Strona 1 z 1

zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 1:38 am
autor: rastol
mam 2 szczurki każda w oddzielnej klatce, bo się nie lubią. tzn 2 letnia małej nie lubi. ale obie muszą sie wybiegac - mała bo jest mała a narazie jak chora nie ma towarzystwa,i starsza bo straciła siostre pare dni temu i smutna jak za długo w klatce. Czy jak Pestka będzie biegała w miejscach w których Kreska biega może się zarazić czy muszę zmieniać ciuchy i myć sofę po małęj chorej?Czy jak są w odległosci od siebie takiej ok 3 metry to się zarazżą?Starsza juz była leczona 3 razy na zapelenie górnych dróg oddechowych.Dlatego panikuję i wciąż przykładam ją do ucha i słucham odechu. a mała mi piszczy psika, nie wiem czy to od sciółki , dsostaje amoksycylinę. jest ze mna 3 dni. w klatce tak nie piszczy - nie wiem czy na zwenątrz to ze strachu czy przez chorobę. ale jak ją wyjmę ma piszczący oddech ... psika i na wolnosci i w klatce.Myslalam ze alergia ale to by taqk nie popiskiwała. Proszę doradzcie cos. Niedawno straciłam szczurka który gdyby n ie guz zył by jescze spokojnie z rok.(widze po jej siostrze jaka zwawa)Nie chce stracic maluszka który ma miesiac dopiero skuli choroby. nie chce tez stracic starszej Pestki. Mała po antybiotyku lepiej nie ma bierze juz 3 dni a 6 ma brac. myslalam ze sie poprawia ale ona ino w klatce az tak nie popiskuje i nie kicha tyle co na zewnątrz

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 1:44 am
autor: Paul_Julian
Nie sądzę, zeby sie zaraziła , ale wg mnie to powinna brac dłuzej ten antybiotyk, jakies 10-12 dni. I daj zamiast ściółki same ręczniczki i polarki.

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 1:59 am
autor: rastol
ok jutro zaraz wymieniam ściółkę.na reczniki . pisłąm do dr lewandowsiej. zeby skonsultowac wszytsko jest pod kontrola. kiedy moge adoptowac nastepnego szczurka? dac do małej? bo Pestka niesty negatywna nie mogę ich połączyc gryzie mała ino piski są.:(

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:03 am
autor: Paul_Julian
Mozesz zaczekac, żeby wyzdrowiała lub żeby chociaż nie było objawów. Łączenie to zawsze stres , a stres nie wpływa dobrze na zdrowie.
Pestka moze zaakceptuje mała, jak ta troszke podrosnie. na razie taki malec to dla niej "kula u nogi" , łazi toto trop w trop, pcha sie do cyca, ciagnie za ucho i wydziera "mama".

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:11 am
autor: rastol
no wszystko było oki puki mała nie podlazła jej pod nogi:) wtedy zaczął się horror dobrze ze mąz był w pogotowiu bo małe rozdzielił narazie nie próbuje. Tylko musze małej znajść szczurcie do towarzycha. czekam na decyzję czy szczurek zostanie oddany czy tez nie. jeśli tak to biorę. Miałam już sznsę wziąśc szczurcię ale była różnica wieku a dwa nie wiedziałam jak z małą.....ale moją wcześniejszą niedoszła szczurcie wzięła dziewczyna z forum więc ma kochający dom i nie trafiła tam gdzie nie powinna. wztsrkie szcurki z zoologa są chore ... mała wziełam z litości i od razu masy nabrała i szybko rosnie. Pestka jest zazdrosna to raz a dwa - straciła towarzyszkę niedano zmieniła się strasznie z zachowania. włązi pod bluzkę podgryza.

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:20 am
autor: rastol
ale jakby alergie miała czy poza klatką by kichała?

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:22 am
autor: Paul_Julian
No i samo łaczenie też trochę trwa. Jak są w osobnych klatkach, to mozesz brac zasikany reczniczek od małej i dac go do klatki starszej. To potem pomaga przy łączeniu , bo jest znajomy zapach.

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:27 am
autor: rastol
wiem wlasnie ale czy nie zarazi starszej w chwili obecnej? bo specjalnie po to małej dałam szmatkę

Re: zeby nie zaraziła starszej...

: ndz lut 12, 2012 2:30 am
autor: rastol
ona tzn Pestka ta 2 latka miała focha na nas. zaczeła gryuzc po tym jak mała stała obok w ogole jak mała przyszła do nas,męża charła ze az miło.a małą to szkoda gadac . musze cos wykombinowac szkoda mi tej staruszki została sama. Ja płacze do dzis a co ona biedna czuje jak 2 lata była z siostra.w ogole jestem zła bo dr Lewandowska pisała ze to zadkosc wylewy krwi z naczynek przy gózie jakby nie to mała by zyła operacja poszła ok.ale anemia wszyttko zniszczyłą;(chciałam towarzyszkę do nie ale nie da rady. pestka to strasznie przechodzi