Strona 1 z 2
Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 12:07 am
autor: Ewelinka12345
Witam wszystkich dobrych ludzi. Dzisiaj z rana na śmietniku usłyszałam pisk. Było zimno, myślałam że ktoś wyrzucił szczeniaki. W reklamówce jednak były zostawione w kartonowym pudełku szczurki. Dużo szczurków. Samiczka mama bo ma possane sutki, 16 małych pociech, 3 samce, jeden dorosły i jeszcze do tego samiczka. Wszystkie razem, jak w trumnie. Nie miałam serca. Przygarnęłam je, cały dzień spędziłam na pytaniu znajomych o klatki. Już je rozdzieliłam. Pytałam sąsiadów co za zwyrodnialec miał szczurki. Niestety nikt mi nie pomógł. Pomóżcie znaleźć im dom. Są oswojone. Żaden mnie nie gryzie. Ale głaskać też nie za bardzo bo się boją. Zmarzły biedaczki. Czekam na odzew. Mieszkam w warszawie. Niestety nie mogę się nimi zaopiekować dłużej.
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 12:39 am
autor: Kameliowa
Jak dlugo możesz je trzymać u siebie? Postaramy się zorganizowac jakis dom tymczasowy.
Dobrze, ze oddzieliłaś samce, to bardzo ważne, ponieważ samica może być w ciąży. jak małe są te maluszki? mają pootwierane oczka?
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 12:48 am
autor: Ewelinka12345
z tego co widzę na zdjęciach w internecie jak wyglądają małe to te są już całkiem duże. mają już sierść i jak im wsypałam ziarno to jedzą same ale nadal matka je karmi. Martwię się o nią bo kuleje na jedną łapkę. Jak długo? jak Długo będzie trzeba ale to nie znaczy że mogę ja przygarnąć. Kocham zwierzaczki ale wiem że u mnie nie będą miały dobrego domku.
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 12:51 am
autor: Kameliowa
Napisałam Ci prywatna wiadomość.
Małe w takim razie mają 3-4 tygodnie i w najbliższym czasie trzeba male samczyki oddzielić, bo około 4. tygodnia robią się płodne i mogą zapłodnić matke czy siostrzyczki.
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 12:57 am
autor: Ewelinka12345
Ale już brakuje im miejsca. Jakie mogłam zapewnić warunki takie mogłam ale dla maluchów i matki to na pewno spartańskie. ;(
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 1:02 am
autor: Kameliowa
Domyślam się, że luksusów nie mają, ale dobrze, że je wzięłaś. Lepsze spartańskie warunki niż zamarznięcie na dworze. W PW napisałam Ci co robić, dostałaś ją?
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 1:06 am
autor: Ewelinka12345
tak. Dziękuję Ci bardzo. jutro do nich napiszę. Czego mam się od tej organizacji spodziewać?
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 7:51 am
autor: SkywalkerYoda
Witaj! Biedactwa.... A ten dorosły samiec w jakim może być wieku, jaki jest duży?
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 8:15 am
autor: nausicaa
Ewelinka, jestem z wawy, mogę Cię odciążyć z części miotu. Wysyłam PW
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 9:35 am
autor: StasiMalgosia
Ewelinka, również możemy pomóc, wysyłam PW
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 1:07 pm
autor: SkywalkerYoda
Ja jestem zainteresowana tym dorosłym samcem, ale jeszcze nie mogę się zdeklarować, bo nie tylko ode mnie to zależy

Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 6:04 pm
autor: Tasia
Wzięłabym 1 (drugiego wezmę od znajomej). Szkoda, że tak daleko. :/
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: śr sty 18, 2012 11:00 pm
autor: StasiMalgosia
Wszystkie samiczki trafiły dziś do nas na dt. U Ewelinki zostały 2 dorosłe samce i 11 podrostków. Szczurki są drobniutkie a mamusia to skóra i kości, ma równiez niesprawną łapkę. Druga dorosła samiczka jest najprawdopodobniej w ciąży. Więcej info i zdjęcia dodam jutro. Szczurki będą szukać domu dopiero jak je odkarmimy i jak się wyjaśni sytuacja z domniemaną ciążą. Wielkie brawa dla Ewelinki za ogromne serce i sprawną organizację.
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: czw sty 19, 2012 11:35 am
autor: Rajuna
11 podrostków to samczyki, już samodzielne, tak?
Re: Pomocy, Ratujcie te biedne stworzenia
: czw sty 19, 2012 11:50 am
autor: StasiMalgosia
Tak same samczyki, co prawda części chłopaków nie zeszły jeszcze jądra ale to kwestia dni i zapewnienia odpowiedniej diety. Mama jest już jednak tak wyeksploatowana że nie dała by rady ich dłużej karmić (sądząc po zniecierpliwionych piskach małych samiczek nie ma też już mleka)
Istnieje ryzyko że również ona jest w ciąży

Czekam teraz na sygnał z lecznicy na kiedy uda się nas wcisnąć na wizytę.