Strona 1 z 2

świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po świeci

: śr gru 21, 2011 8:26 pm
autor: sylwiaj
Mimo nadzeji i prób ratowania musiałam uśpić moją najdroższą przyjaciółkę jedyną i niepowtarzalną, taką której żaden człowiek nie jest w stanie zastąpić, wierną, kochającą i oddaną.
Zaczeła gasnąć tak nagle nikt sie nie spodziewał ze głupi upadek z wysokości pół metra może wyżądzić tak kolosalne szkody w tej malutkiej główce.
Zmarła mając rok 7 miesięcy i 26 dni w przełożeniu na ludzkie nie dobiła jeszcze do 50- tki.
Wszstko zaczeło się w sobote pobiła sie przywództwo i przegrała i miejsce w hierarchii i życie. spadła z hamaczka niby nic sie nie stało zachowywała sie normalnie ale podstepny krwiak już zaczoł drążyć jej główkę. w niedziele była lekko osowiała ale nic nie wskazywało ze sie cos dzieje (wet stwierdził ze to uraz kregosłupa ot szczur sie poobijał), natomiast w poniedziałek rano juz chora główka dawała o sobie znac polecielismy do weta diagnoza paskudna guz przysadki lecz była nadzieja. Niunia dostała wszystkie niezbędne leki miało być lepiej... a było tylko gorzej z minuty na minute stawała sie coraz bardziej niedołężna gdzieś zniknoł ten dumny szczur - maleńka nie była nawet w stanie sie załatwić ani zjeść robila pod siebie jadła ze strzykawki widać było ze sie wstydzi. Próbowała udawac ze nic sie nie dzieje spełzała mi z rąk próbowała chodzic, a nawet sie myc ale jej próby spełzały na niczym. Widać było ze jest skołowana i smutna w jej oczach był strach i zmęczenie. W nocy budziłam sie co 2 godziny zeby podawac NutriDrinka i było widac ze stan sie pogłębia - rano niunia nie bya w stanie nawet napić sie juz ze strzykawki widac było ze chciała ale jezyczek odmówił posłuszeństwa.
Zapadła decyzja ona nie może sie tak męczyc widac było ze cierpi sie stresuje sytuacją. Chcialam zeby sie pożegnała i pożegnania jej i jej siostry nigdy nie zapomne Mucha podeszła do jej pyszczka i ja polizała a Czerniak chciała to odwzajemnić podniosła główkę ale na wiecej zabrakło sił...

Z narzeczonym tłumaczymy sobie ze jej przyjaciółka bardzo za nią teskniła dlatego 3 dnia ja do siebie zabrała. Nigdy nie spotkałam ogona który wniósł tyle do mojego życia nigdy zadnego zwierzaka tak nie kochałam.

Wiem ze brzmi to brutalnie ale naprawde sie ciesze ze juz nie cierpi nie mogłam juz patrzec w te jej mądre oczy które wydawały sie rozumieć ta ciezka sytuacje i pokazujące zarazem strach przed smiercią i błaganie o nią.

taką na zawsze ją zapamiętam
Obrazek

tu jeszcze była w stanie jeśc jednak jej oczy juz nie były tym co kiedys...
Obrazek

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: śr gru 21, 2011 9:08 pm
autor: treehouse
Boże... jakie to smutne...taka śliczna... przecież szczurki są takie sprytne, łapią się łapkami o wszystko kiedy spadają... Ja nie mogę tego czytać, bo moja Dulcia spadła nie jeden a kilkadziesiąt razy, kiedy poznawała nowe zakątki i nie radziła sobie z ich pokonaniem... a nic jej nie jest.. a może ja nie wiem, że coś tam sie dzieje?

Bardzo, bardzo mi przykro, bo to nie wirus czy choróbsko tylko wypadek, głupi wypadek, który nie powinien się zdarzyć a jednak takie zdarzają się. I w zaden sposób nie mozna naszych kochanych maleństw przed nimi uchronić. To tak jakby spadochroniarzowi nie otworzył się spadochron.
Naprawdę wielkie współczucie... Bardzo osobiście do tego podchodzę w tym przypadku.
Trzymaj się.

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: śr gru 21, 2011 11:23 pm
autor: Eve
Bardzo trudno mi się to czytało .. można się tak bardzo starać a jednak wiedzieć że to już .. blask oczu gaśnie ..
Niby już minęło sporo czasu, niby nowe żywe srebro przybyło do naszego domu ale wciąż mi mojej Królewny brak.
Mój wspólnik powiedział " Eve ten ból ma trwać bo miałaś wyjątkowe zwierze .."
Zastanowiłam się nad tym - ma rację, tych szczególnych się pamięta w najmniejszym szczególe.
Trzymaj się - bardzo mi przykro że taka sekunda zaważyła nad wszystkim ..

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: śr gru 21, 2011 11:38 pm
autor: sylwiaj
ehh to są święte słowa:( ona tez była jednym z tych wyjątkowych zwierzat których choroba nie dała spaćnaprawde wielu osobom kóre ja znały i kochały tak jak ja...

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob gru 24, 2011 9:57 pm
autor: zdzich
To strasznie przykre. Zrobiłaś wszystko co mogłaś, a kiedy nic więcej nie zostało pozwoliłaś jej godnie umrzeć. To największa rzecz jaką mogłaś jej dać. Trzymaj się.

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob gru 24, 2011 10:29 pm
autor: sylwiaj
bardzo wam wszystkim dziękuje za słowa otuchy wiele dla mnie znaczą. Tłumacze sobie jej nagłe odejście tym że Gadzka i Czerniak za bardzo za sobą teskniły wiadomo przyjciół nie powinno sie rozdzielac... Kiedys napewno jeszcze spotkam moje dwie królewny

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: ndz gru 25, 2011 11:40 am
autor: ewka
[*]
To takie smutne :'(

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: ndz gru 25, 2011 4:16 pm
autor: Afera
[*]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: pn gru 26, 2011 4:33 pm
autor: ol.
współczuję bardzo
okrutne zrządzenie losu :(

[^]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob sie 04, 2012 7:11 pm
autor: sylwiaj
może i troszkę mineło od odejscia mojej kruszynki ale ona ciagle siedzi mi w głowie i akurat znalazłam ten wiersz na pokrzepienie:)
On wróci

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli

Zapłacz,
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze .

Zapłacz,
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło,
ale nie w górę;
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko . . .

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę :
on w r ó c i .
Choć może w innym futerku .

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob sie 04, 2012 8:57 pm
autor: hallux
Przykro mi :( Była praktycznie w tym samym wieku co moja Mysiorka i troszke starsza od Yuki. Ach...za szybko odchodza te nasze ogonki :'(
Dla Czerniaczka [*]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob sie 04, 2012 9:01 pm
autor: hallux
P.S.: Wypadało by czytac daty :-X , ale lepiej pozno niz wcale :-[
[*]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob sie 04, 2012 9:07 pm
autor: BlackRat
Jej, biedne maleństwo :( Przykro mi [*][/b]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: sob sie 04, 2012 9:39 pm
autor: Venice
[*]

Re: świeczka dla najlepszej przyjaciółki która stąpała po św

: ndz sie 05, 2012 2:14 pm
autor: xiao-he
Bardzo smutna historia, wzruszyłam się :'(
Leć, aniołku, za Tęczowy Most, na Zielone Pola i żyj szczęśliwie z innymi szczurkami [*]


PS Bardzo ładny wiersz...