demolka

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

demolka

Post autor: kleopati »

Witam:)
Chciałabym się dowiedzieć co może znaczyć zachowanie moich szczurzyc, nie było mnie na noc w mieszkaniu ( czasem mi się to zdarza) szczurki były wybiegane i miały jedzenie w miskach, wode wszystko normalnie. Dziś rano wróciłam i w nocy działo się działo się coś dziwnego, wszystkie rzeczy w klatce czyli hamaki,tuby do zabawy są pogryzione, wybebeszone wręcz. Nigdy wcześniej nie zrobiły takiego tajfunu, tzn Watka bo to ona wszystko gryzie Koka jest typem spokojnej kluseczki. Kiedy Koka chciała wyjść z hamaka to Watka złapała ja za kark i nie pozwoliła wyjść, Koka piszczała jak wsadziłam ręke do klatki to Watka mnie dziabła, lekko bo lekko ale to do niej nie podobne. Nie mam pojęcia co sie dzieje, Koka jest caly czas łapana za kark i przytrzymywana a Watka pobudzona i agresywna. Ma ktoś może pojęcie co się dzieje? Szczurki sa razem już długo, nigdy się nic takiego nie działo.
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

Re: demolka

Post autor: kleopati »

Kurcze teraz mnie zaatakowała jak wsadziłam rękę do klatki:/ nie mam pojęcia co się dzieje...
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

Nie wiem w jakim wieku są Twoje dziewczyny, ale mam podobna sytuację. Dulka, która ma obecnie 17/18 mcy, zanim zaczęła "rujkować" była najkochańszym szczurem świata. W pewnym momencie zaczęła wariować- gryźć nas, gryźć klatkę, gryźć hamaki. Kiedy połączyłam ja z nowymi szczurkami, zdarzało się, że kiedy podchodziłam do klatki ona ciągnęła za kark czy za ogon pozostałe szczurki i wciągała do domku, bądź hamaka. O wsadzeniu reki do klatki nie było mowy, bo nastepował atak z rozwartą japą. Po wizycie u weta i zaczerpnięciu informacji od szczurzego przyjaciela, dowiedziałam się, że Dulka moze tak mieć co 30- 40 dni przez okres dwóch dni, aż do ukończenia 1,5 roku. Te 30- 40 dni to okres porujkowy, prokreacyjny, Dulka tak reaguje bo ma akcję na bycie Mamą- szaleństwo hormonów. I faktycznie co 30-40 dni ma takie dwa , czasem tylko jeden dzień. Potem jak ręką odjął i za dokładnie ten czas (30-40 dni), jest powtórka z rozrywki. W tym czasie zalecam spokój, nie drażnić szczurka, pozwolić jej na bycie sobie panią niezależną.
kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

Re: demolka

Post autor: kleopati »

Chyba mam ten sam problem z Watką ( moje myszki to siostry mają ok 10 miesięcy)tylko ja mam jeszcze ten problem że moje grubaski podjadały mi wersalkę od środka (wyrywały gąbkę, materiały itp) mają zakaz wchodzenia tam ponieważ wersalka jest tak zmasakrowana ze boję się że przegryzą się na wylot. Od 2 dni gdy tylko puszcze Watkę ona biegnie do wersalki i zaczyna tak wszystko szarpać i rozrywać że nie jestem w stanie zając ją niczym innym ani też jej wyciągnąć ponieważ rzuca się na mnie i gryzie. Widze że jej już przechodzi ale Kokunia jest tak wytarmoszona i ma jej już dość i nie wiem co zrobić jak to się powtórzy, nie wypuszczać ją na wybieg? Boje się że to może pogorszyć sprawę. Ile problemów z tymi kluskami jest. Dawałam jej też ziele melisy z herbal farmu ale niestety nie pomogło. Macie jakieś pomysły?
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
Newbie
Posty: 732
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 1:20 pm

Re: demolka

Post autor: Newbie »

treehouse pisze:Po wizycie u weta i zaczerpnięciu informacji od szczurzego przyjaciela, dowiedziałam się, że Dulka moze tak mieć co 30- 40 dni przez okres dwóch dni, aż do ukończenia 1,5 roku. Te 30- 40 dni to okres porujkowy, prokreacyjny, Dulka tak reaguje bo ma akcję na bycie Mamą- szaleństwo hormonów.
dość dziwne bo szczury mają rujkę co 3-4 dni.. więc dziwi mnie ten 40dniowy okres porujkowy...
Obrazek
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

