Strona 1 z 2
łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 8:43 pm
autor: tuśka
otóż dzisiaj zauważyłam u mojej szczurki łysy czerwony plac na skórze. wczoraj jeszcze go nie miała a dziś ? mało zawału nie dostałam. co to jest ? czy mogę to delikatnie przemyć preparatem octenisept ? jutro z samego rana oczywiście lece do weta ale chciałabym sie trochę zorientować. to nie jest rana że tak powiem cięta tylko na samym wierzchu skóry . poniżej dołączam zdjęcia
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
wiem że trochę niewyraźne ale inaczej nie dało sie zrobić zdjęcia
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 8:52 pm
autor: Paul_Julian
Te zdjęcia są malutkie, nie masz mozliwosci zalinkować większych ? Jak najbardziej możesz psiknąc octeniseptem, tylko zakryj lebek, żeby nei dostało się do oczek.
Z tych miniatur to wygląda jak zaczepienie pazurkiem lub zębem, stąd takie "pęknięcie". Soran tak miał po jednej z bójek, i następnego dnia po ranie tylko została kreska-strupek.
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:03 pm
autor: tuśka
już podaje link do większych.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 3865e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 3865e.html
tutaj trochę sierść przysłoniła ale ten plac ma z dobry 1cm szerokości więc nie wydaje mi sie (i nie wygląda) mi to na zwykłe zadrapanie pazurkiem choć wiadomo mylić sie mogę
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:15 pm
autor: Paul_Julian
Wg mnie to wyglada własnie na takie pękniecie skóry w bójce. Od drapnięcia pazurkiem albo chwycenia ząbkami. A że skóra delikatna to się uszkodziło mocniej. Soran tez miał na karczku i tez własnie takie duże. Pod spodem gładka czerwona tkanka, bez żadnych krwawień ( może tylko jakis delikatny wysięk)
Rozdziel szczurzynę od innych i daj na ręczniczki, żeby tego nie zabrudzić. Przemywaj, a jak się do jutra nie zejdzie to do weta.
Chyba, ze masz kogoś blisko, żeby to zszył. U nas też oczywiscie rana była w nocy , na jakies kilka cm, nie rozdzielałem bo była wielka rozpacz u szczurków. I rano nie było sladu.
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:32 pm
autor: tuśka
szczurcie oddzieliłam jak t6ylko zobaczyłam to, ręcznik także wyłożyłam (co w sumie widać na zdjęciu

) do weta pójde tak czy siak bo wole dmuchać na zimne . ok dzięki już trochę mi lżej na wiadomość że nie jest to katastrofa

Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:40 pm
autor: sylwiaj
mi to na jakies odpażenie wyglada tj zerwanie naskórka nie wiem jak czy leci z tgo limfa lub leciała?
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:54 pm
autor: Paul_Julian
Sylwiaj, masz rację, tylko, że taka odlezyna nie powstaje nagle u zdrowego szczura i nie w tym miejscu.
Chyba , że był tam zastrzyk?
Tuśka, jestes w stanie to dokladnie obejrzeć , a konkretniej skórę ? Przy takiej ranie jak u nas, skóra wyglądała ...jak rozerwany skaj, skóra czy gruby materiał . Miala wyraznie zaznaczoną grubość , rozcięcie było dośc czyste , w środku nic nie uszkodzone, gladkie.
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 9:58 pm
autor: tuśka
szczurka miała niedawno operacje i w piątek dostała ostatni zastrzyk na wzmocnienie po operacji. możliwe że jest to od tego ?
zaraz spróbuje popatrzeć ale nie wiem czy mi sie uda bo szczurcia jest po przejściach i za bardzo nie daje sie dotykać bo bardzo dotkliwie gryzie
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:08 pm
autor: Paul_Julian
Mozliwe, że to martwica po zastrzyku. Najpierw jest siniec, potem strup, a jak strup odpadnie to jest ranka, czasem dośc głęboka i brzydka. Lubi sie ukryć w futerku.
Najlepiej to trzymac w czystości, duzo więcej nie zrobisz.
A skoro szczurka nie daje sie dotknąć, to zostaw, tylko przemyj, niech odpoczywa

Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:17 pm
autor: tuśka
ale przejść sie do weta jutro czy wystarczy tym srodkiem psikać co jakis czas ? i czy ma być oddzielona ? i jesli tak to na jak długo ?
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:29 pm
autor: sylwiaj
no wyglada na to ze to jest martwica i wszystko jasne;) jak limfa z tego leci to nie przemywaj niczym piekacym bo pozniej ogon nie da Ci sie dotknac doo tego. Najlepiej uzyj nadmanganianu potasu lekko stezonego (kolor róz przechodzacy w fiolet)
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:32 pm
autor: sylwiaj
jeszcze wpadło mi do głowy ze moze to byc odpazenie od kołnierza bo martwica wyglada gorzej. mojemu czerniakowi tez takie cos sie zrobilo chyba 2 dni po zdjeciu kołnierza
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:50 pm
autor: tuśka
kołnierza nie miała , choć powinna bo rozerwała se wszystkie szwy , no ale nie o tym
czyli najprawdopodobniej jest to martwica tak ? iśc do weta czy samemu można leczyć np jak juz pisałam przemywać preparatem octenisept ?
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 10:51 pm
autor: sylwiaj
ja bym zaczekała i obserwowała;) preparatu nie znam wiec moze niech ktos inny sie wypowie:)
Re: łysy czerwony plac
: pn gru 26, 2011 11:08 pm
autor: Paul_Julian
octenisept dezynfekuje, więc spokojnie możesz tego uzyć, nadmanganianiu tez , tylko rozcieńcz tak jak Sylwiaj pisze. Martiwca musi sie sama wygoić, więc i tak zbytnio nie przyspieszysz.
Moze byc tez rywanol.