Strona 1 z 1

Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 5:37 pm
autor: sasza&masza
Właśnie wróciłam od weta..Powiedział że Sasza prawdopodobnie ma salmonelloze i leki możliwe że żadne nie pomoga i możliwa jest śmierć.. Ja już łzy w oczach .. Powiedziałam że zaczeło się od kichania dostawała enro potem unidox, potem to i to..
Teraz przez 9 dni marbocyl... i dalej źle...
Dziś dostała 0.2 /300g szczura gentamycyny w zastrzyku rozcieńczonym z NaCl..
Powiedział że jak jest krew z nosa i oczu(poryfina) to już źle i znak że coś sie dzieje...
Nie wiem co o tym sądzić... Sasza z Maszą to moje serduszka i jak jeszcze Saszce ...

Prosze o jakieś wasze rady czy to prawda z tym? czy ktoś się spotkał?

Powiedział też zebym odstawiła leki bo juz dlugo biorą i nie mają tej flory bakteryjnej w sobie(zaczelam dawac im probiotyki)
To może samo im wszystko minie i będą zdrowe..
Dziwne to wszystko, najdziwniejsze że reszta stada juz przestała kichać a Saszka oddzielona siedzi..
Jest taka chudziutka ze zaraz ide bo jakies banany i musze ją przytuczyć...

Re: Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 6:07 pm
autor: StasiMalgosia
sasza&masza salmonelloza to bakteryjne zakażenie jelita cienkiego i grubego i nie ma nic wspólnego z kichaniem. Jakie dokładnie objawy ma Sasza?

Re: Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 6:10 pm
autor: ol.
sacha&masza jesteś pewna, że powiedział salmonelloza ?! czy to godny godny zaufania lekarz ?
bo wybacz, ale trochę to wszystko kupy się to nie trzyma, salmonela jest bakterią atakującą układ trawienny - objawy są żołądkowo-jelitowe, a Wy z tego co kojarzę macie problem z oddechowym ???

poza tym podał 0.2 czego - ml czy mg ? jeśli mg to dawka zdecydowanie za mała (popatrz w tabelę dawkowania), jeśli ml to za duża na 300 g szczura ... (gentamecyna jest silnym lekiem, często się mówi że ostatniego ratunku, ale nawet wtedy trzeba się trzymać dawek, bo jeśli ziszczy szczurowi nerki, to potem już ratunku nie będzie)
nie bardzo też rozumiem informację o odstawieniu leków, chyba wcześniejszych, tak ? bo z tego co piszesz leki nie zostały odstawione, tylko zmienione na gentamecynę, jak pisałam jeden z najsilniejszych antybiotyków; nie mówię, że to źle, bo może i zabije bakterie tyle, że nie wydaje mi się żeby to były bakterie salmonelli ...
(chociaż jakiś posiew kału zrobił ? - u ludzi tak się najpościej salmonellę diagnozuje)
oczywiście na zastrzyki będziecie chodzić dalej, tak ?

PS. banany na podtuczenie ok, ale zadbaj też o pełnowartościowe jedzonko, kaszki, kasze, ziemniaczki okraszone oliwą i z warzywami itp., witaminy i immunostymulanty też cały czas można

Re: Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 6:23 pm
autor: StasiMalgosia
A jesteś pewna że nie chodziło o Mykoplazmozę?

Re: Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 7:27 pm
autor: sasza&masza
Właśnie chodzi o to że ja facetowi mówiłam że:
-Sasza biega jest żywa
-Ma apetyt zajada wszystko
-Kupa normalnie, siku też.

Sasza od zawsze była podatna na przeziębienia. Pod koniec sierpnia zaczeła kichać , potem całe stado.
I tak leczyłam tymi lekami i nic nie działało..
Teraz całe stado POZA SASZĄ dostaje dalej Marbocyl(powiedziałam wetowi że ludzie na forum mający hodowle mówią że można nawet do 30 dni to podawać żeby wyleczyć wszystko) Ja podaje dzisiaj 9 dzień i jeszcze myślę że chwile pociągne na tym bo dziewczyny nie są zdrowe w 100%.

Natomiast jak sie zapytał czy ma krew w oczkach i nosku czyli poryfine ja powiedziałam no że czasami ma, ale nie non stop.
I mówie że to przecież szczury mają też w sytuacjach stresowych i to od razu nie oznacza śmierci...
Ze całe stadko miało poryfinke i jakoś już praktycznie żadna z bab nie kicha.

A on na to że to bakteria salmonelloza T... jakaś na T ale nie moge sobie przypomnieć.
Mi sie kojarzyło od razu że to z żołądkiem a on mówi że jakieś symbionty tam są i moga żyć i nie przeszkadzać .
Jakiś filozof z tego weta..
W kazdym bądź razie osłuchał płucka i powiedział że jeszcze czyste ale że słyszy szmery w krtani..

