szczury.org

Witam,
Do zaadoptowania są dwa dorosłe samce. Chłopaki są u mnie od listopada 2011 roku. Niestety muszę ich oddać ponieważ chłopaki nie przepadają za sobą. Nie mam możliwości trzymania ich osobno a nie chcę skazywać któregoś z nich na samotność. Zostały zaadoptowane jako towarzystwo do młodego szczurka z zoologa niestety chłopaki nie polubiły się i tak powstały dwa stadka. Prędzej właścicielem była DoraAngie. Dokładniejsza ich historia u mnie w temacie.
Zależy mi na osobnych domkach gdzie będą dobrze się czuły i trafią na towarzysza z którym będzie miał podobne charaktery.
Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem. Zainteresowanych proszę o odezwanie się na priv z chęcią porozmawiam z zainteresowanymi. Proszę również o wypełnienie ankiety znajdującej się poniżej. Jestem z Opola ale była by możliwość transportu do Wrocławia, Raciborza, Kędzierzyna- Koźla. Inne miasta również wchodzą w grę jeśli samemu uda się zorganizować transport.

1. Łatek- husky urodzony 06.02.2011 oczka czarne. Zdrowy, nie chorował. Kastracik. Możliwość połączenia z samiczką. Hormony buzowały stąd też kastracja, przeszedł ją dobrze nie ma śladów po ranie kastracja była w grudniu. Po kastracji spokojny, nie gryzie, niestety stał się trochę niedostępny, nie przepada za głaskaniem i młodziakami dlatego dobrze by było by znalazł kolegę lub koleżankę w podobnym wieku. Kastracja spowodowała, że stał się bardzo ugodowy i nie bardzo wychodzi mu obrona. Uwielbia biegać i buszować na parapecie więc trzeba uważać na doniczki . Czyścioch z niego, dba o ogonek w przeciwieństwie do Domiego ;P Uwielbia kaszę gryczaną i gotowanego kurczaka.

Według mnie jego idealny towarzysz/towarzyszka powinien mieć koło roku, mieć spokojny, ugodowy charakter, kochać biegać .


2. Domi- albinos, urodzony 27.11.2010. Zdrowy, nie chorował. Łagodny względem człowieka, lubi być głaskany ale nie jest z niego jakiś rozpieszczony miziak ;P. To on głównie zaczepia Łatka ale przed kastracją Łatka było odwrotnie. Leniuch z niego najchętniej by tylko spał w hamaku i jadł marchewkę lub kaszę za jabłkiem nie przepada. Troszkę grubiutki ale nie do przesady. Brudasek nie lubiący dbać o ogon Nie przepada za maluchami a nawet dość agresywnie potrafił się momentami zachować.

Według mnie jego idealny towarzysz powinien być szczurkiem powyżej roku, mieć lekko dominujący charakter ale nie do przesady, leniuszek kochający spać i jeść.


1. Czy masz już szczury?
2. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary.
3. Do jakiego weterynarza chodzisz/będziesz chodzić?
4. Czym zamierzasz karmić szczurki?
5. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?
6. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie zdrowia szczurków?
7. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo szczurów w tym kontekście.
8. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów?
9. Jak będą wyglądały wybiegi?
10. Czy zgodzisz się na wizytę przedadopcyjną?
11. Czy podpiszesz umowę adopcyjną? Jeśli jesteś niepełnoletni(-a), czy podpisze ją rodzic/opiekun?

UP

Czy DoraAngie wie, że je oddajesz? Próbowałaś je łączyć? Z tego co wyczytałam w Twoim temacie, to nie byłaś zbyt konsekwentna i chyba przesadnie panikujesz Łatek po kastracji nadal jest agresywny? Piszesz, że jest ugodowy, więc dlaczego go oddajesz?

DoraAngie wie o wszystkim i jesteśmy w stałym kontakcie, decyzja nie jest pochopna bo już jakiś czas temu na ten temat rozmawiałyśmy. Próbowałam łączyć ale nic z tego nie wyszło. Łatek po kastracji nie jest agresywny w stosunku do człowieka w przeciwieństwie do tego jak było przed kastracją. Chłopaki za to od dłuższego czasu strasznie się tłuką (choć wydaje mi się, że to Domi Łatka leje) nie zależnie od klatki i czasu wybiegów. Ze względu na to, że nie mam możliwości mieć trzech klatek i organizowania im trzech osobnych wybiegów podjęłam taką decyzję.

Aa jeśli chodzi o kwestię czemu go oddaję to uważam, że źle bym postąpiła skazując go na samotność oddając tylko jednego z nich.

A kastracja Domiego? Myślę, że to by rozwiązało sprawę, skoro to on jest ogniwem zapalnym w całym stadzie.

Zmien nazwę tematu na "samiec i kastrat", bo ktoś kto ma samiczki i widzi samce może pominąć ten temat

Myślałam o tym ale sądzę, że kastracja by nic tu nie zdziałała. Domi nie jest agresywny w stosunku do mnie czy innego człowieka. Jest już też w takim wieku, że nie wydaje mi się, że chodzi tu o hormony. A temat zaraz zmienię
O Łatku wstępnie już rozmawiam z jedną osobą

No szkoda, że się chłopcy nie polubili

Też tak myślę.. wiem, że nam kibicowałaś.

Trochę też zawaliłam z tą wizytą, DoraAngie mnie prosiła.. No ale nijak nie pasowało nigdy...
No ale oby chłopcy szybciutko znaleźli nowe domki!

Łaciu znalazł domek u Pauliski. Domi nadal szuka.

isiunia_90 pisze:Łaciu znalazł domek u Pauliski. Domi nadal szuka.

Teraz jeszcze tylko transport znaleźć do Łodzi i pozna moje napastliwe baby na pewno będą zachwycone

Łatek pewnie też będzie zachwycony, taki harem mieć, marzenie każdego faceta

isiunia_90 pisze:Łatek pewnie też będzie zachwycony, taki harem mieć, marzenie każdego faceta

Marzenie marzeniem,ale jak zaczną mu dokuczać i ciągle go męczyć to mu się bab odechce

up