szczury.org

Witam .
Miesiąc temu kupiłam drugą szczurzyce w sklepie zoologicznym Kakadu .
Obydwie się zaprzyjaźniły i na 100 % są samiczkami .
Jednak od jakiegoś czasu Tosi rośnie brzuch ( ma wypukły ) , powiększyły jej się sutki i jest niespokojna.
Dodam jeszcze że w Kakadu szczury były wszystkie razem tzn. samiczki z samcami.
Wcześniej uwielbiała się przytulać , a teraz ucieka do domku i nie wychodzi z niego.

I teraz mam kilka pytań :
Jeśli okazało by się że Tosia urodziła lub jest w 100 % ciąży czy mam ją oddzielić od Neli ? . Tzn . przenieść do innej klatki żeby sobie spokojnie urodziła. Jeżeli tak to ile ma tam zostać ?
A jeśli nie to czy Nela ( 2 samica - jej współlokatorka ) nie zagryzie młodych ?

Jeszcze jedno Tosia jest mniejsza od Neli . Czy Nela nie zgniecie jej młodych w zabawie ?
Dziękuję za odpowiedz .

jaki to sklep gdzie ! boze co za debile ze trzymaja razem samce z samiczkami !
oczywiscie ze jest w ciąży mozesz byc tego pewna !

akzi, spokojnie
niestety w większości zoologów samce i samice są trzymane razem.

AmaziinGx33, ciąża u szczurów trwa 21 dni, czasem (np przez stres) może być przenoszona do ok 24 dni.
jeśli samiczka jest u Ciebie miesiąc - raczej wykluczyłabym ciążę.
możesz wstawić zdjęcie brzuszka, np jak mała rozciąga się o pręty klatki (wtedy dobrze widać brzuch). możesz np poszurać palcem o pręty klatki gdzieś wyżej i jak mała się wyciągnie, żeby palec dostać - robisz fotkę.

sorry poniosło mnie juz tam jechac chciałam

Przepraszam pomyliło mi się .. kupiłam ją ok 2, 5 tyg temu . źle napisałam

Niestety zdjęcia nie udało mi się zrobić , ponieważ za bardzo się ruszała .
Nagrałam za to 2 filmiki
1 : tutaj widać brzuch pod spodem

http://youtu.be/NpJEXkFyH6Y

2 : a tutaj dłuższy filmik w niektórych momętach jest Nela

http://youtu.be/7YDYzZmmQqU

ciąża.
takie są efekty kupowania w zoologiach.

Kameliowa pisze:ciąża.
takie są efekty kupowania w zoologiach.

A ja jednak uważam iż kupienie szczurka w zoologu nie jest niczym złym.
Przynajmniej znalazła dom , a nie wylądowała w paszczy węża jak się zdarza nieraz -_-
A co do maluszków to również poszukam im dobre domy ; )

z zoologa czy nie bedą maluchy

najlepiej będzie uśpić część miotu, a mamusi zostawić 3 kluski.
dużo maluchów szuka domków, często i przez kilka miesięcy, ciężko o dobre domki, więc takie wyjście jest najrozsądniejsze..

Jest czymś złym, natomiast nie jest to temat do dyskusji o tym po raz enty.

Zwłaszcza, ze teraz jest mnóstwo małych do adopcji. Poza tym, to niestety ewidentny miot wsobny. Może to co mówi Klimejszyn wydać ci się brutalne, ale niestety jest to dobre rozwiązanie.

Przykro mi , ale nie dała bym rady uśpić ( zabić ) jakiego kol wiek zwierzątka . Nie przeżyła bym chyba tego .
A szczurkom znajdę domy nawet jeśli miało by to potrwać kilka miesięcy.
Najwyżej kupię kolejną klatkę i rozdzielę samiczki od samców.

AmaziinGx33 pisze:Przykro mi , ale nie dała bym rady uśpić ( zabić ) jakiego kol wiek zwierzątka . Nie przeżyła bym chyba tego .

Każdy tak mówił, do póki życie nie zmusiło do podjęcia takiej decyzji.Uśpienie szczura ( czy jakiegokolwiek innego zwierzęcia) nie jest zabójstwem. Przeżyłabyś, bo usypia się zwierzę, kiedy ono cierpi, jest bardzo chore bez szans na wyleczenie. To nie jest morderstwo, tylko oszczędzenie cierpienia zwierzętom.

No tak jeżeli zwierze cierpi to tak, ale nie mogła bym uśpić zdrowego zwierzaka.

te maluchy nie byłyby zdrowe. rozmnożone zwierzaki z zoologa są z takiego chowu wsobnego, że mogą się urodzić szczury bez łapek, bez oczu, bez ogona...
a jeśli nie aż tak strasznie, to na pewno byłyby obciążone genetycznie, chorowoałyby w młodym wieku, bardzo, bardzo cierpiąc.
i uspienie miotu jest najrozsądniejszym wyjściem.