szczury.org

Witam, jakiś miesiąc temu kupiłem szczurka który miał też około miesiąca, po tygodniu dokupiłem mu kolegę który też miał tyle życia za sobą . Nr 1 oswoił się po 2 tygodniach od kupna, ten drugi do tej pory jest bojaźliwy choć nie ucieka przede mną, przez ostatni tydzień szczurki ostrzą sobie zęby na kratach od klatki i rosną w sile. W ostatnią środę skończyło mi się jedzenie dla nich i zastąpiłem im na dzień innym "domowym" jedzeniem, patrzyłem na tematy i dawałem im takie żeby nie szczurom nie zaszkodziło. Lecz nr 2 od dwóch dni gdy chcę go wziąć na ręce to gryzie mnie dość mocno, i właśnie nie wiem dlaczego tak się dzieje, a nigdy to się nie działo, stał się jakiś dziki. Z szczurkiem nr 1 nie mam żadnych problemów, a z nr 2 nie wiem co się dzieje, co robić?

Jak rozumiem, oba to samce? Jeśli tak, to pewnie zaczyna się burza hormonów. Można to przeczekać, dominować szczura lub wykastrować. A w jakich sytuacjach Cię gryzie? Czy szczury mają odpowiednio dużą klatkę?

Gryzie każdą rzecz którą podaje przez klatkę, z pierwszym nie mam problemów ale drugi to masakra. Ciągle czai się przy klatce aż włoże coś przez nią. Tak, oba to samce i mam klatkę na 3 szczury lecz trzymam tylko dwa.

Czyli gryzie tylko przez pręty? Czy też jak otwierasz drzwiczki i wsuwasz do środka dłoń?

Jeśli to tylko taka agresja (terytorialna), to możesz spróbować to przeczekać. I cały czas cierpliwie oswajać oba ogony.

Przez klatkę, czyli rozumiem, że nie przez otwarte drzwiczki tylko kratę? wolę się spytać bo moje rozumowanie w trakcie sesji jest mocno ograniczone
Jeśli przez kratę to się nie dziw, bo każdy szczur gryzie przez kratki (no 99%, ja mam dwójkę ogonów które nie gryzą)
Jedne mają też tak, że jak dmuchasz przez klatkę to się rzucają i fukają, to też jest normalne
Bierz gryzaka pomimo tego, ubieraj jakieś dobre rękawice, ja mam trójkę przedszkolaków które tną równo jak się wkłada rękę do klatki, np wczoraj zostałam udziabana bo miskę z jedzeniem wkładałam... Jak mam ubrane rękawice to od razu czują respekt

Także gryzienie przez pręty nie jest oznaką agresji u szczura. Jest młody, daj mu czasu na oswojenie się z Tobą, na pewno mu to minie. Jeśli nie i będzie coraz bardziej agresywny - zalecam kastrację.

Jeśli gryzie tylko przez pręty, to moze to nigdy nie minąć. Często jest tak, że nawet najbardziej oswojony szczur, najbardziej zsocjalizowany, który tańczy, sprząta, gotuje i pisze wiersze , będzie gryzł palce, usta, rzeczy ect. wsadzane przez pręty. Najlepiej nigdy tego nie robić, nawet jak jest maleńki. Jeśli chcemy mu coś podać w klatce, to cała dłonią, niech powącha, że to nie wróg. A jeśli atakuje w klatce, to dlatego, że to jego dom (jak napisała Nakasha) i sobie nie życzy interwencji. Oczywiscie to moze minać po kastracji lub z czasem, ale wcale nie musi.

każdy szczur gryzie przez kratki (no 99%,

Żaden z moich szczurów nie gryzie przez pręty. Czasami, gdy obca osoba wsadza paluchy przez pręty, to alfa i beta mogą skubnąć, ale nie do krwi.

Moje gryzą, obcych najbardziej, no, tylko Filip i Julek nie, zazdroszczę

Mam klatkę przy biurku, gdy tylko usiądze obok to drugi wspina się na pręty i czeka aż włożę coś przez pręty.

To nie wkładaj, po co szczura drażnić.

Daj klatkę w jakieś spokojniejsze miejsce, żeby młody tak nie wariował
A może wspina się po prętach, bo chce żebyś go wyciągnął i się nim zajął?

@Kluska

To by wtedy nie gryzł i nie uciekał jak chce go wyjąć.

J4KU8 pisze:Mam klatkę przy biurku, gdy tylko usiądze obok to drugi wspina się na pręty i czeka aż włożę coś przez pręty.

A skad, że on czeka, że włożysz cos przez pręty? Może on czeka, ze go wyjmiesz i sobie pobiega. Moze jest ciekawski i chce popatrzeć co to za potwór tam siedzi

Powiem szczerze, ze ja nie bardzo rozumiem Twój problem. Moze opisz go bardziej konkretnie. Szczur gryzie kiedy wsuwasz coś przez pręty, a jak wsadzasz rękę do klatki to ucieka i tez gryzie? Jeśli tak, to może spróbuj treningu zaufania (dla cierpliwych i tych, którzy poświecają duzo czasu szczurkom. ) Jak nie działa, to po prostu go wykastruj, złagodnieje.

W pierwszym poscie piszesz, że któregoś dnia skończyła Ci sie karma dla szczurów i postanowiłeś im podać domowe jedzenie. Zapytam, bo powiem szczerze, ze niedowierzam- karmisz swoje szczurki tylko karmą?

Nie tylko karmą. Pierwszy szczurek jest bardzo łagodny i tylko wącha przez kraty a ten drugi gryzie i jest agresywny. Gdy chcę go wyciągnąć to ucieka a jak już nie ma dokąd uciec to staje na tylnich łapkach i przyjmuje taką pozycje jakby chciał ugryźć.

Poczytaj może o oswajaniu, tak jak radzą Kluska i Nakasha Wg mnie ten drugi szczurek sie po prostu boi. Szczurki w zoologach nie są oswajane. Ten sie boi i zwyczajnie atakuje ze strachu. Jest u Ciebie niecały miesiąc, to bardzo krótko.
Poczytaj tez o dominacji, bo możliwe, że szczurek -tchórz próbuje Ciebie zdominowac ( a powinno być odwrotnie). Strach maskuje agresją i nie ma ochoty na jakieś dotykanie
Tu masz dzial oswajania http://szczury.org/viewforum.php?f=8 , poczytaj o treningu zaufania, wspomniano już o tym wyżej.