Kochaszczurki moje ;)
: czw mar 15, 2012 6:25 pm
Minął równy miesiąc od kiedy panny są u mnie, czas najwyższy założyć im temat! Poza tym myślę, że to fajny pomysł, aby mieć w jednym miejscu historię swoich pociech, można będzie wracać do opisów z początku, pooglądać stare zdjęcia i powspominać młode czasy. Więc zaczynam:
Szczurki zaadoptowałam z forum, dostałam 4,5 tygodniowe maluchy, które rosną jak na drożdżach Postanowiłam się zaopiekować trójką sióstr o różnym ubarwieniu. I oczywiście o różnych charakterkach :> Pierwsza z nich to Lily ablinoska z czerwonymi oczkami, druga Lala husky oraz Lulu kapturek biało czarny (3xL ). Dziewuchy są zdrowe, śmigają po całym pokoju, uwielbiają spać na hamaczku i gryźć kartonowe pudełka ustawione dla nich na podłodze do zabawy.
Mamy taką klatkę:
Lily zwana Chrumkaczem uwielbia siedzieć na ramieniu po wybiegu i głośno chrumkać do ucha, Lala to mój łobuz największy, wszystko gryzie, otwiera drzwiczki i chowa się do szafy (do tej pory nie wiem skąd ma tyle siły ), nie lubi siedzieć na rękach, woli biegać po pokoju i wąchać wszystkie kąty. Lulu to szczur tchórz. Na początku gryzła jak chciałam ją wziąć na ręce, z czasem przekonała się, że nic jej nie grozi i wychodzi sama do mnie. Chętnie chowa się do rękawa i śpi.
Tu mamy zdjęcie z wybiegu:
Rozstawiam dziewuchą kartony, chowają się za nie i bawią się w berka (takie mam wrażenie ), a czasem po prostu skaczą po nich.
Lulu mówi: też chcę zdjęcie!
Popołudniowa drzemka.
A na koniec mały gratis. Najsłodsze zdjęcie jakie zrobiłam dziewuchą:
jest po prostu piękne Mam nadzieję, że innym też się spodoba
Szczurki zaadoptowałam z forum, dostałam 4,5 tygodniowe maluchy, które rosną jak na drożdżach Postanowiłam się zaopiekować trójką sióstr o różnym ubarwieniu. I oczywiście o różnych charakterkach :> Pierwsza z nich to Lily ablinoska z czerwonymi oczkami, druga Lala husky oraz Lulu kapturek biało czarny (3xL ). Dziewuchy są zdrowe, śmigają po całym pokoju, uwielbiają spać na hamaczku i gryźć kartonowe pudełka ustawione dla nich na podłodze do zabawy.
Mamy taką klatkę:
Lily zwana Chrumkaczem uwielbia siedzieć na ramieniu po wybiegu i głośno chrumkać do ucha, Lala to mój łobuz największy, wszystko gryzie, otwiera drzwiczki i chowa się do szafy (do tej pory nie wiem skąd ma tyle siły ), nie lubi siedzieć na rękach, woli biegać po pokoju i wąchać wszystkie kąty. Lulu to szczur tchórz. Na początku gryzła jak chciałam ją wziąć na ręce, z czasem przekonała się, że nic jej nie grozi i wychodzi sama do mnie. Chętnie chowa się do rękawa i śpi.
Tu mamy zdjęcie z wybiegu:
Rozstawiam dziewuchą kartony, chowają się za nie i bawią się w berka (takie mam wrażenie ), a czasem po prostu skaczą po nich.
Lulu mówi: też chcę zdjęcie!
Popołudniowa drzemka.
A na koniec mały gratis. Najsłodsze zdjęcie jakie zrobiłam dziewuchą:
jest po prostu piękne Mam nadzieję, że innym też się spodoba