Lubelskie Dziewczyny ;)
: wt maja 15, 2012 11:35 am
Witam wszystkich użytkowników forum! Do tej pory prowadziłam wątek moich szczurasów na forum SPSu, ale że ostatnio działy się tam dziwne rzeczy i forum zostało wyczyszczone - przez co straciłam cały swój wątek... postanowiłam przenieść się tutaj.
Mam na imię Karolina i pracuję jako nauczycielka języka angielskiego w przedszkolach, poza tym jestem na ostatnim roku studiów - zarządzania. Od zawsze uwielbiałam zwierzaki i otaczałam się nimi na tyle na ile pozwalali mi rodzice
Szczurki miałam już kilkanaście lat temu, jako dziecko, jednak wtedy nie miałam zielonego pojęcia o ich prawidłowym trzymaniu i kiedy patrzę z perspektywy czasu to widzę że niestety nie spełniałam wszystkich ich wymagań...
Obecnie są ze mną 3 dziewczyny: Molly, Rubi i Nala. Przygodę z nimi zaczęłam w zeszłe wakacje. Molly i Rubi mam od "hodowcy" z allegro..kupując je nie wiedziałam jeszcze że nie należy popierać takich domowych "hodowli" i że tyle szczurów na forach czeka na domy..
Molly
Urodziła się 30.07.2011 roku, więc nie ma jeszcze roku, ale i tak jest najstarsza ze stada. Jest także najodważniejsza i najbardziej proludzka - non stop siedziałaby na kolanach, bawiła się z ręką, chodziła po ramieniu
Bezbłędnie reaguje na imię i cmokanie - przybiega momentalnie gdzie by nie była. Jest typową grubaśną kluchą to przytulania! W stadzie jest zupełnie bezkonfliktowa, jest również bardzo grzeczna pod względem wybiegów - nie niszczy. Ogromny żarłok, za smakołyk zrobi wszystko




Rubi
Rubi urodziła się 20.08.2011, jest troszkę młodsza od Molly. Rubi także jest świetnie zsocjalizowana ale jest inna niż Molly, kiedy ma nastrój można ją wytarmosić do granic możliwości, ale są dni kiedy w ogóle nie ma ochoty być brana na ręce. Przez długi czas była alfą w stadzie, teraz walczy o pozycję z najmłodszą członkinią stada - o której zaraz, ale wciąż ma zadatki na szefową i lubi mieć wszystko pod kontrolą i ustawiać resztę
Jeśli chodzi o wybiegi - niesamowity niszczyciel. Wejdzie wszędzie, zniszczy wszystko
ale wyraz pyszczka - jak u uśmiechniętego bobasa, sprawia że nie można się na nią złościć



Nala
Najmłodsza w naszym stadzie jest Nala, adoptowałam ją w zimie z interwencji straży miejskiej w Warszawie - kiedy to 15 szczurów zostało wystawionych na śmietnik... Przyjęłam umowną datę urodzin Nali jako 20.10.2011. Nalka jest szczurem który chodzi własnymi drogami. Jeśli chodzi o jej stopień socjalizacji to zależy on od jej nastroju mam wrażenie, bo bywa tak że siedzi non stop na moich kolanach i kiedy zechcę mogę ją wziąć na ręce, głaskać itd, a bywają i takie dni że biega jedynie za łóżkiem czy pod szafą i nie ma mowy żeby ją skłonić do przyjścia na ręce... Z charakteru jest damulką - brzydzi się wszystkiego co mokre i brudne - zawsze je tak, żeby nie pobrudzić wąsów, nie daj Boże pyszczka...jak się uda zjeść pomidora bez brania go w łapki to jest idealnie. Po wszystkich mokrych owocach czy warzywach pędzi na hamak lub jeśli jest na wybiegu to na moje łóżko i wyciera dokładnie łapki. Jak na szczura ze śmietnika przystało
Niszczycielem jest umiarkowanym, raczej bliżej jej do Molly niż do Rubi w tej kwestii. W stadzie zachowuje się bardzo ładnie, aczkolwiek ostatnio zaczęła jej się marzyć pozycja alfy, stąd sprzeczki z Rubi, ale wszystko pod kontrolą. W przeciwieństwie do Molly i Rubi nie w głowie jej pozowanie do zdjęć - dlatego zawsze ma ich najmniej.


