw lis 10, 2011 5:11 pm
autor: kinia87
zapomnialam dodac, ze wetka wyczula tez powiekszony wezel po stronie, po ktorej jest guzek...