Strona 1 z 1

[Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: śr sie 01, 2012 12:12 pm
autor: cama
Szukam kogoś kto mógłby zaoferować pomoc młodemu kapturkowi zapewniając mu towarzystwo drugiego szczura.

Już wyjaśniam o co chodzi. Może powinnam zamieścić tylko najważniejsze informacje i nie rozpisywać się aż tak w tym temacie, ale wolę przedstawić od razu całą sytuację żeby uniknąć późniejszych pytań i wyjaśnień. Jakiś czas temu do mojego domu zlądowały 3 małe szczurki. Mój chłopak, z którym mieszkam twierdzi, że wziął je od jakiegoś typa, który hodował szczury na karmówkę, dla swoich węży, ale z jakichś przyczyn zrezygnował z tego i miał zamiar wszystkiego się pozbyć. Chłopak chciał dobrze no i bez konsultacji ze mną przyniósł do domu 3 samice. Miałam dołączyć je do moich trzech staruszek. Jak się jednak okazało dwie z samic mają jajka i ewidentnie należą do płci przeciwnej. Z początku planowałam dziewczynkę dołączyć do mojego stadka, a pozostałych chłopaków po prostu komuś oddać, ale z czasem tak przywiązałam się do tych maluchów, że nie miałam serca pozbywać się ich. Kupiłam większą klatkę, do której przełożyłam wszystkie laski, a w mniejszej zamieszkało dwóch chłopaków.

Jednak dzisiaj rano jeden z nich był sztywny. Nie mam pojęcia jakie mogły być przyczyny itd., bo maluch wyglądał mi na okaz zdrowia. Był żywy, ruchliwy, normalnie jadł i nic nie wskazywało na to, że mogę zastać go następnego dnia martwego. No, ale stało się. Nie chcę trzymać drugiego szczurka samego dlatego zwracam się o pomoc tutaj i mam nadzieję, że znajdę kogoś kto może właśnie szuka towarzysza dla swojego samotnego szczura albo byłby w stanie połączyć go ze swoim stadkiem. W sumie pozostaje mi jeszcze jedna opcja - załatwienie kolegi dla mojego szczura, ale niech będzie to już ewentualnością, bo wiadomo, że posiadając w domu gromadkę płci żeńskiej nie będę w stanie poświęcić im tyle uwagi co osoba, która ma samych samców.

Jest jeszcze jedna sprawa, o której muszę napisać. Szczurek najprawdopodobniej będzie miał wszoły. Co prawda nie zauważyłam jeszcze u niego ani jednego robaczka, ale u innego z maluchów znalazłam dwa przemieszczające się brązowe punkciki. Na początku planowałam wytępić je jakimś środkiem, np. Insectinem, ale doszłam do wniosku, że boję się robić cokolwiek na własną rękę mając przed sobą takie młode szczury. Także póki co jeszcze nic z tym nie robiłam i czekam na przypływ gotówki żeby wybrać się ze wszystkimi szczurami do weterynarza, a wiadomo, że przypadku posiadania większej ilości zwierzaków muszę przygotować się na jako taki ubytek gotówki. Właściwie nie jestem pewna czy szczurki przyniosły ze sobą te pasożyty, ale w razie czego uprzedzam, że istnieje taka możliwość. Dlatego zaznaczam, że zależy mi na kimś odpowiedzialnym i proszę o przemyślaną decyzję.

Pozdrawiam, Kama

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: śr sie 01, 2012 1:11 pm
autor: AleXa17
A nie myślałaś nad tym żeby ciachnąć chłopaka? Zawsze też jakaś opcja i wtedy byś miała jedno stado.

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: śr sie 01, 2012 3:16 pm
autor: cama
To też jest jakieś rozwiązanie i choć wiem, że jest dużo osób popierających ten zabieg itd., to ja osobiście nigdy nie mogłam się do niego przekonać. Kastracja u psa czy innego podobnego zwierzęcia - owszem. Sama byłam zmuszona wykastrować kiedyś swojego pudla, ale jeśli chodzi o mniejsze zwierzaki, to nie do końca jestem pewna czy jest to wszystko warte zachodu. Zwłaszcza, że zawsze jest jakieś tam ryzyko niepowodzenia. Krótko mówiąc, moim zdaniem szkoda męczyć zwierzaka. ;)

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: czw sie 02, 2012 4:38 pm
autor: cama
Dołączam zdjęcia. Co prawda kiepskiej jakości, bo robione komórką, ale chyba wszystko widać. ;)

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: czw sie 02, 2012 4:49 pm
autor: Rajuna
Najlepiej byłoby go wykastrować (u szczura to jest mało inwazyjny zabieg, w Gdańsku jest dobry wet z narkozą wziewną), ale wydaje mi się, że jest na to jeszcze za mały, więc i tak musiałby siedzieć sam póki nie urośnie, a potem jeszcze po zabiegu... miesiąc-dwa murowane, także lepiej faktycznie znaleźć mu dom, chociaż nie będzie łatwo. Przygarnięcie mu kolegi też nie jest rozwiązaniem, bo trzymanie dwóch samców i iluś-tam samiczek w jednym mieszkaniu po pierwsze będzie je drażnić, po drugie samiczki w rui nagle stają się wyjątkowo cwane jeśli chodzi o ucieczki do samców ::) A Twój chłopak nie chce swojego stadka? :>
Co do wszołów, możesz iść do weta z jednym (zawszonym) szczurem, pokazać co po nim łazi i poprosić o sprzedanie leku, który w domu sama zaaplikujesz (to nie takie trudne ;)). Lepiej zacząć kurację jak najwcześniej, żeby przyszły dom nie musiał malucha trzymać na kwarantannie przez 4 tyg.

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: pt sie 03, 2012 1:18 pm
autor: cama
No i właśnie o tym, że szczur jest za młody, co jest kolejną sprawą przeciw decyzji o kastracji, zapomniałam też wcześniej wspomnieć. Co do problemów związanych z trzymaniem w domu dwóch stad w pełni zdaję sobie sprawę, dlatego też napisałam, że pozostaje to ewentualnością. Swego czasu dosyć naczytałam się na ten temat na forach. ;) Po prostu po pojawieniu się maluchów w domu byłam tak nimi zauroczona, że nie miałam serca nikomu ich oddawać, ale teraz zaczynam myśleć w miarę trzeźwo i chcę dla małego jak najlepiej. Myślę, że póki co będę szukać mu nowego domu, no a jeśli do czasu aż osiągnie odpowiedni wiek do wykonania zabiegu nic się nie zmieni, to pewnie będę musiała się jednak na to zdecydować.

Rajuna, problem w tym, że nawet jeśli by chciał, to i tak mieszkamy razem. I tak podziwiam go, że dzielnie znosi nocne gryzienie kratek i zbieranie bobków z łóżka. ;)

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: sob sie 18, 2012 11:30 am
autor: cama
up!

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: wt sie 28, 2012 11:00 am
autor: cama
up!

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: pt wrz 28, 2012 3:10 pm
autor: Irsa
Jestem z Gdańska i chętnie wezmę chłopaczka ,mój szczurasek od wczoraj jest sam... Odszedł jego kolega... Czy ogonek jeste jeszzce do adopcji? jest śliczny :) .

Re: [Tczew (k. Gdańska)] Młody samiec do oddania

: ndz paź 07, 2012 4:32 pm
autor: cama
Wiem, że Twój post został dodany ponad tydzień temu, dlatego przepraszam za tak późną odpowiedź. Szczurek znalazł już dom w mieście, którym mieszkam więc ogłoszenie jest już nieaktualne.