Strona 1 z 1

Bezpłodna para? :)

: pt mar 09, 2012 5:24 pm
autor: hotkot
Witam

6 lutego kupiłam szczurka (nie bijcie!! teraz wiem ze nie wolno kupować, ale to był mój pierwszy, wcześniej miałam chomiki). Standardowa procedura, poszłam, wybrałam, pani w sklepie wręcz przysięgała że to samiec :), co prawda jąder nie widziałam ale wspomniana już sprzedawczyni twierdziła że: "to dlatego, że jeszcze jest młody i jądra dopiera za tydzień będą widoczne". Przyniosłam maleństwo do domu. Trochę posiedziałam na internecie żeby dokształcić się w opiece nad szczurami i tak trafiłam na to forum i postanowiłam, że nie będę biedactwa męczyć i sprawię mu kumpla. Poszperałam trochę w ogłoszeniach, znalazłam na Tablicy ogłoszenie i tak mój Steve (10 lutego) poznał Kinga i przestał być jedynakiem ;)
Dopiero koło 15 lutego zaczęło mnie zastanawiać to, że jąder nadal niema. Po porównaniu obu ogonków nie mam już żadnej wątpliwości, Steven to 100% kobieta ;D .
Z kalendarzem w ręce wszystko sobie obliczyłam i wyszło mi, że między 2 a 7 marca moja szczęśliwa rodzinka powinna się powiększyć, więc aby zapobiec kolejnej niechcianej ciąży (rujka poporodowa) na noc zamykam Kinga w innej klatce. Pracuję w domu, wiec jeśli Steven zaczęłaby rodzić w dzień pewnie bym to wychwyciła i szybko bym ogonki rozdzieliła. Jednak maluchów jak nie było tak nie ma :D, nie ukrywam ze szczerze mnie to cieszy bo wolałabym żeby obyło się bez potomstwa, a na kastrację muszę czekać do kwietnia bo King jest z grudnia i dopiero po czwartym miesiącu życia weterynarz zgodził się przeprowadzić zabieg.
Dodam jeszcze, że nie zaobserwowałam żadnych widocznych oznak ciąży u Steve, nie widać sutków, nie jest jakoś szczególnie zaokrąglona, nie robi gniazda. Mam nadzieję że któreś z nich jest bezpłodne ;D, czy jest to w ogóle możliwe? (Steven ma 3 miesiące a King 3 i pół ).

Re: Bezpłodna para? :)

: pt mar 09, 2012 8:04 pm
autor: Paul_Julian
Pewnie po prostu miałas bardzo dużo szczęścia i szczurki były bardziej zainteresowane zabawą niż seksem.

Tylko, że szczurki powinny być osobno przez cały czas ( aż do jakiś 2 -3 tyg. po kastracji). A nie tylko na noc.
Do zapłodnienia może dojść w dosłownie kilka sekund, nawet nie zauważysz, więc nie moga być razem.

Re: Bezpłodna para? :)

: sob mar 10, 2012 1:25 pm
autor: hotkot
Wiem, że przed zapłodnieniem ich nie upilnuję, to też się już nie staram. Co do rozdzielenia to serce mi pęka na myśl że któryś z nich mogłoby siedzieć w małej klateczce a drugi mieć do dyspozycji całą willę ;). Nie mam już warunków na postawienie drugiej metrowej klaty. Steven i King są ze sobą bardzo zżyci, obawiam się też że po rozdzieleniu na prawie 6 tygodni staną się sobie zupełnie obcy :'(. A co jeśli ona już jest powiedzmy w pierwszym tygodniu ciąży? To rozdzielenie nie ma kompletnie żadnego sensu bo i tak już niczego nie zmieni a tylko któreś z nich będzie męczyło w ciasnej kawalerce :-[ .

Re: Bezpłodna para? :)

: sob mar 10, 2012 1:41 pm
autor: Paul_Julian
Jak to sie nie starasz ich upilnowac przed zapłodnieniem ? To skrajna nieodpowiedzialność i głupota ! Chyba jesteś niepoważna.

