szczury.org

Witam.

Mamy do oddania 4 szczurki (dwóch chłopców i dwie dziewczyny). Jest to rodzeństwo urodzone 12.07.2011 (w tej chwili mają po 11 miesięcy). Rodzice (NIE spokrewnieni ze sobą i NIE pochodzący z zoologicznego):
matka - russian blue berkshire dumbo,
ojciec - redeye kremowy berkshire dumbo.

Dziewczyny:

Figa - czarny berkshire dumbo. Spokojniejsza od siostry, ale ciekawska i bardzo aktywna.
Obecnie:

I za młodu (widoczna łatka na brzuchu):


Rysa - russian blue husky dumbo (z lekkim rubinowym połyskiem w oku). Niesamowicie wesoła, aktywna i szybka. Uwielbia się bawić i zwiedzać.
Obecnie:

I za młodu (wcięcie na czole nieco inne niż u większości huskych):


Chłopcy:

Fifi - czarny berkshire dumbo. Dość spokojny, w czasie drapania za uchem dość szybko odwzajemnia się "iskaniem" palców. Potrafi się jednak rozszaleć i wariować.
Obecnie (czarne, "siwiejące" futerko):

Za młodu (widoczna podwójna łatka na brzuchu):


Kiwi - czarny husky dumbo (z lekkim rubinowym połyskiem w oku). Największy wariat wśród rodzeństwa, pierwszy wychodzi z klatki i od razu zaczyna bawić się i skakać. Równocześnie, często iska w ramach wdzięczności za głaskanie i drapanie.
Obecnie:

I za młodu:


Szczurki są zdrowe, oswojone i przyzwyczajone do ludzi. Chętnie wychodzą z klatki, zawsze przyjaźnie nastawione.

Chcemy oddać szczurki (w dobre ręce) ze względu na ponadpółroczny wyjazd, który wynikł dość nagle i niespodziewanie. Z OGROMNĄ chęcią wzięlibyśmy je do siebie po powrocie, ale to dla nich raczej zbyt długi czas i musiałyby zapewne kolejny raz przyzwyczajać się do zmiany opiekuna (niby do starego, ale właściwie jak do nowego). Dlatego nie szukamy DT...
Najchętniej szczurki oddamy w parach (chłopcy razem, dziewczyny razem), bo są ze sobą bardzo zżyte i od urodzenia mieszkają wspólnie.
Mieszkamy we Wrocławiu i tutaj też chcielibyśmy je przekazać ewentualnym chętnym, ponieważ nie mamy zbyt dużych możliwości transportowych.

Zainteresowanych prosimy o kontakt na PRIV lub mailowy: tadeusz314@gmail.com.

Szczurki nie są kastrowane/sterylizowane. I, oczywiście, są rozdzielone płciami.

czy chłopcy są mocno zżyci ze sobą? (matkobosko! co mnie to obchodzi???? ja mam przecież nie brać szczurów...)
Ale to i tak zasadnicze pytanie bo dorosłemu samcolkowi nie tak łatwo znaleźć dom....

W zasadzie trudno powiedzieć na pewno. Do tej pory cały czas mieszkali razem i widać, że naprawdę mocno są ze sobą związani. Nie potrafię jednak stwierdzić, jak któryś z nich przyzwyczajałby się do nowych współlokatorów...

Jeśli nie znajdzie się chętny na przygarnięcie szczurków, to może ktoś z Was mógłby je wziąć na "długoterminowy" DT - do lutego 2013?

Tadeuszu ze swojej strony mogłabym zaoferować im DT(wolałabym samych chłopców) do lutego ale niestety dopiero od września.. Jaki jest termin wyjazdu?

Dziewczyny szczęśliwie znalazły już nowy dom. Chłopcy cały czas jeszcze "na granicy" adopcji, dlatego czekamy na kontakt ze strony ewentualnych zainteresowanych.
Efix, wyjeżdżamy teraz (lipiec-sierpień), ale to da się jakoś jeszcze załatwić, a później na początku albo w połowie września. W każdym razie póki co, próbujemy znaleźć jeszcze kogoś na stałe, a gdyby się nie udało, to odezwiemy się do Ciebie. Odpowiada Ci taka opcja?

O to świetnie, że dziewczyny mają domek.
Trzymam mocno kciuki za chłopaków .

chłopaki są tak przystojnymi osobnikami, że na pewno ktoś ich przygarnie.. A jak nie to od września mogą zamieszkać z ciocią Ewą