No i powiedział że Sasza do poniedziałku czyli przez 5 dni ma brać genta.
I 0,2ml a waży dokładnie 320g.
Czyli ile powinna dostać? Bo pozostali lekarze kompletnie sie nie znają więc ja im powiem według rad waszych.

Dziewczynki dostają jeszcze: imunoglukan, flegamine oraz lakcid.

ol. Dziewczyny mają bardzo różnorodną diete.
Codziennie dostają coś innego, albo np. kluski /ryż/kasza z warzywami.
A to jogurt naturalny z bananami a to jakieś inne rzeczy.

Co o tym wszystkim sądzić? na wstępnie zapytałam czy zna sie na ogonach powiedział że tak.. Czy jest po prostu zwykłym idiotą?-.-

Re: Salmonelloza

: czw lis 24, 2011 8:01 pm
autor: nausicaa
ja się zgadzam z przedmówcami. co za bzdura jakaś. przy salmonellozie byłyby ewidentnie inne objawy: napuchnięty, obolały brzuszek, biegunka taka, że masakra, apatia, chudnięcie (to akurat jest, ale tutaj chudnięcie byłoby związane z odwodnieniem i biegunką). oprócz tego salmonelloza jest u szczura bardzo rzadka. przecież jak szczur chrumczy, to ewnidentnie jest coś z ukł oddechowym plus może dojść chore serce.
weż Ty lepiej jedź z tymi szczurami do dr Rzepki do wawy, żeby chociaż diagnoze postawiła dobrą, a do tego konowała już nie chodż. on sie tyle zna na szczurach, żeby kase ciągnąć od Ciebie i co mu się tam usłyszało gdzieś...

Re: Salmonelloza

: pt lis 25, 2011 7:48 am
autor: Paul_Julian
Na salmonelle u ludzi bada sie kupę chyba, nei wiem jak u szczurów. Popieram przedmówców, przeciez salmonelloza to zaraz problem z kupą.
Nie daj sie !!

Re: Salmonelloza

: ndz lis 27, 2011 11:51 am
autor: sasza&masza
Co do tej Salmonelli okazało się że pomieszaliśmy.
Ja mówiłam o poryfinie a on o krwi.
Okazało się na jakiś badaniach w labie ze jak szczury miały krew z nosa i oczu po otworzeniu okazywało się że to salmonella..

Sasza dostaje 4 dzien genta.. I zero poprawy. Wziełam dzisiaj Ją i Coffee to weta na osluchanie to Coffinka czysto a Sasza bez porównania... Jutro ostatni dzien genta a we wtorek mam isc na głeboką na kliniki ... na zdjęcie płuc..
Nie wiem skąd kase wezme, mam juz dosyc leczenia.. Dlaczego one tak chorują :(

Re: Salmonelloza

: wt lis 29, 2011 1:24 pm
autor: nausicaa
no spoko, ale chyba jak mówisz, że ma "krew" na nosku i oczkach, to wet znający się na szczurach zrozumie skórt myślowy, że w takich miejscach to porfirynka jest, nie krew. jakiś bystrzak z tego weta, to nie jest:P

jeśli Sasza bardzo długi czas nie mogła się doleczyć z zap. płuc, to pamiętaj, że po czymś takim część płuc ulega zwłóknieniu i jest niefukcjonalna, dlatego szczur zawsze już może "oddychać boczkami" i będą szmery w osłuchu. z resztą może to jednak jest serduszko, bo przy takich zapaleniach serce dodatkowo często jest chore. jak nie ma poprawy po gencie, to musi być jednak coś innego.

jeśli to serduszko, to spróbujcie z Prilium.

Re: Salmonelloza

: czw gru 01, 2011 5:23 pm
autor: sasza&masza
Nie ma poprawy po gencie. Iść jutro zrobić jej prześiwetlenie płuc? czy tylko osłuch?

Re: Salmonelloza

: czw gru 01, 2011 6:09 pm
autor: nausicaa
na rtg może wyjść nieprawidłowa budowa serca. ale osłuch tutaj więcej da, bo serce może bić za szybko lub za wolno i to jest nieinwazyjne badanie. przy obu daje się prilium, ale dodatkowo, jeśli bije za wolno- daje się digoksynę. tylko z digo naprawdę trzeba uważać i wet musi być pewien diagnozy, bo inaczej szczur dostanie zawału...także jeśli znają się tak sobie, to lepiej żeby nie wypisywali digo.