Towarzyszami dziewczyn są 2 psy: Emilka (biało - beżowa) i Alex (czarno - biały). Emilka ma 8 lat i jest najmądrzejszą i najkochańszą sunią świata. Wszystko to chyba przez wdzięczność za to z jakich warunków ją zabraliśmy. Uratowaliśmy ją ze wsi, z miejsca gdzie jako 4 miesięczny szczeniak była bita, na widok ludzkiej ręki sztywniała i sikała pod siebie, ponadto była niesamowicie zarobaczona, zapchlona i zakleszczona..i to w wielkim skrócie
Natomiast Alex ma 5 lat, też wzięliśmy go ze wsi ale on przynajmniej nie był bity..ale czekało go życie na łańcuchu. On też jest bardzo kochany, aczkolwiek inteligencją nie grzeszy
i straszny szczekacz!

Pierwszy wpis uważam za zakonczony
Mam nadzieję że spodoba Wam się moja gromadka 
Mam na imię Karolina i pracuję jako nauczycielka języka angielskiego w przedszkolach, poza tym jestem na ostatnim roku studiów - zarządzania. Od zawsze uwielbiałam zwierzaki i otaczałam się nimi na tyle na ile pozwalali mi rodzice

Obecnie są ze mną 3 dziewczyny: Molly, Rubi i Nala. Przygodę z nimi zaczęłam w zeszłe wakacje. Molly i Rubi mam od "hodowcy" z allegro..kupując je nie wiedziałam jeszcze że nie należy popierać takich domowych "hodowli" i że tyle szczurów na forach czeka na domy..
Molly
Urodziła się 30.07.2011 roku, więc nie ma jeszcze roku, ale i tak jest najstarsza ze stada. Jest także najodważniejsza i najbardziej proludzka - non stop siedziałaby na kolanach, bawiła się z ręką, chodziła po ramieniu






Rubi
Rubi urodziła się 20.08.2011, jest troszkę młodsza od Molly. Rubi także jest świetnie zsocjalizowana ale jest inna niż Molly, kiedy ma nastrój można ją wytarmosić do granic możliwości, ale są dni kiedy w ogóle nie ma ochoty być brana na ręce. Przez długi czas była alfą w stadzie, teraz walczy o pozycję z najmłodszą członkinią stada - o której zaraz, ale wciąż ma zadatki na szefową i lubi mieć wszystko pod kontrolą i ustawiać resztę






Nala
Najmłodsza w naszym stadzie jest Nala, adoptowałam ją w zimie z interwencji straży miejskiej w Warszawie - kiedy to 15 szczurów zostało wystawionych na śmietnik... Przyjęłam umowną datę urodzin Nali jako 20.10.2011. Nalka jest szczurem który chodzi własnymi drogami. Jeśli chodzi o jej stopień socjalizacji to zależy on od jej nastroju mam wrażenie, bo bywa tak że siedzi non stop na moich kolanach i kiedy zechcę mogę ją wziąć na ręce, głaskać itd, a bywają i takie dni że biega jedynie za łóżkiem czy pod szafą i nie ma mowy żeby ją skłonić do przyjścia na ręce... Z charakteru jest damulką - brzydzi się wszystkiego co mokre i brudne - zawsze je tak, żeby nie pobrudzić wąsów, nie daj Boże pyszczka...jak się uda zjeść pomidora bez brania go w łapki to jest idealnie. Po wszystkich mokrych owocach czy warzywach pędzi na hamak lub jeśli jest na wybiegu to na moje łóżko i wyciera dokładnie łapki. Jak na szczura ze śmietnika przystało



Towarzyszami dziewczyn są 2 psy: Emilka (biało - beżowa) i Alex (czarno - biały). Emilka ma 8 lat i jest najmądrzejszą i najkochańszą sunią świata. Wszystko to chyba przez wdzięczność za to z jakich warunków ją zabraliśmy. Uratowaliśmy ją ze wsi, z miejsca gdzie jako 4 miesięczny szczeniak była bita, na widok ludzkiej ręki sztywniała i sikała pod siebie, ponadto była niesamowicie zarobaczona, zapchlona i zakleszczona..i to w wielkim skrócie



Pierwszy wpis uważam za zakonczony

