Strona 1 z 3

WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: sob sty 14, 2012 3:28 pm
autor: kinia87
niestety tak się stało, że moje stado złapało wszoły (do tej pory nie mam pojęcia skąd). Tajfun jest w dodatku świeżo po zabiegu, właściwie dzięki temu, że go całą noc obserwowałam dostrzegłam te małe gówienka:/
Jestem juz umowiona na poniedzialek do weta z calym stadem... tyle, ze zaniepokoila mnie jedna rzecz. Wet mowil, ze bedzie uzywac frontline, pozniej wertowalam forum no i niestety dobrych opinii to ja za duzo nie znalazlam... tzn opinie sa rozne. Ale opinie opiniami, cos ktos komus powie, a nawet nie wie, jaka jest prawda. Ja chce wiedziec jak to realnie wyglada, czy frontline jest rzeczywiscie zagrozeniem dla szczurka? Dodam, ze mam mieszane stado, maluch najmlodszy ma 3mce, najstarsze rok i miesiac.Wiec nei wiem jak to z tymi maluchami wyglada. Co wiecej, poobdzwanialam roznych wetow w moim miescie i o dziwo kazdy z nich mowil o frontline, dodatkowo mowiac, ze jest ona lepsza od ivectrymy czy jakos tak, bo wymaga jednorazowego naprysku, a pozniej tylko raz jeszcze naprysk profilaktyczny. Oprocz frontline wymieniali weci czasem cos zaczynajacego sie na selec....ael dalej nie pamietam. Kazdy oczywiscie informowal, ze stosuje sie odpowiednia dawke dla tak malego zwierzaka.

Wiec jesli 8 wetow twierdzi, ze takie cos przy gryzoniach sie stosuje, to ja juz nie mam pojecia skad sie wziely te negatywne opinie?
Bylabym wdzieczna za posty popierajace stosowanie frontline i takie, ktore by odradzaly jego stosowanie, ale poparte WYŁĄCZNIE doświadczeniem, przypadkiem, który zna dana osoba osobiście.

ewentualnie co mogłabym zasugerować wetowi, który chciałby spryskać mi stado frontlinem? jakie mamy alternatywy?

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: sob sty 14, 2012 3:42 pm
autor: smeg
A stronghold? Wiele razy stosowałam u swoich szczurów i tymczasów na świerzb, na wszoły też powinien działać. Jest bezpieczny dla szczurów, nigdy nic się po nim u nas nie działo. Też się go daje jednorazowo, kropelkę na kark. Z frontlinem nie miałam do czynienia, ale naczytałam się negatywnych opinii i chyba bym oponowała przy próbie podania go przez weta, mimo że chyba żadna ze straszliwych opowieści nie była poparta realnym przykładem.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: sob sty 14, 2012 8:03 pm
autor: Maszka
Moja pani dr też stosuje na szczurach i innych małych gryzoniach i mówiła, że nigdy nic żadnemu nie było (na nas nie stosowała). Ja na wszoły w innej lecznicy dostałam Insectin - puder, sypałam szczury 3 razy w domu - było ok. Lekarz mówił, że lepszy od Ivermectyny, która bardziej szkodzi na wątrobę.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: sob sty 14, 2012 8:10 pm
autor: kinia87
z jeszcze mam jedno dosc wazne pytanie. Jesli szczury biegaly po mieszkaniu, to jest mozliwe, ze gdzies pogubily jajka? tudziez same wszoły? druga kwestia, jesli ewentualnie istnieje taka mozliwosc, bo wiadomo, ocieraja sie o rozne przedmioty, przeciskaja etc. to czy takie jajko "przezyje" nie bedac w siersci szczura? jesli tak, ile h/dni ma przezywalnosc takie jajko? jak ewentualnie wyczyscic mieszkanie, by pozbyc sie wszelkich "niespodzianek"?

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: sob sty 14, 2012 8:28 pm
autor: Flaumel
Donoszę że Stronghold jak najbardziej na wszoły działa, nieprzyjemność mieliśmy go stosować dwa razy - za każdym razem pomógł.
Co do pytań o wszoły to pewnie we wszołowym wątku ewentualnie, albo gdzieś na sieci poczytać o wszołach i jak żyją itp.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 10:27 am
autor: kinia87
zapisuje zatem stronghold na liste. Boje sie tylko o Tajfuna, on jest dopiero druga dobe po operacji, czy takie leki nie wejda w jakas niepozadana reakcje? generalnie z tego co czytalam, to stosowanie p/pasozytowych lekow nie jest polecane w okresie rekowalescencji...Czyli za 10 dni dopiero moglabym teoretycznie cos dzialac. A ze ogony wszystkie razem chce zabrac, to musialabym cale staado prawie 2 tyg. przemeczyc. I siebie rowniez. Weci sugerowali jedynie odczekanie do konca antybiotyku (3dni), czyli do poniedzialku. Chcialam to tez z Wami skonfrontowac, czy odczekac wiecej, czy isc w poniedzialek jednak, 3 dni po zabiegu i skonczeniu antybiotyku i nie siac paniki ? Z drugiej strony, jak mi sie Tajfun drapie jak opetany jest duze prawdopodobienstwo, ze rozwali rane... wiec to mnie poteguje do wizyty w poniedzialek. A moj dyskomfort psychiczny zwiazany ze swiadomoscia obecnosci jakichs robali jest spory...

