Strona 1 z 2

Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: pn kwie 09, 2012 11:36 pm
autor: madziaa2
Witam, wczoraj,jak na złość w święto a na dodatek w nocy po powrocie z rodzinnego obiadu, odkryłam, że moja Franka się dusi. Charczała, świszczała jakby nie mogła złapać powietrze i leżała niemal nieruchomo. Gdy rano wsypywałam jej pokarm do miseczki i nalewałam wody nic jej nie było, zachowywała się jak zawsze. Od razu wskoczyłam do samochodu i zawiozłam ją do najbliższej całodobowej lecznicy. Pani vet od razu powiedziała że oni nie specjalizują się w gryzoniach, ale powiedziała że spróbuje Frankę uruchomić. Szczurek był odwodniony(jakim cudem-nie wiem), miał temperaturę 33,7,wyciek z oczek i noska,szmery w płucach,zabójczy rytm serducha i był ogólnie w stanie agonalnym. Dostała sterydy,antybiotyk oraz coś jeszcze i starałam się ją ogrzać.Pół nocy spędziłam na wymienianiu wody w butelce, która służyła jako termofor,podawaniu małej glukozy i wody z cukrem i ogrzewaniu. W końcu wstała i zaczęła się ostrożnie przechadzać.Najpierw się wywracała i dziwnie latała jej głowa, z biegiem czasu zaczęła zachowywać się w miare normalnie. Nad ranem dostała jedzonko-trochę kiełbaski i marchewki. Zgodnie z zaleceniem veta, jeżeli przeżyje, znów przyjechałam do tej samej lecznicy o 11 rano, dostała antybiotyk. Od tej pory całkiem dobrze się sprawuje, chodzi, biega, siedzi na rękach,śpi, je,pije ciepłe mleko. Jutro jadę z nią na kolejną wizytę do tej samej lecznicy. Zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem zapalenie płuc - zdarzało się(rzadko), że miała lekko brunatny wyciek z noska i zdarzyło jej się kichać. Ale poza tym nic. Zignorowałam objawy bo po pierwsze to mój oierwszy szczur a poza tym nie myślałam, że mogłyby one coś oznaczać.Czy sądzicie,że należy zdać się na dotychczasowego veta,który Frankę uruchomił czy szukać specjalisty? Poprosić o dalszą antybiotykoterapię czy zaprzestać na jutrzejszym zastrzyku i zobaczyć jak się sprawa potoczy? i czy ta poprawa oznacza opanowanie w jakimś stopniu sytuacji czy po prostu chwilowe uśpienie choroby?

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 6:43 am
autor: Paul_Julian
Podaj skąd jesteś, moze uda sie znalesc gryzoniowego weta. Ta poprawa choroby mogła być chwilowa ( działanie sterydu). To moze być coś z sercem też.
Napisz też coś wiecej o wieku szczurki.
jak masz trociny/siano - wymien na papierowe reczniczki.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 7:43 am
autor: unipaks
Dobrze by było wiedzieć, jakie leki dostaje szczurek, spytaj i zapisz. :)
Jeśli wet nie jest specjalistą od gryzoni, przydaje się wydrukowanie listy leków bezpiecznych dla szczurów http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=174&t=18914.
Większość antybiotyków powinna być podawana co najmniej przez tydzień, niektóre dłużej, przerywanie antybiotykoterapii na własną rękę może być pochopne. Twojemu szczurkowi wprawdzie mógł pomóc doraźnie sam steryd albo lek przeciwzapalny, ale bardzo też prawdopodobne, że właśnie dobrze dobrany antybiotyk. :)
Jeśli to Baytril (Enrofloksacyna), powinno się go rozcieńczać i nie podawać zbyt płasko pod skórę, bo może się w tym miejscu tworzyć martwiczy strup.
Jak masz możliwość konsultacji ze specjalista, skorzystaj z niej, tylko przedtem zanotuj, co szczurek dotąd otrzymał; o zaniechaniu antybiotyku moim zdaniem powinien zadecydować wet, zwłaszcza że ogonkowi się poprawia, oby tak dalej aż do całkowitego wyzdrowienia :)
http://szczury.org/viewforum.php?f=13 Poszukaj polecanych wetów w najbliższej okolicy
Zamiast kiełbaski lepiej dać troszkę ugotowanego kurczaczka, przyprawione wędliny są dla szczurków niewskazane :)

