Strona 1 z 1

Chore stadko

: czw mar 08, 2012 5:38 pm
autor: Little E
Witam. Posiadam 8 szczurów: 4 szczurki w wieku 3 tygodni, dwie samiczki - 2-3 miesiące oraz szczurcie w wieku ok. 4 miesięcy. Podzielone są na dwa obozy: starsza szczurcia z młodszą (Zgredek+Kluska) oraz małe z mamą (Ziomek). Klatki stały w różnych pomieszczeniach. Około tydzień temu zaobserwowałam, iż Kluska zaczęła kichać (bez wydzieliny). Jednak po paru dniach Zgredek także zaczęła kichać. Poszukałam info dotyczącej inhalacji i pierwszej pomocy w trakcie przeziębienia; inhalacja: sól morska/soda oczyszczona+tymianek. Podawałam herbatę z pokrzywy, echinaceę (zaprzestałam, gdyż kuracja trwała zbyt długo). Zabiegi wykonywałam na całym stadzie, gdyż Ziomek również zaczęła kichać "na morko". Dziś zauważyłam objawy u maluchów-przymrużone oczy, kichanie "suche" i "mokre" (dotyczy 3 klusków). Przed południem byłam w lecznicy, jednak weterynarz był poza zasięgiem i dopiero jutro będzie dostępny. Mój problem nie kończy się na przeziębieniu(?) szczurów. Ziomek jest wychudzona, nie ma apetytu. Pomimo, iż szczurki mają bardzo zróżnicowaną dietę, nie była zainteresowana nawet smakołykami z "zakazanej listy". Skóra i kości, obraz nędzy i rozpaczy. W chwili obecnej jest oddzielona od dzieci. Podejrzewam, iż była osłabiona i złapała infekcję. Miała kontakt z Kluską, która później zaraziła Zgredka. A dzieciaki zachorowały ostatnie (?)...Taka moja mała teoria. Brak mi pomysłów, co jeszcze mogłabym dla nich zrobić. Mam za sobą nieprzespaną noc...i czarny scenariusz w głowie. Może moglibyście coś doradzić w kwestii maluchów, aby im nie zaszkodzić? Leki, ziółka...cokolwiek?! Dodam, iż mieszkam w Irlandii i wybór medykamentów jest dość ograniczony. Każda pomoc jest dla mnie na wagę złota!
P.S. Jutro wybieram się na konsultację do weta (zwykłego-od psa i kota).
P.S.S. Dodam, iż oprócz kichania występuje także "czkawka".
P.S.S.S. Nie używam trocin, siana, itp. Klatki nie stoją w przeciągu.

Re: Chore stadko

: pn mar 12, 2012 4:12 pm
autor: Little E
Pomimo braku odzewu na ogólnym, kontynuuję wątek...a nóż, widelec...może komuś posłuży :)

Na chwilę obecną stan szczurów znacznie się poprawił. Kichanie występuje sporadycznie. Myślę, iż w najgorszym stanie jest najstarsza szczurcia, której nieustannie cieknie porfina z lewego oka (wcześniej również z nosa-w obu przypadkach zawsze w trakcie snu). Poza tym, wydaje się być bardziej ospała, ma mniejszy apetyt. Futerko nie jest nastroszone. Kicha, wydaje dźwięk a'la czkawka. Innych dolegliwości brak.
Stosuję inhalację na bazie soli morskiej i tymianku + witaminy dla dzieci firmy Seven Seas "Haliborange - Baby & Toddler Multivitamin Liquid" + Echinacea + Olbas Oil. Dziś na Allegro zakupiłam nalewkę z nasturcji (46,70 zł z przesyłką) oraz beta glukan (34,90 zł z przesyłką za 60 kapsułek). Za 3 dni będę w Polsce i bezzwłocznie wyślę pakunek dla zasmarkańców :)

P.S. Dziękuję unipaks za dobrą radę i miłe słowo :) Ciepło pozdrawiam.

