szczury.org

Witajcie, jestem Noxa i mieszkają ze mną małe Tuptaki zwane Virion oraz Hahiko które dzisiejszego dnia chciałabym Wam przedstawić (;

Oto Hachiko, najukochańszy kaptur świata.

Ma 4 miesiące i jak przystało na ogonka w jego wieku ma szczurze ADHD, a zrobienie mu ostrego zdjęcia graniczy z cudem. Ma cudowny charakterek- jest czułym i miziasty, a do tego trudno go przestraszyć- dźwięk upadających rzeczy prędzej sprawi że przybiegnie żeby sprawdzić co to też się stało, niżeli że będzie się gdziekolwiek chował.


To z kolei jest Virion, nasz młodszy, bo trzy miesięczny kolega. Mimo to dawno już przegonił Hachiko wagą Nasze małe, bardzo ostrożne kochanie o delikatności krokodyla. To jest ogonek który jak iska po uchu to człowiek zastanawia się kiedy je straci, a czesząc człowiekowi włosy przy okazji je wyrywa, ale mimo to jest uroczy... i bardzo sprytny. Z biegiem naszej opowieści sami się o tym przekonacie (;

I na koniec, tego niewielkiego wprowadzenia, trochę wspólnych zdjęć (;


"Czy Ty powiedziałaś, Gerberek?!"


Bo żarcie ze słoika smakuje lepiej niż z miseczki

http://s1203.photobucket.com/albums/bb3 ... 200602.jpg ... jeszcze się zmieści ...

Śliczne szczurki

Któregoś dnia utkną w słoju i dopiero będzie im głupio fajne stadko, chociaż jakieś takie malutkie.. :>

no już się w tym słoiku we dwóch nie mieszczą, zdjęcie jest z przed miesiąca jakoś

A stadko małe, ale czekamy na Pana Srebrnego i Pana Rexa z tego tematu:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=33878

http://i1203.photobucket.com/albums/bb3 ... 143502.jpg słodkie ogonki
http://i1203.photobucket.com/albums/bb3 ... 200602.jpg kapitalna fotka!

http://s1203.photobucket.com/albums/bb3 ... 200602.jpg szczury.zip

Ale słodziutkie futrzaki. Z tym słojem to niezła historia Mizianko od nas

Wiadomo że kradzione zawsze lepiej smakuje, choćbyś jadł to samo to i tak z innej paszczy jest na bank lepsze
Fajowi są.
Pozdrawiamy całą gromadą.

Dziękujemy za wszelkie pozdrowienia, chłopaki wymiziani od wszystkich teraz siedzą i pałaszują jedzonko które znowu ukradli ze słoika Tylko tym razem, po dwóch miesiącach ich zgrabne dupku już się nie mieściły tak ładnie jak wcześniej
W efekcie powstało zdjęcie, Virionka któremu troszeczkę się urosło
A Hachiko nie chciał dzisiaj pokazać swojej mordki niestety


Poza tym, strasznie się ciesze że mam tak bezproblemowe ogonki! Generalnie, bardzo się martwiłam o to jak chłopaki zniosą noworoczne hałasy, a oni po prostu, najzwyczajniej w świecie poszli w kimę. Najwyraźniej nic nie jest w stanie zmienić ich przyzwyczajenia że 12 to godzina o której wszyscy idziemy spać

noxa pisze:
Oto Hachiko, najukochańszy kaptur świata.

Ej, chwila, chwila, najukochańszy kaptur świata to mój Figo No ale patrząc na te zdjęcia jestem skłonna uwierzyć, że jest na świecie takich dwóch Z charakteru też wykapany Figuś
Mizianko dla wszystkich

No i co teraz? Bo u mnie w klatce też siedzi najukochańszy kaptur świata i na imię ma Glutaminian, też z czarnym zbójeckim łbem.. No to zaraz się pokłócimy To po prostu czysta prowokacja .. a my się oflagujemy i zaczniemy strajk włoski, powołamy partię Najukochańszych Kapturów Świata i zaczniemy demonstracje
Poczochraj jak wstaną ale porządnie żeby wiedziały że to od cioci Eve.

O matko, ale ja dawno tutaj nie zaglądałam

Życie pędzi, nie ma na nic czasu a chłopaki rosną jakbym ich sterydami traktowała
W sumie nie chwaliłam się tutaj, ale jest nas więcej Jakiś czas temu dołączyły do nas dwie paskudy:
Wtedy-jeszcze-malutki-Gizmo:

Maluch z wpadki od qba98, urodził się 2 stycznia tego roku. Miał być tylko tymczas a zadomowił się na dobre
Czarna małpa rośnie w strasznym tempie, widać z resztą w porównaniu z półkilowym Virionem i ponad 400g Haczyka:


W połowie marca zaś, z samego Wrocławia przywiozłam Kamyka. Przeraźliwie małe, dumbouche szczurze dziecie, które od samego początku niczego się nie boi. Aktualnie chodzą ploty że jest karmiony innymi szczurami oraz kąpany w wybielaczu. Dlaczego? Ależ proszę, oto dokumentacja zmaian w wyglądzie mojego małego haszczaka:
Dzień 1
Mała szara kuleczka z białą mordką:

Tutaj zdjęcie z tego samego dnia, ukradzione Vaco :


W zeszły czwartek maluch postanowił że to już pora haszczeć. Ot, jaśniejsze przy oczkach, na boczkach i dupce - standard.
Za to w sobotni poranek prezentował się już w ten sposób:

W niedzielę było już tak:

Na dzień dzisiejszy łepek też jest już odrobinę jaśniejszy, na boczkach granica między bielą a kolorem zatarła się już zupełnie...
Jeszcze trochę i będę miała podrabianego BEWa

Mam dla was jeszcze filmik z chłopakami biegającymi sobie po tapczanie, jakość nie jest genialna ale zawsze coś
http://youtu.be/2rj8FJ6KsI8

Nie, nie mam nic na dłoniach
Tak, każdy wybieg wygląda tak że chłopaki większość czasu spędzają na mnie

Aktualnie czekamy jeszcze na jednego pana, moje małe brudnonose marzenie
Ba! Nie dość ze brudnonose to jeszcze dumbouche i rexowate!
Problemem jest jedynie przewiezienie go z Bydgoszczy do mojej wioski z tramwajami : <

Dobra, na dzisiaj koniec, postaram się jakoś częściej coś tu skrobnąć, a teraz dobranoc państwu

A co tam, tu też wrzucę.

Trochę nowych zdjęć mojej piątki (jedenastki?)

Klatkowo:



Placusiowo:


i cała reszta czyli wybiegowo






A teraz coś z czym walczyłam wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana ale się nie udało. Cóż, pozostaje wam rozruszać trochę kark ;P Bo co z tego że ja to na kompie sobie poprzekręcam na milin sposobów, jak ImageShack i tak wie lepiej?
więc przepraszam, ale zdjęcia mi się podobają więc...





A w gratisie jeszcze wybrane, najładniejsze zdjęcia moich tymczaków

śliczne szczury . Mizianko dla panów i zapraszam do nas (link w podpisie)

ale cudaki! bajeczne:)) a ten szary cudowny <3