Szatany truskawy!
: śr mar 14, 2012 10:59 pm
Więc może zacznę od tego, że wątek o moich chłopakach mam na innym szczurzym forum, ale że staram się o adopcje też na tym, to postanowiłam, że i tutaj będę opowiadać o moich dzieciach.
Moje chłopaki to dwa husky. Rozróżniam je jedynie po tym, że jeden jest większy od drugiego. :>
Miał być jeden czarny, jeden aguti ale oba są z umaszczenia identyczni, szaraczki moje małe! Mam je z wpadki dziewczynki, która myślała, że ma dwie dziewczynki, po czym okazało się, że jednej wyszły jajka. Zapłodniły się. Wyszły dzieci i dziewczynka wpadła w panikę, nie wiedziała co zrobić. Na szczęście napisała o tym na forum nie rozdzielając samczyka od samiczki i znowu były dzidzie. Szczurcie miały zapalenie płuc, mama ich miała zapalenie ucha. Ciężkie życie od małego miały. Moje dwa chłopaki trafiły w sumie na dobrą mamusię, czyt. mnie.
Frugo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a09 ... c135a.html
Lulo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/552 ... e4fe7.html
Chłopaczki razem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c11 ... cf94b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fde ... 535ee.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a1 ... c6940.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b67 ... 56cae.html
Mogę o nich powiedzieć tyle, że uwielbiają jeść. Wegetami na pewno nie zostaną, bo uwielbiają mięsko, które tam od czasu do czasu im dam. Lulo lubi gerberka ale tylko i wyłącznie z dodatkiem mięska, deserkami niestety gardzi. Frugo jest już dużym, delikatnie grubiutkim szczurkiem. Lulo miał wcześniej duże problemy z ząbkami ale w 3 czy 4 dniu pobytu u mnie spakowałam chłopaków i zaniosłam do veta. Obcięliśmy ząbki i mały wcina, aż mu się uszy trzęsą. Ogólnie łobuzują, gryzą się, ganiają i dają przesłodkie buziaki mamusi!
Moje chłopaki to dwa husky. Rozróżniam je jedynie po tym, że jeden jest większy od drugiego. :>
Miał być jeden czarny, jeden aguti ale oba są z umaszczenia identyczni, szaraczki moje małe! Mam je z wpadki dziewczynki, która myślała, że ma dwie dziewczynki, po czym okazało się, że jednej wyszły jajka. Zapłodniły się. Wyszły dzieci i dziewczynka wpadła w panikę, nie wiedziała co zrobić. Na szczęście napisała o tym na forum nie rozdzielając samczyka od samiczki i znowu były dzidzie. Szczurcie miały zapalenie płuc, mama ich miała zapalenie ucha. Ciężkie życie od małego miały. Moje dwa chłopaki trafiły w sumie na dobrą mamusię, czyt. mnie.
Frugo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a09 ... c135a.html
Lulo:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/552 ... e4fe7.html
Chłopaczki razem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c11 ... cf94b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fde ... 535ee.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a1 ... c6940.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b67 ... 56cae.html
Mogę o nich powiedzieć tyle, że uwielbiają jeść. Wegetami na pewno nie zostaną, bo uwielbiają mięsko, które tam od czasu do czasu im dam. Lulo lubi gerberka ale tylko i wyłącznie z dodatkiem mięska, deserkami niestety gardzi. Frugo jest już dużym, delikatnie grubiutkim szczurkiem. Lulo miał wcześniej duże problemy z ząbkami ale w 3 czy 4 dniu pobytu u mnie spakowałam chłopaków i zaniosłam do veta. Obcięliśmy ząbki i mały wcina, aż mu się uszy trzęsą. Ogólnie łobuzują, gryzą się, ganiają i dają przesłodkie buziaki mamusi!