Nie masz warunków na drugą dużą klatkę, a masz warunki na min. SETKĘ szczurów ? jeśli szczurzyca urodzi, to zaraz po porodzie może już być w następnej ciązy , młode trzeba rozdzielić po 3 -4 tyg. , bo juz moga mieć dzieci same ze sobą lub z rodzicami.

Rozdziel je natychmiast !

Lepiej, zeby jedno mieszkało 2 miesiące w za ciasnej klatce niż żeby ciagle sie rodziły młode!

Jeśli jest już w ciązy, to jest to tylko i wyłacznie Twoja wina. Rozdziel je i miej nadzieję, że nie jest w ciązy.

Tu nie ma miejsca na jakieś gdybanie "jest czy nie jest w ciązy" , masz zwierzęta i masz być za nie odpowiedzialna, a nie rozmyślać czy jest czy nie jest w ciązy.

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 8:37 am
autor: hotkot
Czytałam już o tym trochę na forum ale nie znalazłam żadnej konkretnej informacji potwierdzającej tą wiedzę. Po porodzie szczurka ma od razu rujkę poporodową, ale po ok 24h kontakt z samcem jest zupełnie bezpieczny? Na 4 kwietnia mam umówiony już termin kastracji i zastanawiam się czy kontakt moich ogonków jest bezpieczny do tego czasu?

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 8:48 am
autor: noovaa
Nie jest.

I po kastracji minimum 10 dni powinny również być osobno... Badania wykazały że samce po kastracji są płodne do 8 dni, ale że badania były robione na niewielką skalę i na niewielkiej ilości szczurów, warto sobie te minimum 2 dni zabezpieczenia jeszcze dać ;).

Powinny być na stałe rozdzielone do kastracji i ten okres po niej.

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 9:00 am
autor: hotkot
Dzięki :)

O tych 10 dniach to wiedziałam (nawet fajnie się składa bo 10 dni minie 14 kwietnia czyli 4 dni przed oddaniem małych więc te 4 dni jeszcze poczekam bo nie chciałabym wsadzać Kinga do klatki z małymi. Niby jest łagodny ale wariat z niego straszny i boję się o los maluszków ::) ), nie byłam tylko pewna co do co do okresu laktacji ;)

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 2:00 pm
autor: noovaa
Ja bym ich ze sobą nie łączyła ...
Nic im się nie stanie, a lepiej dmuchać na zimne.


Dziewczyny, uspokójcie się :/ ... Najeżdżacie na nowych. Niezależnie od tego jak ktoś się zachował, niezależnie od odpowiedzialności, powinniśmy wszyscy liczyć się z tym, że nie wszystko wygląda tak, jak to widzimy. Takim postępowaniem zniechęcacie ludzi nie tylko do siebie, ale również do całego forum. Ludzie stąd uciekają, czując się urażeni przez "psycholi od szczurów". Nie pomaga to ani nam, ani dla forum ani tym bardziej la szczurów, których właściciel odcina się od informacji, które może tu zdobyć. I to wszystko tylko po to żeby ulżyć sobie czepiając się tematu, który wg mnie został już raz zakończony?!

Proszę moderację, by wyczyściła temat po tym, jak wszyscy zainteresowani przeczytają.

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 3:20 pm
autor: smeg
hotkot pisze:Każda sytuacja jest inna, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Przeglądając forum znalazłam:
RE: Ciąża w czasie karmienia

przez krwiopij » N kwi 01, 2007 2:08 pm
Samica po porodzie ma tzw. ruję poporodową w ciągu 24 godzin. Następna ruja pojawia się dopiero po odchowaniu młodych, 3-4 tygodnie później.
Dlatego spytałam czy łączenie 6 dni po porodzie (do 14 dnia po porodzie -bo potem jest kastracja) jest możliwe i nie niesie ze sobą wiadomych konsekwencji. Czy bycie miłośnikiem zwierząt upoważnia do bycia przeciwnikiem ludzi???
Nie ufałabym informacjom z 2007 roku, często stare tematy zawierają błędy (np. gdzieś była informacja, że samce oddziela się w 150. dniu życia, podczas gdy powinno się to zrobić w ok. 30. dniu). Obecnie zaleca się całkowity brak kontaktu pomiędzy niewykastrowanymi samcami i samicami, ze względu na ryzyko ponownego zapłodnienia, niezależnie od tego, czy samica odchowuje młode, czy nie. Lepiej nie ryzykować, bo kolejnego porodu w tak krótkim czasie samica może nie przeżyć albo nie być w stanie wykarmić maluchów. Już teraz zresztą widać, że jest za słaba i za młoda na poród i odchowanie młodych, skoro 2 maluszki umarły.

