Strona 1 z 1

Kichanie, fukanie, czerwony wyciek z nosa.

: czw cze 28, 2012 4:12 pm
autor: RaCal
Witam, dzisiaj kupiłam dwie młode szczurki, przeżyły dosyć stresująca podróż gdyż musiałam 45km się tłuc busem. (Obie panie nadal są bezimienne.)
Mała husky jak ja wpuściłam do klatki razem z albinoską od razu zabrała się za jedzenie. (Vitapol Karma dla szczurów, kupię potem coś lepszego, bo tata mi tą kupił. |D A z lepszej zasiał słoneczniki.) Husky fuka, kicha, popiskuje cicho, i ma czerwony wyciek na nosku, nie wiem jak wygląda oddychanie boczkami, ale jedno miejsce za żeberkami z dwóch stron się jej rusza przy oddychaniu, w sumie u obu tak jest. Nie chcą pić z poidełka, spróbuję nalać im wody do miseczki. W tej chwili demontują hamak obie.
Mam się bać o husky? Może być to coś poważnego? :c

Re: Kichanie, fukanie, czerwony wyciek z nosa.

: czw cze 28, 2012 6:31 pm
autor: czekoladkaa
RaCal pisze:Witam, dzisiaj kupiłam dwie młode szczurki, przeżyły dosyć stresująca podróż gdyż musiałam 45km się tłuc busem. (Obie panie nadal są bezimienne.)
Mała husky jak ja wpuściłam do klatki razem z albinoską od razu zabrała się za jedzenie. (Vitapol Karma dla szczurów, kupię potem coś lepszego, bo tata mi tą kupił. |D A z lepszej zasiał słoneczniki.) Husky fuka, kicha, popiskuje cicho, i ma czerwony wyciek na nosku, nie wiem jak wygląda oddychanie boczkami, ale jedno miejsce za żeberkami z dwóch stron się jej rusza przy oddychaniu, w sumie u obu tak jest. Nie chcą pić z poidełka, spróbuję nalać im wody do miseczki. W tej chwili demontują hamak obie.
Mam się bać o husky? Może być to coś poważnego? :c
husky może być przeziębiona (tak często jest gdy kupuje się w zoologach) ale może mieć problemy z płuckami. idź do weta w miarę najszybciej. możesz podawać jej vibowit bobas na wzmocnienie. z drugą też idź do weta żeby ją przebadał czy jest zdrowa. ten wyciek z noska to jak się nie mylę porfiryna. wycieka ona ze stresu. (ale nie jestem pewna.)

Re: Kichanie, fukanie, czerwony wyciek z nosa.

: czw cze 28, 2012 6:42 pm
autor: RaCal
Vibowit będę musiała kupić. I do weta pójdę w miarę możliwości w sobotę bo mama jeszcze wypłaty nie dostała.
Z Husky troche lepiej, na razie nie kichają, ale u albinoski zaobserwowałam dziwne zachowanie, siedziała przymulona i tak jakby fukała i piszczała i tak z pół minuty, potem kichnęła i ustąpiło.

Re: Kichanie, fukanie, czerwony wyciek z nosa.

: czw cze 28, 2012 7:54 pm
autor: kleopati
Moja aminka ma podobnie i ja kupiłam im listek imunitu z beta glukanem i daję do poidła na wzmocnienie odporności. Porfiryna może cieknąć ze stresu albo może być oznaka że szczurek jest chory. Koka jak dostała wszołów to od razu miała porfirynkę z noska.