szczury.org

Otóż jak przechowujecie karmy? Te kupne w opakowaniach producenta? Megan ma takie plastikowe wygodne wiaderka, inne mają kartoniki czy worki. W ogóle z suchą karmą nie ma niby problemów ale... Ale teoretycznie może się w zbożu zalęgnąć robactwo czy grzyb. Macie jakiś ciekawy patent na przechowywanie bezpieczne karmy? Szczególnie tej własnoręcznie robionej (własne mieszanki zboża, płatków, orzechów, suszonych warzyw...). Wydaje mi się że przechowywanie również ma wpływ na jakość o którym zwykle zapominamy dopóki nie odkryjemy w jedzonku moli.
Robiąc własne mieszanki muszą to być w dodatku pojemniki duże (wydaje mi się że jak już robić karmę to na rok, raz a dobrze ). Skąd je bierzecie? Jakieś giga-szczelnie-zamykane-pojemniki-próżniowe? Czy coś prostszego? A może przechowujecie ot tak w jakimś kartonie i nie ma powodu do martwienia się bo nic się tam nie zalęga?

Szukałam takiego wątku ale nie znalazłam. Jak coś to możecie mnie odesłać do już istniejącej dyskusji której nie udało mi się wykryć

Ja przechowuję w takim wiadereczku, po popcornie chyba.
I lepiej przechowywać suche karmy w zamkniętym pojemniczku, bo gdy nie zamykałam worka strunowego z karmą zauważyłam mola (nie wiem skąd się wziął, ale nie z samej karmy - przejrzałam i była czyściutka).

Wsypuję do hermetycznie zamykanego pojemnika kuchennego część karmy z woreczka, (resztę zamykam "struną", ewentualnie owijam gumką lub ostatecznie przesypuję do puszki), dopełniam ryżem, chrupkami, słonecznikiem i innymi łakociami. Wystarcza mi na długo, więc większych ilości robić nie ma sensu.

W zaprzyjaźnionym sklepie zoo dostałam olbrzymie wiadro po karmie Megan, 35 litrów Idealnie sie sprawdza, jest świetne do mieszania karmy (sama robie moim paskudom) Zazwyczaj robie 3/4 tego wiadra, nigdy nic mi sie nie zalęgło, nawet jak miałam mole w pokoju

Ja zamykam w szczelnym pudełku takim np. to płatków sniadanowych,plastikowym. 

No tak, ja właśnie o takim jakimś dużym pojemniku szczelnie zamykanym myślałam. Ale nie chcąc kupować 35l karmy Megan i chcąc przyrządzać własne mieszanki chciałabym coś sporego znaleźć. Jak będę miała okazję poszperać po marketach typu makro czy inny geant... Choć mam dziwne wrażenie że nie jest to aż tak prosta sprawa jak być powinna Bo w sklepach jest masa takich małych, kuchennych szczelnych pojemników. Ale aby coś było spore i szczelnie zamykane... No może przesadzam i mnie ktoś uświadomi

Ja z tego względu, że ostatnio poszalałam z karmą musiałam zrezygnować z wiaderka po popcornie. Od teściów dostałam wiadereczko po śledziach - o starannym umyciu rybką nie śmierdzi.

Nieróbka, tak jak pisałam, ja dostałam wiadro w sklepie, po prostu zapytałam czy nie mają jakiegoś dużego pojemnika po karmie bo przy mojej ilości ciurów musze mieć jej dużo a nie mam gdzie trzymać Właściciel wywlekł mi 3 różne żebym sobie wybrała  Popytaj w zoologach u siebie, pewnie gdzieś znajdziesz

Ja kiedyś taką wielką puszke dostałam na trzymanie jedzenia dla psa od weterynaża po znajomości..  Mogła byś spytać w sklepie albo własnie u weterynaża.. dostają często jakieś różne dziwne rzeczy ja trzymałam w pojemniku plastikowym na żywność.. nie pakowałam próżniowo bo nigdy nie trzymałam tej karmy długo więc nie miałam takich potrzeb jak Ty. Ja bym raczej radziła częściej robić tą karme niż raz na rok.. bedzie świeższa i bedziesz miał również pewność że nic sie nie zalęgło:)

Nie no,z tym próżniowym to trochę przesadziłam
Popytam po zoologicznych... Może rzeczywiście coś będą mieli
A sucha karma jak się ją szczelnie zamyka to parę miesięcy raczej może leżeć. Nie mam 20 szczurków więc przyrządzane ilości starczają na dość długo Święta idą to pszenicę dobrej jakości kupię... A jak się już kupuje porządną to tak z kilogram, mniej nie bardzo jest sens... No i trzeba to rozmieszać różnymi rzeczami bo na samej pszenicy też nie wyżyją. Więc tak objętościowo to nie tak mało wychodzi.

Nieróbka pisze: Choć mam dziwne wrażenie że nie jest to aż tak prosta sprawa jak być powinna Bo w sklepach jest masa takich małych, kuchennych szczelnych pojemników. Ale aby coś było spore i szczelnie zamykane... No może przesadzam i mnie ktoś uświadomi

Coś takiego kupiłam w carrefourze:



Jak dla mnie bomba - wygodne zamknięcie, szczelne, estetyczne Nie to, co wiaderka po meganie/popcornie/itepe. Jak miałam królika k_upowałam karmę w takich wiaderkach i chyba żadne się dobrze nie domykało :/

Nie idź tam, gdzie leżą pojemniki kuchenne, tylko raczej takie różne akcesoria. Pudełka na zabawki dla dzieci, kosze. Domyślam się, że w takim dziale szybciej znajdziesz, bo to nie są pojemniki spożywcze, mają raczej inne zastosowanie (chociaż moja mama zamraża w tym bigos, ale cii - sanepid czuwa ) ^^

Mja pisze:

Nieróbka pisze: Choć mam dziwne wrażenie że nie jest to aż tak prosta sprawa jak być powinna Bo w sklepach jest masa takich małych, kuchennych szczelnych pojemników. Ale aby coś było spore i szczelnie zamykane... No może przesadzam i mnie ktoś uświadomi

Jak dla mnie bomba - wygodne zamknięcie, szczelne, estetyczne Nie to, co wiaderka po meganie/popcornie/itepe. Jak miałam królika k_upowałam karmę w takich wiaderkach i chyba żadne się dobrze nie domykało :/

Ale ten pojemnik wg Ciebie jest duży?? Wygląda na malutki. Jeśli znajdziesz mi taki tylko na ok 30litrów to pogratuluje  Mi taka ilość karmy wystarczyłaby na jakieś 1,5-2 tygodnie 
A pudło po Meganie jak sie dobrze zamknie to czasami trzeba kombinerkami otwierać bo nie puści...

Nina, są różne, ja nie potrzebuję większego Jak w sobotę pójdę na zakupy to ci zdjęcie zrobię ^^

Może i jak się porządnie tego megana zamknie, to jest porządnie zamknięty, ale ja wątła chuda dziewczynka jestem i nie mam cierpliwości Poza tym jest brzydki

ja mam Vitakraft z takim fajnym zapięciem a tak to mam pudełka podobne do tychm co s am gdzieś nade mną xD

Jedzenie przechowuje w puszcze ok. 800 gramów tam wchodzi. Poza tym xtra vital i rat nature maja fajnie zamykane opakowania.