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 11:29 am
autor: ozi
Z tego co słyszałam, wszoły bez żywiciela nie są w stanie przeżyć dłużej niż 10 dni, ale nie wiem czy chodzi o postać dorosłą czy jajo. Samo jajo pewnie sobie gorzej radzi :P Tak że po pierwszej dawce frontline odczekać te 10 dni bez wybiegów, potem tam ewentualnie woda sparzyć co trzeba i powinno być okej.

Tyle, że to nie jest poparte doświadczeniem, więc co złego to nie ja :P

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 11:40 am
autor: smeg
Bez przesady z tym czekaniem 10 dni bez wybiegów :P Ja zawsze odkażałam tylko klatkę, nigdy terenu wybiegowego i wszoły ani świerzb nie wróciły.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 12:04 pm
autor: Flaumel
Tu już pisałam: http://szczury.org/viewtopic.php?f=172& ... ld#p823597

Te środki wnikają w skórę zwierzaka i dają ochronę na pi razy oko miesiąc, więc nawet zaginione jaja jak się wyklują na szczurze, to wszołek sobie po prostu ginie jedząc paskudną trującą dla niego skórę ?

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 1:37 pm
autor: kinia87
czyli normalnie na wybiegi moge je puszczac? wczoraj po oczach widzialam, ze straszna tragedia sie stala, bo podczas sprzatania zawsze mi wylaza, a tym razem kazda ladowala w klatce... i bidule takie smutne siedzialy w sputnikach...
odczekam dzien do momentu aplikacji leku i wtedy juz beda latac ;)
dziekuje Wam wszystkim ;]
jeszcze jedna kwestia...dezynfekcja klatki polega na wyszorowaniu jej + wszystkich sprzetow domestosem/cifem, czy wystarczy po prostu umyc plynem do naczyn? a polary rzecz jasna wyprac..? chyba, ze to jest dezynfekcja w jeszcze innym znaczeniu...

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: ndz sty 15, 2012 1:43 pm
autor: smeg
Ja bym wyprała polary w 90 stopniach, a klatkę wyszorowała domestosem (trzeba dokładnie spłukać!) albo umyła normalnie płynem i potem polała wrzątkiem.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: wt sty 17, 2012 12:51 pm
autor: dominiquita
Na wszoły jest beaphar dla gryzoni, zawiera permetrynę 0,6%. Ale..jest koszmarnie drogi. Ja polecam preparat Muszka (10 zł) w postaci dezodorantu - ośmielam się nawet twierdzić, że jest bezpieczniejszy, bo zawiera 0,25 % permetryny. Ja swoje szczury albo spryskiwałam albo wypsikiwałam preparat do zakrętki, nabierałam strzykawką i nanosiłam kropelki w kilku miejscach u zwierzaka. Skuteczne.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: wt sty 17, 2012 5:18 pm
autor: kinia87
Wczoraj po dlugiej rozmowie z wetem na wizycie odwszoławiającej zdecydowalam sie jednak na aplikacje frontline dla moich ogonow... z tego, co mowila wetka, jest on najskuteczniejszy w walce z wszolami, a kwestia jego dzialania jako trutka wziela sie z tego, ze rzecz jasna nieodpowiednia dawka moze byc toksyczna, a nawet smiertelna..jak zreszta z kazdym lekiem. Zreszta ivermectyna tak samo tez szkodzi na watrobe... wiec mysle, ze nie powinnismy popadac w samonapedzajaca sie fobie przed frontline :)
Jak na chwile obecna ogony maja sie dobrze, nie zauwazylam zadnych skutkow ubocznych, i na razie (odpukac) juz nie widze zadnych ruszajacych sie osobnikow, jedynie zostaly jeszcze jajeczka, ktore tez mam nadzieje zostaly usmiercone. A jesli nie, wowczas po wykluciu powinny tez od razu pasc, bo frontline ma dosc dlugie dzialanie. Profilaktycznie mam sie zglosic za miesiac na kontrolke ze stadkiem. Na razie jestem dobrej mysli ;) dodam, że wszołów trochę było, były w różnych miejsach, na kuperkach, przy pyszczku, za karkiem, było też sporo jajeczek. Tak więc trzymamy kciuki i o efektach napiszę za miesiąc... ;)

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: wt sty 17, 2012 5:21 pm
autor: kinia87
acha, zapomnialam dodac, ze wetka psikala sobie frontlinem w sprayu na rece (tj. rekawiczki) i wcierala w ogony. Oczywiscie uprzednio kazdy byl zwazony. Wiecej niz 3 psikniecia nie bylo na ogona, wydaje mi sie, ze nawet na 2 poprzestalismy przy starszakach, a przy maluchach bylo 1 psikniecie.

Re: WSZOŁY - jaki lek najlepszy?

: wt sty 17, 2012 6:04 pm
autor: StasiMalgosia
Ja nie zaryzykowałabym podania frontline szczurowi :/ Znam kilka przypadków śmierci szczurów i świnek po jego zastosowaniu. Mam nadzieję że szczurkom nic nie będzie.