hej, przeszukałam cały dział i nie widziałam podobnego tematu jeżeli gdzieś się już się znalazł to przepraszam. Mam problem z moim ogonkiem, kupiłam ją 4 dni temu w sklepie zoologicznym, wiem, że jeśli chodzi o oswojenie to troszkę potrwa bo czytałam o tym, tylko martwi mnie trochę jej strach do ludzkich rąk. Biorę ją dzień w dzień bardzo często na ręce puszczam po łóżku żeby sobie pobiegała troszkę. Wchodzi na mnie, wchodzi pod bluzę wczoraj nawet zasnęła tak słodko rozciągając mi się na szyi

ale jak tylko próbuje dotknąć ją ręką zaraz ucieka jak poparzona, podobnie jest przy wyjmowaniu z klatki

Czy istnieje taka możliwość, że w tym zoologicznym skrzywdzili ją w jakiś sposób dlatego tak się zachowuje? I jak mogłabym to zmienić ? Daje jej jedzenie z ręki czasem bierze ale zaraz daleko ucieka. Nie wiem jak mam ją przekonać, że moje ręce nie zrobią jej krzywdy