Re: Salmonelloza

: czw gru 08, 2011 3:34 pm
autor: sasza&masza
Uwaga uwaga
Obrazek

Przez to że nie jestem osobą pełnoletnią nie mogłam trzymać szczura do zdjęć przez co musze jechać i robić drugi raz w innej klinice i placic znowu pewnie 60zł...
Sasza: To co zaznaczone jest na czerwono prawdopodobnie zrobiło się jak miała jakieś zapalenie płuc a pluca trzymają się klatki piersiowej jakąś tylko substancją i to mogło się zawłóknić? I przez to Sasza oddycha boczkami. Taki jakby zrost.
Następnym problemem było to że ona ciągle kicha i jest bardzo chuda.
Zagladając w ząbki okazało się że ma bardzo krzywy zgryz , zrobiłam badania krwi i okazało się że ma dużo ropy w sobie.
Wywnioskowaliśmy że prawdopodobnie jest to tak: Że nie może tyle jeść więc nie tyje, a po drugie szczury mają bardzo duże zatoki i tak jakby pustą czaszkę. I tam prawdopodobnie pod zębem jest ropa i nalezy albo przekłuć albo usunąć zęba. Jeszcze nic nie wiadomo..Jade na drugie prześwietlenie na 18.. a potem zobaczymym..
Szczur Paradoks;(

A to informacja od weta co robił rtg:
Diagnoza: bad rtg - (zdjęcia wykonane w przypadkowych ułożeniach bez projekcji w ułożeniu bocznym zwg. na brak
asysty ze strony niepełnoletniej właścicielki): nacieczenie fragmentu prawego przeponowego płata płucnego
postępujące od opłucnej z wtórnymi zmianami obrzękowymi. W diagnozie różnicowej należy brak pod uwagę
pierwotną zmianę nowotworową. Wykluczam przepuklinę przeponową. Wskazana kontrola radiologiczna.

I Krew:
Obrazek

Re: Salmonelloza

: pt gru 09, 2011 8:59 am
autor: nausicaa
na interpretacji rtg to sie dobrze nie znam, ale zwłóknia sie płuco w środku czyli oskrzela- to są te nacieczenia płata płucnego. ale pewnie może tak być, że płucka są źle ułożone i przylegają zbyt blisko do ciała.

z badań krwi wynika, że jest jakaś infekcja (co nie dziwi) albo co gorsza nowotwór. plus mała ma anemię (niskie HCT, MCV, MCH) - podawaj jej żelazo (to jest syropek), kw. foliowy i vit. a. to raczej powinnaś dostać bez recepty w sklepie. ja mojemu psu dawałam przy anemii to wszystko 2 razy dziennie. tylko dopytaj weta o dawkowanie, bo ja nie wiem, musiałabym poszukać, ile sie podaje.
podwyższone MCHC może świadczyc też o genetycznej chorobie- złym kształcie krwinek czerwonych.

jeśli rzeczywiście ona ma ten ropien zębowy, to dokarmiaj ją nutridrinkami. a na jakiej podstawie wet stwierdził, że jest ropa? pytam w sensie na podstawie którego wyniku testu krwi? bo wyniki świadczą o infekcji (podwyższone WBC, GRAN, ale to niekoniecznie świadczy o infekcji zęba i ropniu...może być wiele przyczyn, a ona przecież ma pewnie zap. płuc).

za to nie wiem co to jest FLT, a tych wykresów to nie widzę ze zdjęcia.

Re: Salmonelloza

: pt gru 09, 2011 7:10 pm
autor: sasza&masza
O ropie jesli nic nie pomyliłam mówi GRAN.
Byłam wczoraj ja prześwietleniu bocznym, w końcu potraktowali mnie jak normalną osobę a nie gó*** który jest niepełnoletni i nie może leczyć swoich zwierząt...

I Sasza ma ropę pod prawym siekaczem wyszło na zdjęciu lecz wstawie zdjęcie dopiero w następnym tygodniu bo na razie zdjęcia są na klinikach. W płucach nie ma tego szmeru, prawdopodobnie podczas zdjecia szczur poruszył się i jakaś skóra musiala być, bo na tych bocznych zdjeciach płuca wyszły czyste.
Lekarz powiedział że szczur jest osłabiony, mówił że mogą to być nawet początki nowotworu. Idziemy w niedziele na konsulatcje do chirurga i zobaczymy co powie: czy wierci dziure żeby ropa wyplynęła albo usuwa zęba, czy nakłuje to jakoś.. Nie mam pojęcia..
Jest mi żal tego szczura bo jestem taka bezsilna tak naprawdę.. Jeszcze była taka opcja że można podać jakiś specjalny antybiotyk robiony pod wymaz ale to się okaże.. w niedziele następna porcja informacji....