szczury.org

Mam do oddania 3 samiczki, każda z nich ma niecały rok, nie wiem ile dokładnie. Musze je oddac z przyczyn osobistych. Oddam wraz z klatka 3 piętrowa.

zdjęcia !

Maju, wklej zdjęcia dziewczynek i klatki, napisz coś o ich charakterkach, wtedy będzie Ci łatwiej oddać Ogonki.

Adopcja jest pilna? Chodzi mi o to, czy szukasz tylko domu stałego, czy również tymczasowego, bo to dość istotne.

ja jestem chętna, ale muszę wiedzieć skąd jesteś i czy szczurki są zdrowe
szukam towarzyszek dla mojej samiczki, mam na oku też inne, ale na razie nie dostałam odpowiedzi, więc miejsce u mnie jest wolne.

Kadzik, napisane "Krapkowice/Opole"

Aa fakt, szukałam wszędzie tylko nie tam. To jednak za daleko dla mnie
Ale mam nadzieję, że szczurusie znajdą szybko domek

a więc tak, są trzy. Maszka, Lara i Szila.
Maszka jest największa, jest albinosem z kremowym paskiem na grzbiecie, wydaje mi się, że jest przywódcą i i mamuśką w stadzie. Myje i troszczy się o reszte, ale też często je dręczy tak, że uciekają. Co do mnie to jest zdystansowana, ale milusińska.
Lara jest zwykłym kapturkiem, większość białego, ciemny łebek i pasek na grzbiecie. Najodważniejsza i strasznie otwarta. Reaguje na imię jako jedyna. Lubi psocić i często muszę ją upominać.
Szila jest najmniejsza i najbardziej bojaźliwa, ale nie daje się drażnić Maszce, zaś Lara tak.
Co do tego czy dom tymczasowy czy stały to na pewno potrzebuje do końca wrześnie, bo musze wyjechać za granice do pracy, a poźniej prawdopodobnie będę musiała się wyprowadzić i nie dam rady ich wziąć a jeżeli do przeprowadzki nie dojdzie to jak najbardziej chciałabym je mieć przy sobie.
TUTAJ JEST LINK DO ZDJĘĆ http://imageshack.us/g/20/dsc0100pe.jpg/
DZIAŁA?

Działa Jeżu, prześliczne dziewczyny... i Husky....buuuu... Oj męczą mnie te Huskie na każdym kroku, męczą... Brać dziewczynki

Wracasz koniec września a kiedy wyjeżdżasz? To najistotniejsze, żeby zdążyć znaleźć dt albo ds.

Właśnie, zapomniałam dodać, że malutka to husky :-))
wyjeżdżam za ok 2tygodnie, nie wiem dokładnie. Mam jeszcze osobę która się nimi zaopiekuje jak nie dam rady im załatwić domu, ale najprawdopodobniejsze jest, że będę musiała je oddać na stałe.

Mam możliwość dowiezienia szczurków, ale zalezy gdzie.
Bardzo mi zalezy.

I co z adopcją i nowymi domkami? Znalazł się ktoś?

nie ma żadnych chętnych na moje małe. Coś będę musiała wymyśleć.

Duuuużo teraz niestety ogonków do adopcji A miejsca i możliwości mało...
Hop Hop!