Pucuś
: wt lip 03, 2012 4:18 pm
Pucuś był moim pierwszym szczurem. Jak się okazało, była to samiczka, lecz postanowiłam zostawić jej takie imię. Niestety była kupiona w zoologu i początkowo nie miała zbyt dobrych warunków. Dopiero po jakimś czasie udało mi się kupić jej większą klatkę, lepszy pokarm i w końcu powiększyć stado o dwie małe rozrabiaki. Rózia i Fruzia dołączyły do niej dopiero po roku jej życia, ale i tak się cieszę, że w końcu mi się udało znaleźć jej towarzystwo. łączenie na szczęście nie trwało długo, a potem Pucuś spędził z maluchami kolejne dwa lata swojego życia. W czerwcu miał już mieć 3 lata. Z dnia na dzień był coraz słabszy, aż w końcu znalazłam go w pewnym momencie martwego, leżącego na dnie klatki. Stało się to 20 czerwca. Pucuś był dla mnie bardzo ważny, był ze mną podczas najważniejszych chwil mojego życia. Przez ostatnie 3 lata wydarzyło się tak wiele... Cały czas wydaje mi się, że mogłam coś jeszcze dla niego zrobić, ale jest już za późno...
. Żegnaj Pucuś, oby było ci tam dobrze za Tęczowym Mostem, tam gdzie przebywa również kilkanaście moich innych przyjaciół. [*]
