Strona 1 z 1
Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 6:39 pm
autor: rudzina
tak sie zastanawiam, bo i tak planuje mojej malutkiej kupic towarzyszke, ale tak sobie pomyslalam (juz pomimo tego, ze nie mam narzie wystarczajaco duzej klatki ), ze moze to lepiej, ze narazie jest sama, bo bardziej sie do mnie przyzwyczaji, ze jest bardziej zainteresowana mna, niz kolezanka... Co myslicie na ten temat?
Re: Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 6:41 pm
autor: rudzina

czy raczej glupio mysle? ;c
Re: Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 7:15 pm
autor: Malachit
Zdecydowanie tak nie jest. Zainteresowanie tobą i tak będzie, a szczury to zwierzaki aktywne w nocy - kiedy ty śpisz, ona się nudzi, a z drugą szczurzycą by się nie nudziła. Poza tym to nie jest tak, że mając towarzystwo będzie cię "mniej lubić". Po prostu szczur musi mieć drugiego szczura i człowiek go nie zastąpi

Wręcz dwa oswajają się łatwiej, ponieważ nie czują się samotne czy wystraszone (nawet, jeśli uważasz, że twoja szczurcia nie czuje się, to nie znaczy, że tak jest - nie wiesz tego na pewno, bo nie jesteś szczurem

) i mają więcej energii do zabaw z opiekunem.
Re: Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 7:18 pm
autor: rudzina
no ok, w takim wypadku spinam poslady i zaraz zaczzynam grzebac w poszukiwaniu kolezanki;)
Re: Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 7:43 pm
autor: renett
W moim przypadku drugi szczur był nawet pomocny w oswajaniu, jeden z braci był strasznie wycofany nieufny, ale gdy widział że jego brat do mnie podchodzi i nic się nie dzieje też powoli zaczął się przekonywać że to nic strasznego ( w kupie raźniej)

Re: Czy nie jest latwiej oswajac jednego tylko szczurka?
: pn kwie 02, 2012 8:32 pm
autor: akzi
popieram renet u mnie Kleo bardzo ośmiela Małą Mi
gdyby nie ona mala by nie wyszla nigdy z kryjówki
