szczury.org

trafił do mnie szczurek samiec cz/b ok 800gramów (ok .roku) który został znaleziony pod blokiem w ogródkach.(ok 2tyg temu)
Samczyk zachowuje się troszkę dziwnie mianowicie na początku byłam pewna ze w ogóle nie widzi.dziwnie się poruszał reagował głównie na dotyk a nie na np. zbliżającą się rękę.bardzo możliwe że niedowidzi(bywa lekko nieprzwidywalny - dziś u weta (odrobaczanie)zapewne ze strachu ucapał mnie w ręke-auć).
będąc na wolności musiał zostać zaatakowany gdyż na grzbiecie ma głęboką aczkolwiek gojącą się ładnie ranę (tak samo na ogonie).
zważywszy na to ze posiadam 3 inne szczurki które wymagają opieki lekarskiej nie mogę pozwolić sobie na zatrzymanie i tego.moje stado również nie zaakceptuje nowego osobnika.
szukam osoby która zajmie się znajdą jak najlepiej.poświęci czas na oswajanie i poznanie.
odbiór:Warszawa.
szczurek,klatka,podstawowe wyposażenie.

Jeżeli to szczurek z czerwonymi oczkami,to zapewne ma bardzo słaby wzrok,stad małe reakcje na ruch ręki.
Dodaj fotki szczurka.800 g to całkiem spory kawał szczura

omega113 pisze: samiec cz/b

Teraz doczytałam - czarno-biały,tak?To pewnie czerwonych oczek nie ma Ale może mieć wadę wzroku,może niedowidzieć lub być całkiem ślepy.

tak czarno-biały.
fotkę dodam jak złapię aparat w ręce.ale wygląd ma raczej standardowy.
mogłabym go zatrzymać ale szkoda malucha..nie mam czasu by go oswajać więc siedzi sam w klatce(też nie za dużej) -nie wybiega się.

może zamieść ogłoszenie ze szczurek został znaleziony,
napewno ktoś sie o niego martwi i za nim tęskni.

z tego co wiem od znajomego ktory go znalazł -nikt szczurka nie szukał.

a skąd ona to wie ?
może jednak zamieśc pare ogłoszeń.

on.pytał sąsiadów.
nikt też nie dał żadnego ogłoszenia.
mogę poprosić go by sam takowe dał na tablicę w bloku.ale moja intuicja mi podpowiada że ktoś się szczurka pozbył

zamieść ogłoszenie a nóż widelec
choc faktycznie jak by ktoś szukał to by było cokolwiek

powodzenia !

....omega113; właśnie opuścił mnie taki standardowo wyglądający czarno biały cud.... mam „nie brać” przez „jakiś czas” szczurów.... ale wiesz???.... (po jaką cholerę tu weszłam? )
.... tylko nie mam głowy myśleć o transporcie z Warszawy do Krakowa....

Rajuna i Nausicaa chyba jezdżą czasami na tej trasie, trza zagadać.

omega113 pisze:Samczyk zachowuje się troszkę dziwnie mianowicie na początku byłam pewna ze w ogóle nie widzi.dziwnie się poruszał reagował głównie na dotyk a nie na np. zbliżającą się rękę.bardzo możliwe że niedowidzi(bywa lekko nieprzwidywalny - dziś u weta (odrobaczanie)zapewne ze strachu ucapał mnie w ręke-auć).

mój Stefek z Blokowiska (tylko wrocławskiego) też tak dziwnie "nie szczurzo" się zachowywał... on był "hasiorkiem" - ale bardziej, niż o słaby wzrok, podejrzewałam go o upośledzony węch... np zupełnie nie reagował na zapach kota: przebiegał przez wylegującą się Koszarawę, jak przez koc... jedzenie- póki nie nauczył się w jakich miejscach "powinno" być - wyszukiwał jakby "bez koncepcji"...

no właśnie zachowuje się trochę jak taki opóźniony...

Mamy transport z Warszawy do Szczecina w każdej chwili , możemy zapewnić temu potrzebującemu szczurkowi domek stały i odpowiednią opiekę tak weterynaryjną jak i domową .Następnie będziemy się dzielić jego dalszymi losami (fotki , opisówki).Poruszyła nas jego historia.

o,czyli mogę ze spokojnym sercem go oddać w dobre ręce?:)
teraz pytanie- kiedy?w przyszłym tyg jestem ok 10 albo dopiero po 21 (taka praca:/) mieszkam zaraz przy metrze.