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 3:45 pm
autor: hotkot
noovaa dzięki za zrozumienie ::) w pełni się z Tobą zgadzam, moją pierwszą myślą było "chyba nie znajdę tu miejsca dla siebie :'( "

Moje ogonki pokochałam od samego początku i zależy mi na tym by było im jak najlepiej. Wszystko co robią sprawia mi ogromną radość i czuję nieodpartą chęć dzielenia się tym z innymi "szczuro maniakami". Popełniłam kilka błędów, ale kto ich nie popełnia??? Teraz już pani w sklepie nie wcisnęłaby mi samiczki zamiast samca bo sama już wiem na czym polega różnica ;). Z biegiem czasu będę wiedziała coraz więcej, a atakowanie kogoś kto pyta w dobrej wierze chyba nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. To, że chcę aby moje szczurki były razem chyba jest logiczne bo po to adoptowałam Kinga. Szkoda że Steve okazała się być dziewczyną i tyle nieprzyjemnych sytuacji z tego wynikło.

Mimo wszystko mam nadzieję są to "złe dobrego początki" a na przyszłość z oceną :
tak ze jestes strasznie nieodpowiedzialną osobą

tacy ludzie jak ty nie powinni mieć zwierząt.
radziłabym się wstrzymać do czasu poznania osoby o której się mówi.

Podpisuję się pod propozycją noovej
Proszę moderację, by wyczyściła temat po tym, jak wszyscy zainteresowani przeczytają.

Re: Bezpłodna para? :)

: wt mar 27, 2012 9:50 pm
autor: Paul_Julian
Temat został wyczyszczony, zostawiłem kilka fragmentów istotniejszych.

Akzi, bardzo Cię proszę o powstrzymanie języka w pewnych sytuacjach, a jeśli już nie możesz, to od razu wyjasniaj dlaczego dane zachpowanie ( np. łączenie ) jest neiwlaściwe.

Hotkot, do Ciebie prośba o dokladniejsze opisy sytuacji, jeśli dopisujesz jakies nowe informacje.Twój post tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?p=856574#p856574 powinien zawierać jeszcze informacje o sytuacji obecnej ( np. mama w ciązy, samiec osobno) itd.
Pozwoli to innym miec obraz jak to teraz wygląda, oszczędzi nerwów, kłótni i niepotrzebnych pytań.

Re: Bezpłodna para? :)

: czw mar 29, 2012 6:41 pm
autor: Nakasha
Samica po porodzie ma rujkę poporodową. O ile podejmie się karmienia osesków, kolejną rujkę ma gdy młode mają ok 4 tygodni.

Niemniej nie powinno się pozwalać na kontakt samca z samicą i jej maluchami po porodzie - niektóre samce mogą zagryźć miot, samica też może być agresywna w stosunku do samca, a w bardzo stresującej sytuacji może porzucić oseski.

Dla szczurów będzie lepiej, jeśli do momentu kastracji i 10 dni po niej będą mieszkać osobno. Ciąża i odchowanie maluchów dla bardzo młodej samiczki to ogromne obciążenie.

Re: Bezpłodna para? :)

: ndz kwie 01, 2012 3:53 am
autor: Rajuna
Hotkot - jak widzę po zdjęciach w podpisie, jednak nie są bezpłodni ;)

Co do łączenia samicy z samcem po porodzie, to Marcheweczka miała dwa mioty pod rząd będą w podobnej sytuacji co Ty, bo samiec albo przed kastracją albo tuż po zdążył zapylić szczurzynkę. Uwierz, na zdrowie jej te dwa mioty nie wyszły :/