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 12:11 pm
autor: madziaa2
Jestem spod Warszawy, a Franka ma 1,5 roku. Dziś jadę z nią na kolejne kujnięcie z antybiotykiem to wszystkiego się dopytam. Dziś mała zachowuje się normalnie, chodzi, je, śpi, robi kupkę, pije. Mam nadzieję że nie pogorszy się jej w tym tygodniu bo najbliższym terminem w jakim mogę jeździć do jakiś innych vetów-specjalistów to w weekend. Czy proponujecie podawać jej coś jeszcze do momentu odwiedzenia nowego veta? Jakiś wzmacniający środek? Mała siedzi na trocinach więc zamienię je na ten papier. Napiszę co i jak po powrocie od veta. Mam nadzieję, że nie pogorszy jej się w najbliższych dniach. Fakt faktem, że jestem zadziwiona, że z tak fatalnego stanu szczurek się wylizał i teraz zachowuje się normalnie - oby nie tylko przez chwilę.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 5:27 pm
autor: unipaks
Też mam nadzieję, że mały całkowicie wyzdrowieje :)
Możesz mu dawać ludzki Betaglukan (tyle proszku z kapsułki, ile objętościowo mają 2 ziarnka sezamowe, rozpuść w kropelce/dwóch soku i wstrzyknij igłą do wnętrza dropsa, albo do małej kosteczki z chlebka i "podrasuj" nieco ten chlebek jogurtem lub odrobinką masła. Daje się to przez tydzień do 10 dni, potem przerwa miesiąc. ) Można też dawać po 1 kropli syropu Bioaron C przez kilka dni jako wspomaganie witaminowe.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 6:41 pm
autor: madziaa2
Już wiem co Franka dostała(ogólnie):
- 3 dawki Baytril
- 2 dawki Dexaven
- 1 dawka Flurosemid
- 1 dawka Biomectin

Leczymy się teraz u sprawdzonego lekarza, który nie raz wyratował mojego piesa z ciężkiej opresji. W razie gdyby dalsze problemy się ujawniły zamierzam wybrać się do kliniki małych zwierząt na SGGW, podobno dr Bielecki jest dobry. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie, na razie Franka ma się świetnie, aż miło patrzeć jak funkcjonuje, nawet lepiej niż przed choróbskiem.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt kwie 10, 2012 7:51 pm
autor: Paul_Julian
Baytril - antybiotyk (enrofloksacyna)
Dexaven - steryd ( stąd poprawa , steryd powoduje, że organizm zbiera sie w sobie , zeby zacząć walkę)
Furosemid - na obrzmnienie, na zbieranie sie plynów ( np. w płucach)
Biomectin - na pasozyty

Lekarz od piesków nie zawsze może być dobry dla zwierzaczków. Mozesz sie zapisac do dr Bieleckiego, albo do Medicavetu. Koniecznie trzeba by sprawdzic serducho, być może dac jakies leki, jesli cos będzie nie tak.

Jesli jutro będzie lepiej, to dobrze - jest nadzieja. Jesli nie, to mozliwe , ze nic nie pomoże. Steryd może być 1 dniowy, może mieć działanie 3dniowe. Jest po to, zeby własnie szczurka uruchomić. Przez czas działania sterydu organizm musi zebrac wszystkie rezerwy i siły, i zacząć zwalczać chorobę.

Trzeba miec nadzieję, ze będzie dobrze.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: czw kwie 12, 2012 4:02 pm
autor: madziaa2
Już 2 dni mijają od ostatniego zastrzyku i szczurek funkcjonuje dobrze, zapiszemy się do dr Bieleckiego niedługo. Mam nadzieję, że szczurkowi się nie pogorszy. Dziękuję za pomoc.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: czw kwie 12, 2012 9:25 pm
autor: Paul_Julian
Zapisz sie jak najszybciej, i powiedz, że pilne, opisz stan i leki, które dostała. Moze ci sie uda dostac szybciej termin. Jak nie do dr Bieleckiego, to dzwon do medicavetu ( dr Kacprzak i dr Rzepka).

