szczury.org

Potrzebuję (a raczej moje szczurasy) Waszej pomocy.

Moje ogony trochę chorują - zaczęło się od drapania i pojedynczych strupków. Odstawiłam białko, podawałam Vibovit - nie pomogło. U Poli dodatkowo pojawiły sie małe czerwone plamki u nasady ogona, do tego pojawiaja sie nowe strupki.
Wszystko wskazuje na swierzb.

Udałam sie do 2 weterynarzy w celu kupienia ivemektryny. Niestety jestem z niewielkiego miasteczka, gdzie do wet. chodzi się głównie z psami, kotami i zwierzetami gospodarczymi. Żaden nie miał tego leku w postaci dla gryzoni. 1 zaproponował mi lek z tym składnikiem dla psa lub konia w dawce 1cm na 50 kg wagi

dlatego proszę Was o informację z nazwą handlową tego leku, ewentualnie jakieś zdjęcia zebym mogla go zamówić.

A może ktoś z Was ma do odsprzedania ten lek dla 2 szczurów po ok. 300g każdy?

Będę wdzięczna za każdą pomoc

W tym momencie mam w domu puder przeciw pasożytom INSECTIN, między innymi dla gołębi, który został mi po małym kociaku.

http://www.nokaut.pl/pielegnacja-psow/b ... w-50g.html

Czy doraźnie mogę je (szczury) tym potraktować? Macie jakieś doświadczenia? Nie chcę zaszkodzić

Puder chyba nie bardzo moze być.

Ivermektynę można obecnie kupić jako Biomectin, tylko nie pamiętam ile sie tego daje dopyszcznie ( 1 kroplę chyba). 3 dawki ( raz na tydzień).
Zapytaj weta o Advocate http://weterynaria.bayer.com.pl/index.p ... e-dla-psow
Ten lek jest drozszy, ale wet go może miec, bo jest dla psów i kotów. Podaje się 1 kroplę na kark. Wystarcza 1 dawka.

Wet może miec tez Insectin w takim psikaczu- jedno psiknięcie na rękawiczkę i wtarcie w sierść zwierzaka. 3 dawki co tydzień.
I tak samo można podać Stronghold - też na rękawiczkę i dopiero wtedy wetrzec w sierść. Tylko nie pamietam czy 1 dawka czy 3.

W każdym razie nie można tego podawać bezposrednio na siersc (bo za duza dawka). Nie mozna tez podawać Frontline.

o Frontline slyszalam.

1 z tych lekarzy mowil wlasnie o Advocat, ale sie wahalam.
Napiszcie jakie macie doswiadczenia z tym lekiem.

z góry dziękuję

Moje szczurki miały advocat i nie było żadnych problemów. Koleżanka z forum ma szczurka ze strupkami ( z zeskrobiny nic nie wyszlo) , i tez pomógł advocate.
Jest drozszy, ale to 1 dawka ( 1 kropla na karczek) i spokój.

Tylko potem nie mozna dopuscic do ponownego zakazenia, czyli musisz porządnie wyczyścić klatkę , wypucować gorącą wodą i najlepiej używac żwirku albo kołeczków (jesli uzywasz trocin czy sianka).

no wlasnie nie wiem skąd to się mogło wziac.

moje dziewczyny są na żwirku cat best i mają dwa hamaki z polaru z wyściółką z ręczników papierowych, które zmieniam codziennie. hamaki piorę średnio 2 razy w tygodniu, a całą klatke myję raz na ok 2 tygodnie. Czym to wszystko odkazic? Hamaki uszyję nowe - to nie problem, ale nie wiem co z klatką.

jedzenie też robię im sama z "ludzkich" składników (mieszam pestki, nasiona, płatki itp.)

hmmm będziemy walczyć.

Czasem robalki mogą się znaleść gdzieś w zbożu, może to niekoniecznie świerzb, a np. roztocza. Ale advocate to zwalczy.
Klatkę możesz porządnie umyć w gorącej wodzie z rozcieńczonym domestosem. Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=7705 na ostatnich stronach powinno być więcej, albo w innych tematach z tego działu albo poszukaj pod "dezynfekcja"
w dziale Higiena.

Jedzenie najlepiej kupować gotowe ( np. w zooplus czy animalii), tu masz opisy jak przyrządzac własne mieszanki, żeby miało odpowiednią ilość potrzebnych minerałów i innych ważnych składników :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t ... ka#p853286

Stronghold chyba jedną dawkę się daje.

Dr Strugała własnoręcznie wypudrowała mojego szczura insectinem, więc chyba się nadaje W razie czego posiadam.

Insectin jest nieskuteczny na pasożyty drążące wgłąb skóry - jak świerzb. Pomagają na te bardziej "zewnętrzne", jak wszoły np

Potwierdzam, że Strongoldu jedną dawkę - kropelka na kark (ew. drugą po miesiącu, ale nie powinno być potrzeby), też wet może mieć bo to też raczej psie/kocie.

Paul_Julian pisze: Nie mozna tez podawać Frontline.

Można. Wczoraj tahti sie wypowiadala i tez mowi, ze ta wszystkie historyjki o smierci po jego aplikacji to bujda na resorach...
Ja jestem zadowolona z frontline'u, wystarczyla jednorazowka (mowie o frontline w sprayu) i wybilo wszoly w cholere.

Właśnie nie taka bujda. http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... ne#p764884

Frontline moze spowodowac szok u kazdego zwierzaka. No bo ogólnie sie mówi na forum, zeby nie dawać frontline. Wet mi wytlumaczyl, ze jesli jest jakies zaburzenie bariery krew - mózg http://pl.wikipedia.org/wiki/Bariera_krew-m%C3%B3zg to wtedy może być problem.

Nie ma możliwosci przed podaniem leku sprawdzić, czy bedzie ok czy nie. Nieważne, jaki zwierzak. Wiem, ze jakimś psom w zadnym razie nie wolno dawać Frontline. Osobiście wolę nie sprawdzac...

Podobnie bywa też z Ivermektyną w zastrzyku. Bardzo rzadko, ale jednak może szczurasowi zaszkodzić
Nasza szczurzyca mało nie padła po zastrzyku u weta i potem doktor powiedział, że w każdym gabinecie mam o tym fakcie uprzedzić, bo różnie może być, także i z innymi lekami...
Ivermektynę podawałam potem wcierając w kark po 1-2 kropelki, 3 dawki co tydzień każda. I też pomogło

a co do ivermektyny, to racja unipaks, wczoraj entreen wspominala, ze czasem moze wytworzyc sie jakas dziwna reakcja. Nazwy nie pamietam, jak entreen zajrzy, to pewnie dopisze
a insectin tez polecany, dobry tez dla maluchow, wiec mysle, ze mozna smialo. Ja sobie zamowilam u jednego weta insectin, bede miala w pogotowiu, zeby nie targac calego stada do weta w razie co na frontline, ktorego ja osobiscie balabym sie dawkowac.