szczury.org

Hej dzis robiłem porządki na ogrodzie i pod jednym kanieniem znalazłem pełno potęznych grubosci palca dżdżownic od razu pomyślałem ze mógłbym je dac ogonkom ale boje sie ze mogą miec w sobie jakąs chorobe,co o tmy myślicie?

Ja osobiści nigdy nie dawałam ogonkom dżdżownic i nie uważam tego za specjalnie dobry pomysł. Jeszcze ogonki się zatrują i co będzie? Ja, na Twoim miejscu zostawiłabym dżdżownice w spokoju.

PS Dżdżownice świetnie użyźniają glebę, więc będzie to z pożytkiem dla Ciebie

No trudno ,wole nie ryzykowac:)

hahahahahahaha no przepraszam!

tak nawiasem, mogą się zatruć? z jakiego powodu? z ciekawości pytam.

Jak szczury sa na wolnosci to jedzą dżdżownice wiec czemu nie mogą jesc w zaknięciu>?;/

to już inna sprawa szczur na wolności a domowy, ale mnie raczej interesuje fakt czemu nie ma problemu z innym robactwem ;p Z ciekawości czystej.

Albo zapytam inaczej podawał ktos swoim ogoniastym dżdżownice?:)

osobiscie nie, ale poczytaj tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=7820

dusiaczek pisze:tak nawiasem, mogą się zatruć? z jakiego powodu? z ciekawości pytam.

zatruć chyba nie, ale nie wiem czy taka dżdżownica nie ma np. jakiejś flory bakteryjnej która by mogła zaszkodzić albo jakiś mikrobów, pasożytów, whatever.

A moje zawsze mają frajdę z sezonu dżdżownicowego,nic nigdy się żadnemu nie stało,wcinają jak szalone,tylko ja wzrok odwracam... Dżdżownice ze zdrowego ogródka,wypasione,pełne białka Tylko jeden mój szczur od małego się ich boi i nie tyka

hehe ale żal mi troche tych dżdżownic też bo te szczurki twoje jedzą je gryża odgryzają kawałki tej dzdzownicy a ona też czuje:(

Dlatego ja wzrok odwracam... Ale szczuraki na wolności też zjadają dżdżownice,robaki...Ptaki je zjadają,krety itp...Tak samo,jak węże żywią się gryzoniami.A my jemy krówki i świnki... Taki naturalny łańcuch pokarmowy...

http://szczury.org/viewtopic.php?t=7820 Tu jest robalkowy temat.

ja raz kupiłam jedno opakowanie dżdżownic i jedno jakichś białych larw(w trocinach siedziały) w wędkarskim. szczurom bardzo smakowały. można było w lodówce ok miesiąca trzymać i żyły bo były w ściółce. ale to żywe i mnie ruszało że dziabią tak wijące się stworzenia. więcej nie kupię. ale daję im muchy tuż po zabiciu to chociaż sumienie czyste.