szczury.org

Dwa przeziębione szczurki dostaly od mojego weta 21 i 22 lutego Enroxil zastrzyk (chyba dobrze pisze te nazwy) i Scanomune w tabltkach do posilku. Białas wazy 50gram okolo, czarny 150. Nie bylo efektu po zatrzykach i wet zasugerowal dzis i podal w zastrzyku Sulftriolin (?). Mam nadzieję, że po tych zastrzykach ogonki dojdą do siebie, bo skrzeczą strzasznie. Lekarz osłuchał oba przy uchu (śmieszne, bo jest uczulony na szczurki i od razu dostal czerwone ucho) i mały białas gorzej skrzeczy.
Z włąsnego doswiadczenia : czy te leki im pomoga ? Dodam, ze podaje im do picia truskawkowy vibovit, klatka jest ze zwiru benitowego i oblozona szmatkami. Jak lekarz powinien w ogole zbadac przeziebone zwierze ? Tylko na podstawie osłuchu uchem ? Dodam , że mają apetyt i są ruchliwe cały czas...

Enroxil to antybiotyk, a antybiotyki powinno się u szczurów podawać co najmniej przez 7-10 dni. Niekoniecznie w zastrzykach, po pierwszych kilku zastrzykach można przejść na tabletki. Dwa zastrzyki na pewno nie pomogą. Sulf-tridin raczej nie jest zbyt często stosowany u szczurów, nie spotkałam się z przypadkami, żeby znający się wet go podawał, ale mogę się mylić. Scanomune to beta-glukan, jest dobry na poprawę odporności, podawaj go przez 14 dni. Skąd jesteś? Przydałoby się pójść do lepszego weta, bo szczury powinny być osłuchane stetoskopem i zbadane porządnie, a nie "przy uchu" i leczone na oko. Poszukaj w dziale "Weterynarze" kogoś, kto się lepiej zna. Może warto pojechać do większego miasta, żeby diagnoza została dobrze postawiona?

Chodzi Ci może o lek, który ma jako substancję czynną sulfadiazynę? Stosuje się ją przy leczeniu zapaleń dróg oddechowych, ale nie wiem, czy jest bezpieczna dla szczurów.

Enroxil (substancja czynna enrofloksacyna) to bardzo popularny lek przy takich chorobach, pomaga większości szczurów. Nie chcę wchodzić w kompetencje weta, ale przerwanie podawania po 2 - 3 dniach jest moim zdaniem nieco przedwczesne.

Oprócz tych dwóch możecie spróbować tetracyklin, czy doksycykliny.

byłam u weta w gdansku na Lelewela, raczej byl polecany :>
a szczurasom zmienilam podloze na same szmatki, chyba sie im podoba
hmm no bede je obserwowac, jak cos to posune lekarzowi te wasze pomysly
aaa a odrzucil tn pierwszy lek w zastrzyku bo moje biedactwa jeszcze mocniej kaszlaly i skrzeczały
bede je obserwowac, jutro kolejna wizyta

Był polecany chyba z 5 lat temu, to przestarzałe informacje i ten wet nie ma pojęcia o szczurach Ja też jestem z Wrzeszcza i najbliżej mam na Lelewela, ale w życiu bym tam nie poszła ze szczurami. Jedź do pani Ani Bielskiej na Osowę, jest najlepsza w Trójmieście: http://lecznica.gdansk.pl/index.php?id=51

wiesz troche mnie to przeraża, bo starsznie dalekjo, jakim busem dojechac tam i ile moze trwac wyprawa ? (tamtych rejonow gdansk nie znam zbyt dobrze)
ile moze brac za wizyte ?
Ten tutaj bral po 10 zł
Czyli co, te leki są niedobr ? Mam nadzieje,ze im nie zaszkodza... wrrr ja chyba zwariuje

chyba wybiore sie do dr Derbisa do gdyni, latwiejszy dojazd i dobre opinie hmm to juz jutro

Nie chodzi o to, że leki są złe, ale zawsze warto przejść się do weta znającego się na szczurach. Nawet po dokładną diagnozę i dobranie leków. Jeśli leczenie zostanie już ustalone i będzie pomagać, to po paru dniach możesz wziąć leki do podawania w domu, a jeśli nie umiesz, to nawet przejść się z rozpiską dawkowania do jakiegokolwiek weta. Jeśli wet dostanie na kartce nazwę leku i dawkowanie, to ten lek poda.

tak więc do jutra obserwuję moje ogonki, dam znac czy leki z lelewela daly efekt

Mandy, możesz dołączyć inhalacje, żeby nawilżyć im trochę śluzówkę. Szklanka wrzątku, łyżka soli iwonickiej, łyżeczka sody oczyszczonej i 5 kropelek Inhalolu. Przy suchym powietrzu w mieszkaniach, szczurasy bardzo szybko zapadają na różne infekcje.

Do dra Debisa też kiedyś jeździłam, ale on ma mnóstwo pacjentów i są duże kolejki. W tej samej lecznicy jest też pani Hania Szczędzina, która zajmuje się szczurkami. Dobry jest też dr Dariusz Krefft w Gdyni przy ul. Wolności (blisko SKM). Za 10 dni zastrzyków wziął ode mnie tylko 20 zł przy ostatniej wizycie.
Na Osowie dopiero niedawno byłam pierwszy raz, ale jestem zachwycona Co prawda dojazd jest najgorszy spośród wszystkich polecanych lecznic, ale moim zdaniem warto. Z Wrzeszcza jadę tam godzinę - najpierw tramwajem do Oliwy, a potem autobusem.

dobrze,spróbuję. sluchajcie czy jest ktos z wrzeszcza i doradziłby mi jak dotrzec do gdyni obłuże na ulice cechową, gdzie wysiąśc skm i czy potem autobusem czy jak ??
Nie czekam dluzej i jutro jade do Debisa, dzisiaj jeszcze obserwacja moich maluchów

O, to Debis teraz przyjmuje na Obłużu? Niestety nigdy tam nie byłam, bo wcześniej przyjmował w Redłowie, ale możesz sprawdzić na jakdojade.pl

Sprawdziłam i też wychodzi ponad godzina drogi, podobnie jak na Osowę. http://www.wetgdynia.pl/WetGdynia/Strona_Gowna.html - możesz też jechać tutaj do Kreffta, dojazd jest bardzo łatwy, bo tylko SKM do Gdyni Głównej. Ewentualnie na Redłowo do pani Hani, też jest blisko stacji SKM.

Do Hani można, robi po kosztach i się przejmuje Łatwo dojechać, przyjmuje w tym tygodniu od 9 do 14.