szczury.org

Witam , w ten weekend straciłem jednego z dwóch szczurków . Umarł ze starości . Pozostał sam Oskarek ( na moim avatarze ten ciemniejszy) który ma 2 lata i 4 miesiące . To taki trochę tłuścioszek , który najbardziej lubi dobrze sobie podjeść i pospać . Jest bardzo grzeczny i spokojny . Całe dni ma (miały) otwartą klatkę i może sobie chodzić po całym mieszkaniu , a na noc go zamykam , ale ze względu na to że drzwiczki nie są do końca sprawne ( specjalnie ich nie naprawiam ) to przeważnie rano budzi się pod kołdrą na łózku u Mnie albo u córki . Ze zdrowiem wszystko jest OK . Przez całe swoje życie tylko dwa razy był u lekarza , raz się przejadł a drugi coś mu urosło na policzku i trzeba było to usunąć .
Chciałbym znaleźć dla niego towarzysza na resztę życia , oczywiście samca , obojętnie jaka odmiana , myślę żeby miał tak z 1.5 do 2 lat .
Zauważyłem że teraz Oskarek po śmierci Maciusia jakoś tak nie wie co ma robić , zaczyna chodzić bez celu , nie ma się do kogo przytulić . No oczywiście próbujemy mu dawać jak najwięcej swojej miłości , ale to nie to samo .

Najlepiej żeby chłopiec był z Gliwic lub okolic , bo chciałbym chociaż sprawdzić czy się razem dogadają .
Ja pracuję jako kierowca , więc mogę odebrać go w rejonie Gliwice , Katowice , Bytom , Tychy , Rybnik itp. ogólnie Śląsk


Chciałem jeszcze dodać że mam psa , siedmio letnią suczkę - ale ona nie stwarza nawet najmniejszego zagrożenia szczurkom - może dlatego że jest ze schroniska
serdecznie pozdrawiam

Może lepiej wziąć 2 szczurki? Oskarek też jest już staruszkiem i jeśli on odejdzie, to nowy szczurek znowu zostanie sam. Jeśli będą 2, to łatwiej to zniosą No, chyba że chcesz wygasić stado i nie planujesz już mieć szczurów w przyszłości.

bardzo bym chciał , ale mojej żony nie da się już przekonać za żadne skarby . Ale mam taki niecny plan , że jak Oskarek umrze to temu drugiemu wezmę znowu np. o rok młodszego itd. . I może w ten sposób dojdę za parę lat do tego że po mieszkaniu znowu będą biegały młodzieniaszki ( a może nawet nie dwa , a więcej)

Z jednej strony - fajnie, ze jest ktoś, kto dawałby starszym samcom "emeryturę", bo ich nikt nigdy nie chce... z drugiej - w takim ukladzie zawsze starszy będzie przezywac śmierc przyjaciela...

Na Twoim miejscu wziełabym dwa maluchy - takie 4-5tygodniowe dzieciaczki, które rozkochają w sobie Twoją żone, a jeśli nie ją - to córkę, a ona na pewno ma sposoby, żeby przekonac mame do swoich racji Dwa, ponieważ wtedy Oskarek bedzie miec towarzystwo, ale maluchy go nie zamęczą, bedą też bawic się ze sobą zastanów się nad tym, poszukaj słodkich zdjęć szczurków, pokaż żonie - kobiety reagują emocjonalnie

Cóż za szczęście , żona się zgodziła , wczoraj od razu założyłem nowy wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=164&t=34575 . Poszukuję trzech młodziaków , biały , czarny i mieszany , im młodsze tym lepiej .

Mam u siebie panów na DT, maluszki kompletne, wyglądają na 4-5tyg - jak się dogadam jeszcze z osobą, która daje DS jednemu z nich, to będę wiedziała które są do oddania Wyjaśni się w ciągu paru dni Jest jeden czarny z białym brzusiem i dwa czarno-białe

Hej , już mi się nowa "większa" klatka grzeje