kichanie, kaszelek, czerwony język
: pt maja 11, 2012 6:55 pm
W niedzielę zamieszkały u mnie dwa szczurki. Przyjechały z zoologicznego Fenix (Filemon) we Wrocławiu. Jeden z nich jest bardzo malutki - może z 12cm bez ogonka. I właśnie z tym maluszkiem, Fennelem, mam problem.
Mały odkąd przyjechał pokichuje i pokasłuje. Sporo czytałam na ten temat i doszłam do wniosku, że to może być spowodowane stresem związanym ze zmianą otoczenia. Jednak po dwóch dniach mu nie przeszło. Wtedy jako winowajcę wytypowałam sianko. Wyczyściłam więc klatkę, wyszorowałam i teraz szczuraski siedzą na kocim żwirku (stosowałam u myszy i myszoskoczków, nigdy nie było problemu) i papierowych ręcznikach. Kaszel i kichanie nieco przeszło, ale nie do końca. Próbowałam też stawiać przy klatce kubek z parującą wodą.
Dzisiaj zauważyłam, że Fennel ma czerwony języczek. Nie wiem, czy może to też być jakimś objawem.
Czego jeszcze mogłabym spróbować przed wizytą u weterynarza?
Mały odkąd przyjechał pokichuje i pokasłuje. Sporo czytałam na ten temat i doszłam do wniosku, że to może być spowodowane stresem związanym ze zmianą otoczenia. Jednak po dwóch dniach mu nie przeszło. Wtedy jako winowajcę wytypowałam sianko. Wyczyściłam więc klatkę, wyszorowałam i teraz szczuraski siedzą na kocim żwirku (stosowałam u myszy i myszoskoczków, nigdy nie było problemu) i papierowych ręcznikach. Kaszel i kichanie nieco przeszło, ale nie do końca. Próbowałam też stawiać przy klatce kubek z parującą wodą.
Dzisiaj zauważyłam, że Fennel ma czerwony języczek. Nie wiem, czy może to też być jakimś objawem.
Czego jeszcze mogłabym spróbować przed wizytą u weterynarza?