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: pt kwie 13, 2012 7:40 pm
autor: lilith83
Witam
Moja szczurzyca ponad tydzień temu w nocy z poniedziałku na wtorek też zaczęła się dusić. Była nastroszona, w pyszczku miała zielony gęsty śluz i bardzo ciężko oddychała. Wydawała ten charakterystyczny odgłos "klikania" przy oddychaniu. Poprzedniego dnia wszystko było w porządku, pięknie jadła, piła, hasała i się bawiła. Wieczorem zaszyła się w domku a gdy ją zawołałam, nie wyszła. Zaniepokoiłam się i wyciągnęłam ją z klatki. I wtedy szok, panika, telefon do weta o 23. Mój chłopak z nią pojechał. Dostała zastrzyk ze sterydów, antybiotyku i witamin. Przeżyła. Diagnoza - zachłystowe zapalenie płuc. Później przez 5 dni zastrzyki z antybiotyku i sterydów. 140 zł dla weta za całą kurację razem z nocną wizytą. Trochę się poprawiło, ale nadal oddychała bardzo ciężko, prawie nie jadła i w ogóle nie piła. Karmiłam ją gerberkami, śmietaną i witaminowymi dropsami. Tylko na gerberki rzucała się ze smakiem. Myślałam, że będzie dobrze, ale dziś wieczorem dostała okropnych duszności, bardzo ciężko oddychała, znowu "klikanie" przy oddychaniu, wytrzeszczone oczy i rzucanie się po klatce. Wzięłam ją na ręce chciałam uspokoić, ukoić ból, ale po 10 minutach odeszła... Bardzo mi smutno ale wiem, że przynajmniej już się nie męczy.
Jeśli zauważycie jakiekolwiek objawy infekcji dróg oddechowych u ogonka, pędem do weta, może uda się coś jeszcze zrobić... I nie patrzcie na koszta bo życie przyjaciela ważniejsze.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: pt kwie 13, 2012 8:58 pm
autor: Bandziornooo
lilith83 bardzo mi przykro..

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt paź 02, 2012 9:58 pm
autor: Hiparchia
Witam,

mój szczurek - Ksantypa - jest po ciężkim, kilkudniowym zapaleniu płuc. Codziennie przez kilka dni szczurek bywał u weterynarza, gdzie dostawał antybiotyki oraz kroplówkę ( ze względu na odwodnienie). Teraz szczurzyca czuje się lepiej - próbuje chodzić, nie charczy, porfiryna wciąż pojawia się na oczkach i nosku, ale jest jej już nieco mniej niż jeszcze dwa dni temu. Weterynarz twierdzi, że oddycha prawidłowo (osłuchał ją) i mówi, że moja dziewczynka wraca do zdrowia. Problem w tym, że Ksenia w ogóle nie je. Daję jej vibovit na placu, trochę go zliże i to wszystko. Próbuję z warzywami, bardziej wodnistymi - słabo jej to idzie. Coś tam pogryzie, ale ilości bardzo śladowe. Jak dożywić takiego szczura? Dodam, że jest naprawdę bardzo chuda, czuję jej wszystkie kości kiedy mam ją w rękach...;(

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: wt paź 02, 2012 11:22 pm
autor: Paul_Julian
A dostawała lakcid albo jakiś probiotyk po antybiotyku ? Moze jej troszkę wyjałowilo florę bakteryjną. Antybiotyki powinna brac min. kilka dni.
Najlepiej by było jej dawac kaszki dla niemowlaków ( np. Sinlac) , gerberki, nutridrink ( do kupienia w aptece - po otwraciu zamroź w woreczku do lodu , i potem rozmrazaj po 1 kosteczce -ale nie w mikrofali). Nutridrink zastępuje picie i jedzenie.

Na pewno chętniej zje kaszke niż jakies "nudne" warzywka.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: śr paź 03, 2012 7:25 am
autor: majulina
mnie wetka dala zamiast sinlacu z firmy royal canin saszetke "convalescence support", podobno troche lepszy skład niz sinlaca. Mysia to je, tez jest strasznie chuda, ale siły do biegania ma nadal i wien=m napewno ze ma wszystkie witaminy których jej potrzeba.

Re: Szczurek w stanie agonalnym ale odratowany?

: czw paź 11, 2012 11:47 pm
autor: Hiparchia
Po antybiotykach dostawała różnego rodzaju ''wspomagacze'' typu nutrodrinki, vibovity i takie tam. Już myślałam, że jest z nią lepiej, zaczęła chodzić, wszystkie objawy choroby dawno przeszły, aż dzisiaj nagle kompletnie zaniemogła i umarła... :'(

Szukam pomocy z pochowaniem szczurka w Szczecinie. Wiem, że jakiś cmentarz dla zwierząt jest dopiero w planach u nas i nie bardzo wiem co z nią zrobić...