[ŁAPKI] Niedowład(?) przedniej łapki
: ndz lis 13, 2011 10:29 pm
Mam mały problem. Dzisiaj do naszego domku przyszedł Maluszek, bo w dwójkę zawsze raźniej. Dzieciak z kinderniespodzianki.
No i jak wspomniałam wcześniej jest z nim niewielki problem: po włożeniu do klatki zauważyłam że kuleje na prawą przednią łapkę, po dokładnych oględzinach okazało się że jest ona jakby słabsza, jakby było w niej mniej mięśnia (wiecie o co chodzi?).
Stara się na tą łapkę nie stawać, mniej jej używa kiedy się myje, i zdecydowanie nie opiera się na niej żeby umyć boczek (wykorzystuje do tego drugiego Ciurka albo klatkę). Kiedy je, normalnie trzyma żarełko w obu łapkach i nie wygląda żeby sprawiało mu to jakiś ból. Tak samo jak wyciągałam go na biurko, a on jak najszybciej chciał się znaleźć w klatce, to stawał na wszystkich 4 łapkach i wszystkich łapek używał żeby się wspiąć do drzwiczek, przy czym przy chodzeniu nie stawał na prawej łapce całym ciężarem i tak jakby praktycznie nie rozczapierza paluszków. Z wspinaniem się po gałązkach w klatce dużych problemów nie ma, radzi sobie chociaż taki trochę niezdarny jest...
Dzwoniłam do dziewczyny od której wzięłam malucha, powiedziała że ona nie zauważyła u niego żadnych problemów "ale mogła coś przeoczyć, bo wiesz jak to jest". Cóż niewiele mi ten telefon dał...
Jak myślicie co to może być i co z tym robić? A, i jeszcze: łapka nie jest ani opuchnięta ani zasiniała. Tylko tych mięśni jakby mniej...
No i jak wspomniałam wcześniej jest z nim niewielki problem: po włożeniu do klatki zauważyłam że kuleje na prawą przednią łapkę, po dokładnych oględzinach okazało się że jest ona jakby słabsza, jakby było w niej mniej mięśnia (wiecie o co chodzi?).
Stara się na tą łapkę nie stawać, mniej jej używa kiedy się myje, i zdecydowanie nie opiera się na niej żeby umyć boczek (wykorzystuje do tego drugiego Ciurka albo klatkę). Kiedy je, normalnie trzyma żarełko w obu łapkach i nie wygląda żeby sprawiało mu to jakiś ból. Tak samo jak wyciągałam go na biurko, a on jak najszybciej chciał się znaleźć w klatce, to stawał na wszystkich 4 łapkach i wszystkich łapek używał żeby się wspiąć do drzwiczek, przy czym przy chodzeniu nie stawał na prawej łapce całym ciężarem i tak jakby praktycznie nie rozczapierza paluszków. Z wspinaniem się po gałązkach w klatce dużych problemów nie ma, radzi sobie chociaż taki trochę niezdarny jest...
Dzwoniłam do dziewczyny od której wzięłam malucha, powiedziała że ona nie zauważyła u niego żadnych problemów "ale mogła coś przeoczyć, bo wiesz jak to jest". Cóż niewiele mi ten telefon dał...
Jak myślicie co to może być i co z tym robić? A, i jeszcze: łapka nie jest ani opuchnięta ani zasiniała. Tylko tych mięśni jakby mniej...