szczury.org

Budyn umarl... wczoraj, czyli 8.10.04 r...

Budyn - szczur kolegi...

chce wspomniec o tej smierci, bo jest strasznym przykladem ludzkiej ignorancji i dowodem na to, ze niektorzy nie powinni miec zwierzatek...

szczura trzeba karmic, dbac o niego, jak jest chory to isc do weterynarza... a jak umrze to nie zostawiac jego cialka w klatce na kilka godzin jakby nic sie nie stalo

zegnaj Budyn...

o boze.............

słów mi brak...............

biedny Budyń....... ['] ['] ['] ['].................

Już mu jest dobrze i jest szczęśliwy...

teraz bynajmniej ma spokoj...

teraz Budyń juz jest w karinie wiecznego szczescia..

, ( co za kretyn )

przytulam mocno...a kolege mocno kopie w myslach glanem po glowie...

[quote="Eruntale"] przytulam mocno...a kolege mocno kopie w myslach glanem po glowie...[/quote]

Dołączam się , w myślach nakładam moje 20dziórkówki na wysokiej podeszwie i w łeb!
ps.wiem że troche późno ale jestem tu od niedawna i aż łzy mi staneły w oczach jak to czytałam.musiałam coś napisać
pozdrawiam,ściskam

[quote="MMansonka"][quote="Eruntale"] przytulam mocno...a kolege mocno kopie w myslach glanem po glowie...[/quote]

Dołączam się , w myślach nakładam moje 20dziórkówki na wysokiej podeszwie i w łeb!
ps.wiem że troche późno ale jestem tu od niedawna i aż łzy mi staneły w oczach jak to czytałam.musiałam coś napisać
pozdrawiam,ściskam [/quote] to ja moze doloze moje glany i pieszczoche 3rzedowke (ktorej w prawdzie juz nie nosze,bo jest ze skory,ale koles zasluguje by zrobic dla niego wyjatek :evil: )

[*]

brak słów.. [']