szczury.org

Do adopcji zostały dwie wacikowe panienki z listopadowej akcji, pochodzą z młodszego miotu, czyli urodziły się na początku października.

Dziewczynki są spokojne i grzeczne, lubią kontakt z ludźmi.

Zainteresowanych adopcją proszę o pm z odpowiedziami na poniższe pytania:

1. Czy masz już szczury? (ile, jakiej płci, od kiedy?)
2. Jaką posiadasz klatkę? Podaj wymiary i wyślij zdjęcie
3. Do jakiego weterynarza chodzisz?
4. Czym zamierzasz karmić szczurki? (karma podstawowa, dodatki)
5. Jakiej używasz ściółki?
6. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?
7. Czy będziesz raz na jakiś czas informował o stanie zdrowia pupilków?
8. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jak wygląda bezpieczeństwo szczurów względem innych zwierząt?
9. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów?
10. Jak będą wyglądały wybiegi?
11. Czy zgadasz się na wizytę przedadopcyjną?
12. Czy jesteś osobą pełnoletnią? Jeżeli nie, czy masz zgodę rodziców? czy ewentualni współlokatorzy mieszkania/domu zgadzają się na szczury?
13. Czy zgadzasz się na podpisanie umowy adopcyjnej?

Na dniach dodam zdjęcia

Szczurki przebywają w Kielcach, co ok 2-3 tygodnie możliwy jest transport do Warszawy

Dziewczynki są niewielkie, jedna waży 195g a druga 205g.

Długo wyczekiwane zdjęcia













Komu labinkę?

Mi się wydaje, czy jedna z nich ma niebieski kark?

Ma kropeczkę na karku (zrobioną pioktaniną), żebym ją odróżniała od razu

Znalazły domki?

Od wczoraj?
Nie Czekają na adopcję

Ja ostatnio szukałam domku dla jednego chłopca i znalazł go w 2-3 godziny, następnego dnia już był u nowej pańci. więc ekspresowa adopcja też jest możliwa!
Kciukam za kochający domek dla dziewczynek.

Jako właścicielka 2-ów tych listopadowych labisiów, pragnę zachęcić wszystkich wahających się ---- waciki są niesamowicie miziaste, lizawkowate, delikatne i przeeeeeeeeekochane - więc tylko brać !!! Życzę im szybkiego znalezienia domku.

Jedna z dziewczynek przegrała wczoraj walkę z zapaleniem płuc... Choroba rozwinęła się bardzo szybko. Dostawała leki, po których powoli jej się poprawiało, dlatego byliśmy dobrej myśli, dziś miałyśmy jechać na kontrol do pani doktor, jednak Kropeczka poddała się, wieczorem pobiegła za TM
Nie mogę tego pojąć

Druga dziewczynka zostaje u mnie na stałe, temat do zamknięcia...