Re: Chore stadko

: pn mar 12, 2012 11:38 pm
autor: unipaks
Dobrze, że chociaż troszkę jest lepiej. :) Czy można u Was tam dostać maść majerankową - "majoranae unguentum" ( majoranae herbae extractum )? można by było smarować nią pod noskiem. ::)
Co do czkawki, czasem u starszego szczurka - jeśli powtarza się często i atak trzyma długo, może się wiązać z problemami z serduszkiem, zwłaszcza jeśli na dodatek zauważyłabyś tworzące się obrzęki. Taka czkawka mogłaby być reakcją na niedotlenienie. Ale najczęściej bywa ze stresu, nagłej zmiany położenia, temperatury czy od łapczywego jedzenia. :)

Faktycznie, dobrze się w kraju zaopatrzyć w różne rzeczy, które tam trudne są do zdobycia :D
Zerknij na to, co Ogoniasta zamieściła w swojej apteczce, warto skorzystać
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 15#p848058
Przesyłam pozytywne myśli i liczę na jeszcze lepsze wieści, wygłaszcz szczuraski i niech zdrowieją :-*

Re: Chore stadko

: wt mar 13, 2012 11:06 am
autor: Little E
Wczoraj byłam w kilku aptekach oraz sklepach zielarskich w poszukiwaniu owej nalewki z nasturcji. Niestety, mało kto słyszał nawet o samym kwiatku... :-\ Podejrzewam, iż maść majerankowa również byłaby nie lada zagadką :)

Znalazłam przepis na wykonanie maści domowym sposobem: Aby otrzymać taką maść musimy utrzeć masło (masło nie może być solone) wraz z majerankiem w proporcji (1:1) i pozostawić ją do następnego dnia.
Następnie topimy na maleńkim ogniu i odciskamy przez płótno. Do uzyskanej w ten sposób zielonkawej maści możemy dodać kroplę oleju majerankowego, sosnowego lub jałowcowego. Gdy już wszystko mamy gotowe, pozwalamy, by masa sobie zastygła.

http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=11682

Odnośnie czkawki - występuje najczęściej po przebudzeniu i trwa przez kilkanaście sekund. Nigdy nie zauważyłam żadnych obrzęków, ani innych niepokojących objawów.

Unipaks, jakie jest zastosowanie soli fizjologicznej, sudokremu (?), witaminy B1, sterydów? I (o zgrozo :) ) igieł insulinowych? Oczywiście do zastrzyków, jednak nie wiem co, jak, gdzie i kiedy?

Re: Chore stadko

: wt mar 13, 2012 11:25 am
autor: StasiMalgosia
Musisz zważyć każdego szczura bez wagi nie będzie wiadomo co możena im podać itd.

Poszukaj w aptece preparatów wzmacniających dla dzieci do 1-2 roku życia i to możesz dawać. Plus np tran ale uwaga może uczulać.

Re: Chore stadko

: wt mar 13, 2012 2:20 pm
autor: unipaks
Apteczka Ogoniastej należy do tych "full wypas" :D , oby nawet połowa z tego nie była nam nigdy potrzebna! ::) :P

Soli fizjologicznej używamy do przemywania oczka, jeśli są kłopoty, także po operacjach.
Sudokrem przydaje się w różnych sytuacjach - od oparzeń po rany, przyspiesza gojenie się podobnie jak Octenisept czy Solcoseryl- żel na rany.
Witamina B1 , gdy starszemu szczurkowi zaczynają słabnąć nóżki, oraz przy problemach neurologicznych, podobnie Nootropil
Sterydów bałabym się podawać sama, są zresztą na receptę i zlecać je powinien raczej lekarz, wiem jednak, że potrafią uratować szczuraskowi życie dając w czas "kopa" organizmowi, żeby zaskoczył. ::) Gdybym mogła skombinować i zaszłaby potrzeba, podałabym na pewno, żeby zdążyć uzyskać pomoc w lecznicy - niestety często szczurki potrafią poważnie zaniemóc w weekend... :-\
Co do igieł insulinowych, to właśnie na wypadek konieczności podawania samemu antybiotyku w domu, gdy trzeba codziennie czy 2 x dziennie, pogoda nie sprzyja a szczurek stresuje się jeżdżeniem do lecznicy i wizytami.

Tak jak myślałam, u was czkawka raczej nie ma związku z serduszkiem, choć chorego szczurka zawsze dobrze jest w lecznicy osłuchać by sprawdzić, czy sprawy krążeniowo - oddechowe są Ok.
Oby poprawę było widać coraz bardziej! :)