Niuniusiaaa(*)
: sob gru 17, 2011 10:02 am
Wczoraj przestało bić serduszko Niuńki ;( nie zdążyłyśmy pojechać do weterynarza wszystko tak szybko się potoczyło... przeźyłaś rok i 2 tyg stanowczo za krótko.. bardzo za Tobą tęsknimy(ja i Layla) , BĘDZIE NAM CIEBIE STRASZNIE BRAKOWAC, NASZEGO URWISA I ZARLOCZKA KOCHANEGO. 2tygodnie temu zaczelo sie cos dziac pojechalysmy do weterynarza powiedzial ze nic niepokojacego sie nie dzieje dal zastrzyk na 2 dzien bylas jak nowo narodzona -myslalam faktycznie moze mialas gorsze dni, przedwczoraj znowu stalas sie osowiala i smutna , wczoraj mialysmy jechac do innego weterynarza, cholera tylko sie tak szybko poddalas
ciesze sie ze nie cierpialas... szkoda tylko ze nie chcialas walczyc . teraz pewnie jestes ze swoja mamusia. w srode mialysmy jechac do mojego rodzinnego domu, przeciez tak uwielbialas biegac z layla po moim pokoju... spedzimy swieta bez ciebie...;( Kluseczko wróć;((((
