szczury.org

Miała być chłopcem, a okazała się dziewczynką, miała zostać oddana, a została do końca. Urodziła osiem ślicznych osesków, z których siedem obchodziło ostatnio swój pierwszy rok życia. Wielka osobowość w małym ciele. Prowadziłyśmy wieczną wojnę o kable, o jej miejsce do spania, o ubrania, o koce, które wiecznie gryzła, była pierwsza do sprzątania w szafie i do witania gości w drzwiach. Zawsze przybiegała domagając się smakołyków, kradła jedzenie z talerzy, wypijała herbatę z kubków, zawładnęła tapczanem biorąc go w wieczyste użytkowanie... uwielbiałam ją. Odeszła cichutko, po prostu zasnęła i zorientowałam się dopiero wtedy, kiedy sprzątałam, kiedy nie wpadła do szafy z zamiarem poprzestawiania kilku rzeczy

Blu'e. Jest moim czwartym ogonkiem, który przeszedł na drugą stronę tęczy, ale dopiero przy niej uświadomiłam sobie w pełni jak kruche jest życie naszych małych ogoniastych. Po raz pierwszy mam wątpliwości czy chce mieć jeszcze w przyszłości szczurki. W moim domu mieszkają jeszcze cztery ogonki, z czego Cosma, praktycznie rówieśnik Blu'e w tym roku będzie obchodził dwa lata... Tak bardzo bym chciała aby mogły być z nami dłużej.

Bardzo mi przykro.... Wzruszyły mnie Twoje słowa. Trzymaj się.

[*]

[*] Dla Blu'e Kochanej Malutkiej,Która napewno miała u Ciebie szczęśliwe życie, pełne Miłości
Ps.To zawsze boli,Taka decyzja... człowiek się wacha....
Ale bez Nich, Małych Milusiaków jest jeszcze gorzej
Bardzo Ci współczuje
trzymaj się

[*]

Dla Blue [*]

Zawsze się znajdzie taki, który głębiej zagląda do serca a strata pozostawia nieogarniętą pustkę .. ale kto, jak nie ogony potrafią się tak patrzeć ?
Biegnij .. za mostek.. na łąkę ..

Trzymaj się i nie smutaj Zawsze, przy każdym zwierzaku przeżywamy ten horror rozstania kiedy pupil odchodzi. Zawsze miałam szczurki, ale dopiero teraz gdy na pewien czas ich zabrakło w moim życiu, zrozumiałam jak beznadziejne i szare jest życie bez ogoniastych. Nigdy nie myśl że nie chciałabyś ich mieć bo to nie prawda...
[*] dla Blue. Niech pohasa po zielonych łąkach z innymi ogonkami za Tęczowym Mostem...