szczury.org

Hej Chciałabym przedstawić moje kochane szczurki.
Już od szóstej klasy podstawowej miałam szczury, ale niestety były one trzymane pojedynczo. Najpierw był Mortimer- mój pierwszy, najukochańszy szczur Był taaakim miziakiem, kochałam go, lecz po 2 latach umarł ;( Później miałam jeszcze dwa-Sweeny'ego i Koka. Teraz posiadam 2 ogonki: Charlie'go i Will'ego
Charlie ma 6 miesięcy i jest przekochany Uwielbia mizianie i daje buziaki Kilka miesięcy był sam, lecz mama sprowadziła przyjaciela
Willy jest jeszcze trochę bojaźliwy. Ma ok.3 miesiące. Mam go od świąt(niestety obydwoje są ze sklepu :/). Nigdy nie miałam tak szalonego szczura
Biega i skaczę gdzie się da
Teraz czas na zdjęcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 0200f.jpg/ -Charlie, gdy był mały
http://imageshack.us/photo/my-images/844/1011961.jpg/ -Grubas
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 0252p.jpg/ -Buziaki <3
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 0461p.jpg/ - Śpiący Willy
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 0490z.jpg/ - W trakcie łączenia
Jesteśmy w trakcie łączenia. Ogólnie jest w miarę dobrze, ale mały boi się Charliego i piszczy w niebo głosy Troszkę się biją, ale to nic poważnego. W tej chwili mieszkają jeszcze osobno, ale czekam na wymarzony moment kiedy zamieszkają razem
To by było na tyle

Wspaniałe chłopaki, wymiziaj koniecznie!
I powodzenia w ostatecznym łączeniu, oby w końcu razem zamieszkali

http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 0200f.jpg/ Ale słodkości!

Chłopaki wymiziane!
Jak na rzazie u nas spokój. Leniwy nastrój udziela się wszystkim . Przy ostatnim wybiegu Willy zaczął zaczepiać Charliego, co mu się nie podoba i mały obrywa Ale nie przejmujemy się i idziemy na przód
Dzisiaj tylko 2 zdjęcia i tylko Charliego
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 08310.jpg/ - Smaczne palce
http://imageshack.us/photo/my-images/10 ... 59810.jpg/ - I wdrapujemy się

Bardzo ładne kluseczki, mzianko od nas ♥

śliczne, powodzenia w łączeniu

fanta&pepsi, wymiziane i zadowolone
szop, dziękujemy za wsparcie
Willy rośnie jak na drożdżach, aż nie mogę uwierzyć Na zewnątrz szaleje jak nie wiem co, a w klatce śpi i je i tak na zmianę Tak bardzo bym chciała, żeby zamieszkali razem... Zastanawiam się nad spróbowaniem sztuczki z olejkiem zapachowym, może coś pomoże W tej chwili niby nie jest źle, wiadomo, trochę się biją, ale boje się wpuścić ich już razem Dzięki Willemu Charlie zaczął więcej biegać Może schudnie troszkę
Niestety zdjęć dzisiaj nie ma, ale postaram się w najbliższym czasie jakieś zrobić

czekam na fotki

Więc ostatnio u nas na wybiegu jakby lepiej Pozostał jeden główny powód: Charlie ciągle podchodzi do Willego i obwąchuje mu narządy płciowe Nie wiem co ma to oznaczać w każdym bądź razie mały się denerwuje i piszczy
A z Willego to mały podgryzacz Ciągle gdy mu podstawie ręce to zaczyna lizać i podgryzać Nauczył się od starszaka
Zdjęcia niestety tylko 2:
http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... e0499.jpg/ Willy
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 0500z.jpg/ Właśnie o tym mówiłam
Pozdrawiam wszystkich!

Chciałam powiedzieć, że na wybiegu widziałam postępy! Było lepiej, starszak trochę mniej dręczył Willego i jestem dobrej myśli
Maluch (już nie taki mały ) wciąż tyje Jak ja uwielbiam patrzeć na te mordki I stwierdzam, że na prawdę 2 szczurzynki to tylko więcej radości!
Zdjęcia z wybiegu :
http://imageshack.us/photo/my-images/850/1012466.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/859/1012464.jpg/ - Grubasy :*

słodziaki

Dzisiaj chciałabym przedstawić wam moje poprzednie szczurki. Każdy z nich niestety był trzymany sam i kupiony ze sklepu Nigdy więcej...
Zacznę od pierwszego-Mortimera. Jako, że to był mój pierwszy szczur byłam zachwycona, gdy go dostałam! Był on moim najukochańszym ogonkiem. Był straaasznym miziakiem, uwielbiał jeść. Można było robić z nim co się chce, a mu to nie przeszkadzało. Żył 2,7 roku... I zmarł ze starości.
Ostatnie zdjęcie jakie mogłam jego znaleźć:
http://imageshack.us/photo/my-images/515/1001737f.jpg/
Drugi był Sweeney, który był umaszczenia husky. Gryzak, jakiego świat nie widział. Chodził swoimi drogami, dawał się głaskać, ale nie na długo. Uwielbiał spać w klatce, a na wybiegu stawał się innym szczurem. Biegał, latał ile wlezie. Zmarł po 1,5 roku...
Zdjęć niestety nie mogę znaleźć.
Później był Koko, gruby kapturek. Taki leniwy , któremu nigdy nic się nie podobało, taki nijaki bym powiedziała.
Jego ulubieńcem był mój tata (wiem, że to dziwne, ale wszystkie moje szczury uwielbiają tatę, a on je ). Zmarł po 1,9 roku...
Zdjęć też nie mam, gdzieś się zagubiły. Jak kiedyś znajdę to dodam
A zdjęcia moich kochanych:
http://imageshack.us/photo/my-images/576/1012479.jpg/- Iskamy
http://imageshack.us/photo/my-images/651/1012480.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/585/1012481.jpg/- Willy
http://imageshack.us/photo/my-images/859/1012482.jpg/- hahaha
http://imageshack.us/photo/my-images/825/1012488.jpg/- Myjący się Charlie

Widzę, że temat nie kwitnie

Ostatnio wydarzył się cud na wybiegu! Moje chłopaki posnęły! Byłam tak wielce zdziwiona, że nie potrafię tego opisać . Nigdy im się nie zdarzało zasnąć podczas wybiegu. A tu patrzę Willy się ułożył do snu. Podszedł do niego Charlie, powąchał i położył się obok . U nas ogólnie miłość zakwita między szczurami. Widzę co chwila iskanie (nie zawsze Willemu się podoba ). Jakby mniej bójek, także jest dobrze
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... 0516n.jpg/ Już przysypiający
Niestety zdjęcie tylko jedno i to kiepskiej jakości, ponieważ aparat szwankuje

U nas nie ciekawie ostatnio... Postanowiłąm (dopiero ) włożyć razem chłopaków do klatki. Umyłam ją, pozmieniałam wszystko i na początku było okej. Później mały cały czas zaczął obrywać od starszego i piszczał tak, jakby go ze skóry obrywali Wypuściłam ich na wybieg i zobaczyłam, że Willy ma rankę na łapce Na noc znów ich oddzieliłam.. I nie wiem co robić Na wybiegu dzisiaj Willy bał się Charliego
Zdjęcie buziaków
http://imageshack.us/photo/my-images/41/buziakim.jpg/