szczury.org

Witajcie!

Mam do oddania dwa szczurki, a dokładniej dwie samiczki. Czarna (Diva) i czarno biała (Dziunia). Mogę je oddać oddzielnie.
Obydwa były kupione w środku marca w sklepie (Wiem, wiem, będziecie karcić mnie za to, ale ja nie miałam wyboru, gdyż szczurki dostałam). Nie mam zatem pojęcia, w jakim są wieku te szczurzyce.

Niestety nadeszły wakacje, a wraz z nimi pojawiła się możliwość zarobków w Niemczech, niestety nikt nie ma ochoty zająć się moimi szczurkami dlatego jestem zmuszona je oddać. Istnieje jeden szkopuł, muszę je oddać dzisiaj. Do szczurków dokładam kilkaset gram jedzenia + trociny. BARDZO mi zalezy by szczurki trafiły, w naprawdę dobre ręce, fascynata szczurów, a nie hodowcy gadów.

Do odbioru w Warszawie, na Targówku - dojazd bardzo prosty. Posiadam pudełeczko dla nich, także o nic nie trzeba by się martwić.
Telefon 725 628 752 plus , lub 517 218 563 orange ( KONTAKT WYŁĄCZNIE SMS)
GG 43120566
meil : sto.procent@poczta.fm





Edytowałam temat.
Mod. Dulci.

A co z nimi będzie jeśli dziś nie uda Ci się znaleźć im domku?

Będę zmuszona je oddac do sklepu, albo wypuszczę na wolnośc, jest to smutne, że tu pełno miłośników Szzurków, a nikt ich nie chce.

Jest tu pełno miłośników, ale każdy ma szczurki, a i jest wysyp nowych do adopcji, jak np. Twoje. Za to dziwi mnie jak możesz w ogóle myśleć o oddaniu ich do sklepu, a tym bardziej wypuszczeniu na wolność - jedno i drugie równa się śmierć. Jak możesz to zrobić własnym zwierzętom, Ty chyba serca nie masz... To jest smutne.

Ogłoś się na allo, może tam się znajdzie DT
www.forum.szczury.biz

Nie mów, że nikt nie chce. Wszyscy chcemy ale nie mamy już miejsca. Jest teraz mega wysyp szczurków i każdy ma już po kilka, kilkanaście i już klatki nie mieszczą ich.

Tępota ludzka nie zna granic... Nie mam serca, bo trzymałam zwierzeta których nie chciałam w domu, otaczając je opieką, karmiąc, pojąc, sprawiając im zabawki w klatce, kolby, wapno itp. Mało tego, sama sobie czasem odmawiałam czegoś by kupić im lepsze jedzenie, albo kolby.
Dla dwóch szczurków nie zrezygnuję z pracy, spłacania rat itp. Są ważniejsze rzeczy w życiu.
Boli mnie serce, że muszę gdziekolwiek oddać te szczury, ale niestety gdy zostawię je na dwa miesiące w domu też zdechną, tak czy tak czeka je wobec tego śmierć, a w sklepie może ktoś kupi i będzie się cieszył

Byłam bardzo daleka od wystawiania tutaj szczurów, ale wiem, ze tutejsi fanatycy którzy nie umieją nazwać szczura szczurem tylko "ciurkiem" "ogonkiem" itp. co mi się osobiście wydaje dosyć durne, przynajmniej zajmą się zwierzętami jak należy.

Jak uważasz, ze skazuje je na smierć, to je przygarnij po prostu, a nie się mądrzysz i nic z tego nie wynika. Bo jezykiem jak smykiem, a nic mądrego nie wniosłaś do tej sprawy. Ja staje na głowie by znaleźc im dom, myślisz, że dla mnei to łatwe?Też sie do nich przywiązałam, pomimo tego, że mam pogryzioną ścianę, dwa komplety zasłon i wszystko na co trafiły i jakoś nie płakałam, tylko o nie dbałam.

I znalazłaś im domek, chociaż tymczasowy?

Póki co ulokowałam na cztery dni u brata, więc termin oddania przesunął się na piątek, sobota, bo wieczorem jade do Niemiec, a teraz na cztery dni właśnie wyjeżdżam. Jedna użytkowniczka forum, zgłosiła się do mnie, za co Jej serdecznie dziękuję, w imieniu moim i szczurków.

Shadia pisze:Tępota ludzka nie zna granic... Nie mam serca, bo trzymałam zwierzeta których nie chciałam w domu, otaczając je opieką, karmiąc, pojąc, sprawiając im zabawki w klatce, kolby, wapno itp. Mało tego, sama sobie czasem odmawiałam czegoś by kupić im lepsze jedzenie, albo kolby.
Dla dwóch szczurków nie zrezygnuję z pracy, spłacania rat itp. Są ważniejsze rzeczy w życiu.
Boli mnie serce, że muszę gdziekolwiek oddać te szczury, ale niestety gdy zostawię je na dwa miesiące w domu też zdechną, tak czy tak czeka je wobec tego śmierć, a w sklepie może ktoś kupi i będzie się cieszył

Byłam bardzo daleka od wystawiania tutaj szczurów, ale wiem, ze tutejsi fanatycy którzy nie umieją nazwać szczura szczurem tylko "ciurkiem" "ogonkiem" itp. co mi się osobiście wydaje dosyć durne, przynajmniej zajmą się zwierzętami jak należy.

Jak uważasz, ze skazuje je na smierć, to je przygarnij po prostu, a nie się mądrzysz i nic z tego nie wynika. Bo jezykiem jak smykiem, a nic mądrego nie wniosłaś do tej sprawy. Ja staje na głowie by znaleźc im dom, myślisz, że dla mnei to łatwe?Też sie do nich przywiązałam, pomimo tego, że mam pogryzioną ścianę, dwa komplety zasłon i wszystko na co trafiły i jakoś nie płakałam, tylko o nie dbałam.

Brak mi słów na taką głupotę.... I licz się ze słowami, dziewczynko

http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=36828
Dla przejrzystości ja przejmuję sprawę, bo opiekunki nie będzie w najbliższym czasie.

Dziewczyny spokojnie bez nerwów, czasem zycie stawia nas przed dziwnymi decyzjami nie koniecznie wszyscy muszą się z nimi zgadzać.
wszyscy troszkę źle zareagowaliśmy, ale fakt pisząc do nas że logujesz sie tu bo my kochamy szczury i napewno weźmiemy je do domu, i jak możemy wgl odmawiać ...
nie komentuje.


Cieszę się że ogony znalazły DT .

moze czas zamknąć ten temat bo robi się nie ciekawy

Wspaniale, że maleństwa mają DT.
Ja przepraszam, ale jak ktoś mnie wyzywa od fanatyków (nota bene ta osoba powinna sprawdzić wpierw, co oznacza fanatyzm) to mi nerwy puszczają... i tak się powstrzymałam. Ale przepraszam za ten offtop, naprawdę. I cieszę się, że dziewczynki bezpieczne.