Strona 1 z 1

Henryk.

: ndz sty 15, 2012 4:02 pm
autor: Mal
Niektórzy pewnie znali tego szczura. Misiek urodzony u mnie na SGGW przeze mnie odchowany, On sam pomagał w odchowywaniu młodych samców które trafiały pod moje skrzydła. Praktycznie każdy samczyk który trafił dalej do różnych osób z forum ( Muchy, Nietoperka, Klimki i wielu innych) miał z moim Henrykiem jakiś kontakt.
Szczur wyjątkowy, nie spotkałam nigdy tak pomarańczowego futra. Bo powiedzieć o nim rudy to niedomówienie, dla mnie był pomarańczowy. Nigdy nie chorował, jedyny zabieg jaki przeszedł to kastracja aby uspokoić skołataną hormonami Heniową głowę.
Był "Dużym" chłopcem, grubaskiem, którego nie dało się za żadne skarby świata odchudzić. Wytresował sobie mojego TŻ'ta jak żaden inny szczur. Panowie mieli tajną umowę : Heniek machał łapą do Krzyśka, Krzysiek podkarmiał orzeszkami i dropsami.
Kilka miesięcy temu Henryk na dobre zamieszkał ze mną. Wcześniej przebywał na uczelni jako że ja jeszcze studiowałam. Liczyłam że dożyje u mnie późnej starości. 26 miesięcy to wciąż piękny wiek, ale tak bardzo liczyłam na więcej.

Postępująca niewydolność serca spowodowała, że dziś o 12 pozwoliliśmy Henrykowi zasnąć. Serce pracowało tak słabo...
Śpij spokojnie Rudy Miśku, mam nadzieje że podjełam dobrą decyzję...

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 4:25 pm
autor: Frugo_Frugo
Biedny Henryk . Przykre jest gdy jakiś szczur choruje :-[ . ['] Dla Henia.
Na pewno podjęłaś dobrą decyzję, nie martw się...

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 5:44 pm
autor: klimejszyn
strasznie mi przykro... :(

[*]

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 5:56 pm
autor: Afera
[*]

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 6:46 pm
autor: Kluska123
[*] :(

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 9:03 pm
autor: treehouse
:(

Re: Henryk.

: ndz sty 15, 2012 11:03 pm
autor: unipaks
przykro mi... :(
dla Henryka [*]

Re: Henryk.

: śr sty 18, 2012 1:04 am
autor: pariscope
(*) :'(

Re: Henryk.

: śr sty 18, 2012 1:19 am
autor: Kameliowa
:'(

Re: Henryk.

: sob sty 21, 2012 10:12 pm
autor: ammy88
A ja Henia znałam więc tymbardziej [*] ode mnie i chłopaków [*]

Re: Henryk.

: ndz sty 22, 2012 12:18 am
autor: qba98
Dlaczego tak się dzieje nie rozumiem, ale to zycie my wszyscy kiedys tak skończymy przykro mi bardzo nie wyobrażam sobie twego bólu bo mnie jeszcze to nie spotkało [*] oby tam było mu lepiej :)

Re: Henryk.

: ndz sty 22, 2012 1:26 am
autor: akzi
maluszek
już go nic nie boli jest już w szczurkowym niebie z resztą calej bandy

napewno patrzy na ciebie z góry i dziękuje ci za wszystko
trzymaj się :*
dla henryka [*] teraz już aniolka :*