Tazo zwany Pitkiem... 23.11.2011r.
: pt lis 25, 2011 10:48 am
http://szczury.org/viewtopic.php?f=171&t=33703
Niestety Pituś nie przeżył historii... Okazało się, że najprawdopodobniej miał wrodzoną wadę serca.
Ale pocieszające jest to, że teraz nie cierpi.
Za jakieś dwa tygodnie gdy zakończę remonty będą dwa ciulki.
pzdr
Virt
Niestety Pituś nie przeżył historii... Okazało się, że najprawdopodobniej miał wrodzoną wadę serca.
Ale pocieszające jest to, że teraz nie cierpi.
Za jakieś dwa tygodnie gdy zakończę remonty będą dwa ciulki.
pzdr
Virt