Strona 1 z 1
					
				Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:06 pm
				autor: Locorooco
				Witam, mój kolega zapomnial o szczurze na 2 tygodnie szczur sie nie rusza, ale oddycha nie chce jeść próbowałem mu pić dać pije po 1 kropelce jak mu daje doustnie, wterynarz odpada nie mam pieniędzy a kolega wyjechał i zostawił go u mnie, co zrobić !
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:22 pm
				autor: treehouse
				Pożyczyć pieniądze i w te biegi do weta całodobowego? To chyba jedyne rozwiazanie.
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:23 pm
				autor: Ogoniasta
				powiedz lekarzowi jaka sytuacja...powinien pomóc...mozesz się umówic ze oddasz pieniądze w innym terminie
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:25 pm
				autor: Locorooco
				Nie mam skąd pozyczyć, wet też się nie zgodzi bo dzwonilem juz po wszystkich
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:26 pm
				autor: klimejszyn
				pożycz nawet od sąsiada. szczur CIERPI i trzeba mu natychmiast pomóc
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:27 pm
				autor: Locorooco
				Jak już powiedzałem nie mam skąd pozyczyć, zaczyna pić troche więcej i ruszać głową
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:28 pm
				autor: klimejszyn
				sąsiadów nie masz ? warto zapukać i powiedzieć, że zwierzę cierpi i czy mógłbyś troszkę pieniążków pożyczyć..
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:29 pm
				autor: Locorooco
				Próbowałem wszelkich sposobów na zdobycie pieniędzy wy jesteście ostatnim ratunkiem, nawet do toz-u dzwoniłem czy by nie pomogli
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:29 pm
				autor: klimejszyn
				i przede wszystkim - SKĄD JESTEŚ ?
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:30 pm
				autor: Locorooco
				Nowy Sącz
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:32 pm
				autor: treehouse
				To wcale nie świadczy, że mu się poprawia. Nie napisałeś też kiedy to sie zaczęło i dlaczego. Wg mnie nie ma innej opcji jak wizyta u weta i to natychmiastowa. Pozwolę sobie nie komentować całej sytuacji, bo umoralnianie nie ma teraz sensu. Teraz jest czas na weta, a nie tracenie czasu na pisanie na forum. Chyba, że napiszesz skad jesteś, moze ktoś z forum mieszka obok Ciebie i pomoże finansowo, w sensie pozyczy pieniadze lub z Toba do weta pojedzie.
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:35 pm
				autor: Ogoniasta
				My nie wiele zrobimy przez forum :/ 
Wet jest potrzebny natychmiast...my nie jesteśmy w stanie pomóc :/ Sam nie podasz mu kroplówki i odpowiednich leków.
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: pt sty 13, 2012 9:43 pm
				autor: Jay-Jay
				wet i jeszcze raz wet
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: sob sty 14, 2012 1:08 am
				autor: Niamey
				co mu dajesz do picia?
			 
			
					
				Re: Ratunku, zdycha !
				: sob sty 14, 2012 1:42 am
				autor: treehouse
				Locorooco, właśnie przeczytałam na chacie, że powróciłeś od weta, szczurek jest hospitalizowany i ma szansę na przezycie. Nawet nie wiesz jak się cieszę a przede wszystkim duża buzia dla Ciebie za to, ze jednak zrobiłeś coś żeby do weta iść, choć przyznaję na początku byłam na Ciebie trochę zła  

 Daj znać jak sie sprawy rozwiną i broń szczuraska przed kolegą do ostatniej kropli krwi  
