szczury.org

Dzisiaj przyszły do mnie na DT szczurki z TEGO wątku.

Maluchy na dniach będą szły na kontrole do weta, przyjechały do mnie w strasznych warunkach. Są bardzo przestraszone ale nie agresywne.
Wszystkie są czarne ze znaczeniami na brzuszku, 2 mają białe końcówki ogonków.

Więcej informacji na ich temat pojawi się po wizycie u weta oraz jak poznam chłopców troszeczkę lepiej.

Zdjęcia, niestety kiepskiej jakości, można obejrzeć tutaj:
http://imageshack.us/g/824/p250412184104.jpg/
Są tam też zdjęcia starszych chłopców oraz tego w czym zostali do mnie przywiezieni.

Biedactwa...nie mogłam uwierzyć jak to zobaczyłam, a szczuraski przesłodkie Dobrze że je wzięłaś.

O Jezu :O Jak to wql możliwe ? Kto normalny tak robi? Przecież znalazł by się jakiś transport ;< Ale szczuraski piękne !

Ja sama mam 3 transportery. Uważam że już kartonowe pudełko po butach było by lepszym rozwiązaniem. Ale ponoć one się czuły tam bezpiecznie...

W każdym razie maluchy są przesłodkie, przestraszone ale już powoli zwiedzają klatkę. Pan który ma najwięcej białego na ogonku (tak 1/3, może trochę mniej) jest najbardziej odważny, i wszędzie idzie pierwszy (;

Gdyby to samiczki, i gdybym nie zarezerwował już u kogoś to bym się skusił A na prawdę są śliczniutkie Trzymam kciuki by znalazły domki

Nie no ... bomba!

Pomysłowość ludzka nie zna granic ...

Chłopcy są przybrudzeni czy to jaja wszołów na futerku ?

noovaa pisze:Nie no ... bomba!

Pomysłowość ludzka nie zna granic ...

Chłopcy są przybrudzeni czy to jaja wszołów na futerku ?

Przybrudzeni to złe określenie. Są brudni, cały czas się czyszczą. Jaj wszołów nie zauważyłam, na tyle na ile udało mi się ich przejrzeć. Ale na wszelki wypadek na dniach idziemy do weta, bo starsze mają ranki na skórze.

Jaja wszołów wyglądają jak drobny łupież.

wiem jak wyglądają (; miałam to nieszczęście że mój Gizmo i jego brat dotarli do mnie cali nimi oblepieni... Bardziej tutaj podejrzewam świerzb albo przebiałczenie- tak to wygląda. Mimo że uszka jeszcze całe i bez zmian jakichkolwiek.

pisałam już na drugim forum, ale dopiszę i tutaj. w razie gdyby znalazł się ajkiś chętny, to oferuję transport na trasie Szczecin - > Poznań

Jesteśmy umówieni na dzisiaj na godzinę 14 do pani doktor Sulimy, po powrocie zdam relację co i jak z Maluchami, i czy muszą jeszcze u mnie posiedzieć, czy może mogą od razu jechać do nowego domku (;

Jak można tak skrzywdzić ogonki Czekamy na dobre wiadomości

Dobra wiadomość: chłopcy ogólnie są w dobrym stanie, osłuchowo czyści.
Zła wiadomość: mają wszoły. Co prawda jajka sa tylko na ich starszych kolegach, ale jako że maluchy mieszkały razem z nimi to niestety. Dostały selamektynę i myślę że za 2-3 tygodnie będą mogły być wydane do nowych domków (;

Jak się poczują lepiej koniecznie dodaj nowe zdjęcia Szybciej znajdą domek

Biedaki, mam nadzieję że szybko znajdą nowy domek! Mizianko ode mnie !!!!!