Newbie pisze:
treehouse pisze:Po wizycie u weta i zaczerpnięciu informacji od szczurzego przyjaciela, dowiedziałam się, że Dulka moze tak mieć co 30- 40 dni przez okres dwóch dni, aż do ukończenia 1,5 roku. Te 30- 40 dni to okres porujkowy, prokreacyjny, Dulka tak reaguje bo ma akcję na bycie Mamą- szaleństwo hormonów.
dość dziwne bo szczury mają rujkę co 3-4 dni.. więc dziwi mnie ten 40dniowy okres porujkowy...
Ja to źle nazwałam, to chodzi chyba o okres "zaciążenia" i porodu. W sensie urojona ciąża a takie sensacje dzieją się kiedy samiczka dostaje rujki (po pierwszej rujce w zyciu, choć ponoć zdarzają sie również znacznie później), z tymże nie każda szczurzyczka musi mieć takie akcje.
kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

Re: demolka

Post autor: kleopati »

hmmm, teraz chyba systuacja mi sie rozjaśniła, te wybebeszone hamaki które rano zastałam, wyrywanie mojej gąbki z wersalki Watka chyba szykowała jakieś gniazdko albo coś w tym rodzaju, wszystkie papierki zanosiła do klatki, nawet tapetę tam znalazłam. To jest chyba to o czym mówisz coś jak urojona ciąża, choć to chyba za mocno powiedziane, faza na mamke bym rzekła:)
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

kleopati pisze:Chyba mam ten sam problem z Watką ( moje myszki to siostry mają ok 10 miesięcy)tylko ja mam jeszcze ten problem że moje grubaski podjadały mi wersalkę od środka (wyrywały gąbkę, materiały itp) mają zakaz wchodzenia tam ponieważ wersalka jest tak zmasakrowana ze boję się że przegryzą się na wylot. Od 2 dni gdy tylko puszcze Watkę ona biegnie do wersalki i zaczyna tak wszystko szarpać i rozrywać że nie jestem w stanie zając ją niczym innym ani też jej wyciągnąć ponieważ rzuca się na mnie i gryzie. Widze że jej już przechodzi ale Kokunia jest tak wytarmoszona i ma jej już dość i nie wiem co zrobić jak to się powtórzy, nie wypuszczać ją na wybieg? Boje się że to może pogorszyć sprawę. Ile problemów z tymi kluskami jest. Dawałam jej też ziele melisy z herbal farmu ale niestety nie pomogło. Macie jakieś pomysły?
Moja Karlinia też wgryza sie w łózko, jest tam dosć pokaźna dziura i też nie mozna jej od tego odciagnać, tylko, że ona nie gryzie mnie, kiedy próbuję jej tego zabronić. Trzyma sie zębami tej dziury i żadna siła nie jest w stanie jej odciagnąć, póki ona sama się tym nie znudzi. Pogodziłam się juz z dziurą w materacu i bebechami z niego po każdym wybiegu.

I tak jak pisałam Dulka również tarmosi dziewczyny cyklicznie co 30- 40 dni i też mają jej dosyć, ale nie ma krwi, nie ma jakiś strasznych pisków. Po jednym/dwóch dniach wszystko wraca do normy, aż do nastepnego cyklu. W tym czasie jestem jednak bardzo uczulona na obserwacje dziewczyn, ale ich nie rozdzielam.
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

kleopati pisze:hmmm, teraz chyba systuacja mi sie rozjaśniła, te wybebeszone hamaki które rano zastałam, wyrywanie mojej gąbki z wersalki Watka chyba szykowała jakieś gniazdko albo coś w tym rodzaju, wszystkie papierki zanosiła do klatki, nawet tapetę tam znalazłam. To jest chyba to o czym mówisz coś jak urojona ciąża, choć to chyba za mocno powiedziane, faza na mamke bym rzekła:)
Dokładnie, Dulka też tak robi w tym czasie, znajduję w klatce wszystko łacznie ze skarpetami i gaciami mężą (nie wiem jak ona je wyciąga z komody, ale wyciaga :) Faza na mamkę :) To trafne określenie :)
kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

Re: demolka

Post autor: kleopati »

dzisiaj jest na odwrót, normalnie nie wierzę, teraz to Kokusia ma agresora targa wszystko i jak nigdy jest bardzo agresywna w stosunku do Watki alfy w ich małym 2 szczurzym stadku, robi jej dokładnie to samo i demoluje klatkę. Plus jest taki ze mnie nie gryzie.
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

kleopati pisze:dzisiaj jest na odwrót, normalnie nie wierzę, teraz to Kokusia ma agresora targa wszystko i jak nigdy jest bardzo agresywna w stosunku do Watki alfy w ich małym 2 szczurzym stadku, robi jej dokładnie to samo i demoluje klatkę. Plus jest taki ze mnie nie gryzie.
No to bedziesz miała nie dwa a cztery dni takie w miesiącu (cyklu), jeśli oczywiście obie cierpią na "syndrom mamki" :)
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: demolka

Post autor: Afera »

treehouse szczerze to co dla mnie piszesz jest mega dziwne... jakie 30-40 dni? Tak jak Newbie napisała samice mają rujkę co 3-4 dni... a im są starsze tym ruję mają rzadziej. Jaki okres porujkowy 40-dniowy? Jaka ciąża urojona?
Jedna z moich samic ma półtora roku, jej rujki zawsze były bardzo intensywne i regularne. Odkąd ma rujki rzadziej niż co 3-4 dni to są one jeszcze bardziej intensywne. Dzień przed staje się bardzo drażliwa - bije inne szczury, wygania je z domków, a ja mogę włożyć rękę do klatki tylko w grubej rękawicy... po kilku/kilkunastu godzinach jest zupełna zmiana zachowania - szczurzyca robi się bardzo towarzyska, zaczepia samce aż w końcu bardzo intensywnie wibruje uszkami i pręży się, nadskakuje moim kastratom.
Natomiast druga moja szczurzyca inaczej okazuje nadchodzącą rujkę - niszczy wszystko w klatce. Gryzie rury polarowe od środka, demontuje hamaki i robi coś a'la gniazdo, przy czym nie jest agresywna. Także jak dla mnie to NIE JEST jakaś tam ciąża urojona czy okres porujkowy tylko jakieś przesilenie hormonalne. Opisywałam kiedyś mój problem z agresywną Mają na forum...
9 duszyczek za TM [*]
kleopati
Posty: 108
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 9:15 pm
Lokalizacja: kraków

Re: demolka

Post autor: kleopati »

Mi się wydaje że jest to możliwe, bo moje szczurzyce nigdy nie byly agresywne, nawet przed po czy w trakcie rujki, więc nie miałam pojęcia co się dzieje, czemu wszystko w klatce jest zmasakrowane, wybebeszone i zebrane na jedno piętro i Watka w tym siedziała. Przez dwa dni nie miała oznak rujki, nie telepotała uszkami ani się nie prężyła nic a zachowywała sie jak dzikus. Nigdy też nie widziałam zeby się szarpały a w szczególności żeby mnie gryzły. Wydaje mi się że jest możliwe że mają jakaś burzę hormonów spowodowaną czymś innym niż rujka.
ze mną: Koka, Amina
[*] Ozzy, Mumu, Ajfos, Watka
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: demolka

Post autor: treehouse »

Afersom, przecież napisałam, że to nie chodzi o rujkę. Wiem, że ona jest co 3-4 dni. Użyłam skrótu myślowego nazywając to zachowanie okresem porujkowym, mój błąd, ale później to wytlumaczyłam, że chodzi mi o zachowanie samicy po pierwszej rujce w zyciu. Nie muszą nastąpić od razu, mogą nastąpić później. Takie zachowania jakie dotyczą mojej szczurzycy i jak sądzę szczurzyc kleopatii, bywają dosć częste w stadach gdzie są szczury tej samej płci. Podczas rujki jedna samica "zapładnia" drugą i tej drugiej moze sie wydawać, że jest zaciążona. Nie wiem czy to urojona ciaża, zgadzam sie z tym, że to moze być za duzo powiedziane (pisałam o tym wyzej). Ciąża trwa 21-24 dni, nie wiem dokładnie dlaczego wet i breeder z którym mam stały kontakt mówią o cyklu 30-40 dni, dopytam. Niemniej jednak u mojej szczurzycy nastepuje to prawie jak w zegarku i nie przy każdej rujce, tylko dokładnie co 33-34 dni. Rozwala wtedy wszystko w klatce, gryzie mnie, nie da sie doknąć, nie chce wypuscić innych szczurzyc na wybieg (ciągnie je za kark, uszy i ogon z powrotem do klatki) znosi do domku wszystko, waruje przy domku, znosi tam jedzenie, tarmosi dziewczyny itd. Po dwóch dniach to mija, potem nastepuje czas normalnosci, mija 33-34 dni i znowu to samo. Mialam juz dwa takie cykle, niedługo nastapi trzeci. Przyznaję, że dla mnie to juz normalka, choć na początku byłam wystraszona, ale tak jak mówie, jestem w stałym kontakcie z wetem, zresztą byłam u niej z Dulką, kiedy to sie zaczęło i wyjaśniła mi to własnie tak a nie inaczej. Breeder od którego mam młodsze dziewczyny (Dulka, która ma te akcje jest z zoologa, niestety), również to potwierdził z tą róznicą, że dodał iz to minie, kiedy ona skończy ok. 1,5 roku i skoro tak zaczęła robić, robić tak bedzie az do tego czasu.
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: demolka

Post autor: Afera »

Ciekawe obserwacje, szczerze pierwsze słyszę, ale człowiek całe życie się uczy. :)
9 duszyczek za TM [*]
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”